reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

reklama
Iwona masz rację ja jeszcze gdzieś tam w środku niedowierzam ze się wreszcie udało a to juz półmetek...

fazerkamm ja bardzo bym chciala aby mąż byl przy cc ;) mąż też chcę ale zobaczymy gdzie będę miała cc:)
 
sluchajcie ale to ze jakis maz nie chce byc przy porodzie nie znacyz ze jest dziwny...sa tacy i co zrobic..oj kobitki luzu troszke w tym wszystkim..
 
Mój maz był przy porodzie i nie miał jakis "urazow" pozniej;) na porodówce od 3 w nocy a poród o 19 wiec sporo tam spędziliśmy czasu ale cały czas był ze mną, położne Galadaja rzadko wiec ja nie wyobrażam sobie być tan sama ;)
 
Iwona, też pomyślałam, że Twój mąż jest ginekologiem :D Dzięki za odpis! A jaka płeć teraz, przypomnij? Bo Ty już masz dwójkę dzieci, nie? No tak, masz rację, te krosty to do przyschnięcia.

Co do porodów, ja miałam dwie cc, to męża nie było ze mną. Teraz nie wiem jaki poród. Nie rozmawiałam z nim jeszcze o obecności w razie porodu naturalnego. W sumie mógłby zobaczyć, że to nie takie proste i łatwe urodzić, że trzeba nieźle się namęczyć, a to też niezły argument co do dodatkowego świadka i lepszej lekarskiej opieki. Chyba lepiej mieć bliską sobie osobę przy sobie, tylko nie zawsze to musi być mąż.W moim przypadku byłby mąż, bo jest mi najbliższy. Ciekawe jakie ma zdanie na ten temat. Hmm...
 
Jak Mikołajowi pobierali z czoła krew, a miał wtedy ze dwa tygodnie i nie chciała mu spadać bilirubina, to Arek wychodził, bo mu słabo. A ja musiałam być, nikt nie pytał czy mi słabo czy nie. Jak krew mu pobierają, też mu słabo. Mnie mogą pobierać :D
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi co do terminu Waszych połòwkowych,jak widzę Wasze terminy są dosyć rozbieżne. Stresowalam się czy to badanie w 22 tyg to nie za późno...jak któraś z Was jeszcze nie pisała w którym tyg będzie miała połówkowe to piszcie. Ciekawa jestem jak to u Was jest

Co do porodu to w sumie nie zastanawiałam się nad tym bo od dziecka mam wadę wzroku i chyba skończy się CC, ale gdybym miała rodzić SN to bardzo bym chciała w towarzystwie męża oczywiście☺



3jgx43r84b8drosd.png
 
reklama
o nie nie mowcie nic o pobieraniu krwi strasznie to znosze...ostatnio zaslablam..wiec powiem Wam ze igiel to ja sie boje- syndrom bialego fartucha:)
 
Do góry