Stokrotka, dzieci z ZD mają często dodatkowe problemy, np. z serduszkiem. Nie chcielibyście wiedzieć, żeby w razie co być przygotowanym? Wiele wad można już też operować w brzuszku...
Ja mam synka, który od urodzenia cierpi na wadę, wiem, jak to jest siedzieć ciągle po szpitalach... przed nami operacje, musiałam przestawić sobie w głowie myślenie o mojej karierze, jestem w tyle do moich znajomych o całe okrążenie, że tak powiem...
Ale wierzę, że ktoś na górze dobrze wie, komu dać chore dziecko, kto będzie je kochał i walczył o jego zdrowie (choć nie jestem wierzaca haha)
Malinko, masz oczywscie racje!
Wlasnie w tym rzecz, ze mnie bardziej od ew.ZD., przerazaja choroby, ktore czesto ida w parze z ta aberracja chromosomowa.. Wlasnie z wadami serca na czele
Amnipuncji sie nie poddamy, to na 200% - choc pielegniarka w szpitalu usilowala nas namowic, zachwalajac tym, ze amnio potrafi wykryc kilkadziesiat przeroznych chorob genetycznych, ktorych inne testy nie wykaza... A argumentujac to tym, ze ryzyko dla Maluszka jest przy amniopuncji znacznie mniejsze, niz to, ze dziecko ma ZD.
Bo amnipunkcja, to ryzyko, jak jeden do stu, a wyliczone dla nas ryzyko urodzenia dziecka z ZD., to 2,5 na sto. Nie przekonala nas
Ale zgodzilam sie na test Harmony, wlasnie po to, zeby ewentualnie "wiedziec" i chociazby dodatkowo przygotowac dom. Wynik za tydzien.
Czy nas to ruszylo?
Nie. Ale to mozliwie nasza jedyna szansa na rodzicielstwo.
O karierach i innych takich juz dawno zapomnialam.
Przykro mi czytac, ze masz Synka, ktory ma wade, ale jestem pewna, ze jestes fantastyczna Mama, spelniasz sie w tym i masz w pelni racje, ze los wie, co komu dac
Silna kobietka z Ciebie :*