reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
A ja zmierzylam teraz cukier i na czczo nie wstajac z łóżka mam 61.
Zaraz coś zjem i zmierza po godzinie.
Oby u mnie było ok.
Ale i tak glukozy boje się panicznie:oops:
 
u mojego męża wyszło tak jak u mnie dwie córki i syn :)

jedziemy oglądać wózki a później z zaproszeniem na komunie

mąż chce wieczorem do Krakowa na mecz hokeja dlatego pewnie jedziemy wózki oglądać ;)
 
Sarka, na szczęście mieszkamy pod Warszawą i możemy dojeżdżać na zmianę z mężem do Centrum Zdrowia Dziecka.

No teraz leżę na kanapie i planuję kąpiel :) gdyby to było w innych okolicznościach pewnie nie posiadałabym się z radości mając wolny wieczór a tak wiecie, dziwnie mi w pustym domu... ale najgorzej było, jak młody był na intensywnej terapii a my wróciliśmy sami do domu, miejsca sobie znaleźć nie mogliśmy, tak cicho bez synka było...


A jak popadam w gorszy humor to myślę sobie o innych dziewczynach od nas, które przeżyły większą tragedię od mojej i ktorym szczerze wspòłczuje i od razu ustawia mnie to do pionu.



Mamy, które macie już dzieci? Czy u was też tak jest, że nie przeżywacie tak już teraz ciąży? Bo ja mam wrażenie, że to dziecko trochę pominięte jest przez te problemy Maćka. Przy małym ekscytowałam się, czytałam kalendarz ciąży, planowałam zakupy itp. A teraz prawie połowa ciąży a ja nic, nawet niektórym koleżankom jeszcze nie powiedziałam...

Malinka, nawet nie wiesz jaka jestem wdzięczna za ten ostatni komentarz. Przez jakiś czas myślałam, że jestem wyrodną matką. Też nic nie czytam, nie czekam na brzuszek a raczej myślę jak mi to utrudni funkcjonowanie przy synku. Kupować nic raczej nie będę, chyba, że okaże się dziewczynka to może trochę do szpitala.. I na usg genetycznym byłam sama, bo mąż został z synkiem. Też mam wrażenie, że to dziecko jest już bardziej pokrzywdzone chociaż jeszcze się nie urodziło :-( a to jest w sumie chciana i planowana ciąża..
 
Mi z tej wróżby wychodzi syn i córka. Kolejność ma być taka jak tam wychodzi, że najpierw syn, później córka? Czy to bez znaczenia? :D

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Do góry