reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Julka - takie nerwy sa na pewno chwilowe, a wesele i tak na pewno się odbędzie :yes: Jesteście poddenerwowanni, bo dużo się dzieje, moim zdaniem to normalne..... Nie nakręcaj się, weź głęboki oddech i do przodu :tak::happy2:
 
Hej lipcówki, z tym ślubem i weselem to ja się zgadzam w 100%. Fajna sprawa ale tylko jeśli to jest odpowiedni czas w życiu. My zaczęliśmy organizować jak ja skończyłam studia i zaczęłam pracować i po dwóch latach wesele.. I nie żałujemy, ale powinniśmy to zrobić wcześniej.
Ale teraz, w tym wieku już bym sobie odpuściła. Kasa nigdy się nie zwraca, to jest tak naprawdę impreza dla gości. Teraz ważniejszy bylby własny kąt, albo wspólny wyjazd.
No ale to zależy na jakim etapie życia się jest i ile ma się pieniędzy na szaleństwa :-D
 
iwonaimaja świetna praca, właśnie o takiej marzymy. Niestety kompletnie nie ma nic takiego, całymi tygodniami go nie ma, a jak już zjezdza to praca jest o 60 km od nas i nie kalkuluje się z paliwem... ehhhh...
 
125 postów od rana... dziewczyny...
Ja dopiero wróciłam do domku. Byłam na pobraniu krwi dzisiaj i była tak żadka, że kobita ledwo zdążyła podmienić probówki. Później odsiedziałam swoje uciskając po czym zaczęłam się ubierać, poczułam tylko jak krew mi płynie po ręku... Chyba to ten acard tak działa... Później musiałam jechać do lekarza od usg bo napisał mi w opisie "pęcherz niewidoczny" co zaniepokoiło lekarza prowadzącego. Opis poprawiony, dzidzia jakoś zupełnie odwrotnie leżała niż tydzień temu.
Gdzie ta Venice się podziewa?
 
Dla mnie to odmiana, w zeszłej ciąży miałam za gęstą i kazały mi pić wodę w poczekalni.
Głowa mnie rozbolała. .. czas na turbodrzemkę, za pół godziny muszę się brać za sprzątanie bo od 18 kolęda.... nie lubię tych wizyt...
 
No chyba muszę sobie kogoś poszukać do pomocy, bo ze względu na chorobę po prostu nie mogę (no i nie chcę) sprzątać całymi dniami. Ja mam problem, żeby sobie zęby umyć, a co dopiero 2 łazienki :angry::wściekła/y: Ale nie mogę odpuścić, bo mój M. to cholerny pedant i strasznie się wścieka gdy jest bałagan - no i mamy różne pojęcie bałaganu.....:baffled: Ja nieporządek zniosę, nie cierrrpię brudu, nie ma go u mnie w domu i już, ale nieporząek....trochę kurzu.....przeżyję :-p A nie może też być tak, że M. będzie sprzątał, bo wtedy krzyczy ze sam wszystko robi,a ja nic, choć jestem w domu bla bla bla.....mj M. to straszliwie ciężki przypadek...... że też go jeszcze znoszę :confused:

Tylko jak i gdzie szukać kompetentej i uczciwej osoby do pomocy w domu, w niewielkim miasteczku?
Jakbym o swoim mężu czytała ;) ale ostatnimi czasy naprawdę wszystko robił sam i jestem mu za to bardzo wdzięczna! bo sprzątał, gotował prał i prasował no i do tego jeszcze praca! teraz jak mi troszkę lepiej to już jestem w stanie dużo więcej w domu zrobić, ale nadal jestem słaba i szybko się męczę.

Hope- bajkowych dni dla córeczki :) i powodzenia na wizycie :)

Venicee- daj znać co lekarz Ci powiedział, bo wszystkie wyczekujemy!
 
reklama
Venicee czekamy :*

A ja siedzę z farbą u fryzjera :-) kto farbuje w ciąży? Bom zapomniała..

ja farbuje co półtora miesiąca, w moim wieku inaczej byłoby widac siwe nitki a przy ciemnych włosach wręcz błyszczą :p

Hej!

U nas lepiej, noc przespana bez gorączki, rano dobry humor. Ja właśnie jadę do domu ogarnąć się trochę a potem znów do Wawy - na 14.20 mam genetyczne. Myślałam, że nie będę się stresować ale trochę boli mnie brzuch od rana...

W temacie mieszkania - my przeprowadziliśmy się w wakacje z kawalerki na 3 pokoje :) U synka mamy szary i jedna ścianę pomarańczową, białe mebelki (kocham białe meble ❤) i wcale nie jest smutno bo on ma mnóstwo kolorowych zabawek.
Cieszę się,że lepiej, myślałam o Was:*
Witajcie

Ale naprodukowałyście :szok:. Gaduły jedne :-D

Nie pamiętam co komu przez to wszystko:rofl2:
Veniceee kciuki nieustannie trzymamy, koniecznie napisz jak będziesz coś wiedziała.

Sarka
przeczytałam jak pisałaś o tych staraniach i cieszę się, ze Wam się udało , po tylu latach. Będę mocno trzymać kciuki. Ten temat jest mi bardzo bliski bo moja siostra stara się o dziecko od kilku ładnych lat, niestety nie stać ich na tych wszystkich lekarzy, zabiegi, więc próbują naturalnie, ja z całego serca im kibicuję.

Ja dzisiaj mam wizytę na 18.20, muszę zaraz wyjść na chwilę z pracy, żeby odebrać wyniki .

Moja kochana córcia dzisiaj kończy dwa lata , tak strasznie szybko ten czas minął :-) :).

Miłego dnia
Uściski dla córci od forumowej cioci:)

Witajcie nie mam mocy...
Byłam na badaniu jutro wyniki i wizyta u endo.

No to pomyślnych wyników i niech moc będzie z Tobą ;)


Późno już a Venice nie daje żadnego znaku,,troche mnie już nerwy biorą..


Propro remontów...my od wiosny zaczynamy poważną rozbudowę domu.. wszystkie pozwolenia juz są, projekt też, majstry w pogotowiu...tylko czy sił starczy
 
Do góry