reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

reklama
Zielona stokrotka najbardziej o kasę na ślub, jest kierowcą zawodowym, ciezko znaleźć pracę żeby bywał częściej w domu, ostatnio zmieniliśmy na inną i okazał się, że gość przekręt i w dodatku go nie ma, teraz był w trasie u innego i teraz jest tak, że łapie się byle czego bo zarabiać trzeba, w dodatku jestem w ciąży. Wszystko się skomplikowało. Dobrze, że ja zarabiam w miarę dobrze.
 
Fakt, duzy dom to zmora.. Nasz nie jest duzy, a juz na pewni nie jest ZA duzy, ale i tak nie wyrabiam ze sprzataniem, czy odkurzaniem. Zeby czysto bylo, musialabym non-stop na scierce latac. Odpuscilam sobie. Jest brudno. I juz.
O ile latwiej bylo machnac scierka tu i tam w mieszkaniu! :)

No chyba muszę sobie kogoś poszukać do pomocy, bo ze względu na chorobę po prostu nie mogę (no i nie chcę) sprzątać całymi dniami. Ja mam problem, żeby sobie zęby umyć, a co dopiero 2 łazienki :angry::wściekła/y: Ale nie mogę odpuścić, bo mój M. to cholerny pedant i strasznie się wścieka gdy jest bałagan - no i mamy różne pojęcie bałaganu.....:baffled: Ja nieporządek zniosę, nie cierrrpię brudu, nie ma go u mnie w domu i już, ale nieporząek....trochę kurzu.....przeżyję :-p A nie może też być tak, że M. będzie sprzątał, bo wtedy krzyczy ze sam wszystko robi,a ja nic, choć jestem w domu bla bla bla.....mj M. to straszliwie ciężki przypadek...... że też go jeszcze znoszę :confused:

Tylko jak i gdzie szukać kompetentej i uczciwej osoby do pomocy w domu, w niewielkim miasteczku?
 
Julka a skąd jesteś? mój mąż jest zawodowym kierowcą teraz ma super pracę wcześniej też nie narzekał ale wyjeżdżał na cały tydzień tylko co do pieniędzy były tak jak powinny jeżeli jesteś gdzieś z okolicy to mogę dać Ci namiar na tą firmę bo wiem że ciągle szukają kierowców jest to dość duża firma

a ja dzisiaj jestem mega słaba z ledwością wróciłam do domu nie mogę z łóżka wstać a muszę zaraz po Majkę jechać ciśnienie mam w normie

Venicee gdzie jesteś?
 
Ale stronic do czytania...

AniaFania dzia ;) dopytam w środę lekarza co z tymi skurczami...

No właśnie....kończę 15t. I jestem rozdrażniona, wszelkie czułości mnie denerwują... Tak jak mówicie, napewno wróci wszystko do normy....

Hope masz dziś wizytę -to też trzymam kciuki ;) oj czas leci ja też niedawno świętowałam ur.syna...

Agnesdem napewno super wyglądasz ;) fryzjer, kosmetyczka dużo nam dają...poprawiają mega samopoczucie


A ja już po obiadku.... Miałam ochotę na śledzia w smietanie z ziemniaczkami.... Mmm...Chłopaki mieli filety z kurczaka hihi
 
wiecie co zmykammmm bo tak mi spadlo cisnienie ze zaraz zasne na biurku ;)obodzilam sie o 3 w nocy i dlatego teraz spie na stojaco-nie znosze przerywanego snu...pozniej cieszko znowu zasnac ehhhh
 
Kkasiulka, moze po prostu e jakims osiedlowym sklepie ? Zakladam, ze malym miasteczku jest dosc duze bezrobocie.. Poza tym, wyprobujesz pare osob i bedziesz wiedziala...
Wiesz, ja sie zastanawiam dokladnie nad tym samym. I nie dlatego, ze mamy za wielki dom, ale dlatego, ze m.nie sprzata WCALE, a mnie sie robic wszystkiego nie chce.
U nas role sa odwrocone, bo m.to jakby z lasu wyszedl... Jemu ani balagan nie przeszkadza ( potrafi rozwalic mnostwo papierow z pracy na stole, do tego papierki po cukierkach, kubki, okruchy po ciastkach wokol... I on ma sie w tym dobrze :eek: :surprised:
Kiedy ja po prostu jie moge tego zdzierzyc.. I pierwsze, co robie. Po wstaniu z lozka, to ogarnianie przynajmniej salonu i kuchni :dry: Na sprzatanie juz energii mi nie starcza. A brud mu rowniez nie przeszkadza. Chyba nigdy nie narzekal na to, ze jest brudno...:-D
Inaczej bylo z moim pierwszym, ale teraz sam sobie sprzata :p

Zielona stokrotka najbardziej o kasę na ślub, jest kierowcą zawodowym, ciezko znaleźć pracę żeby bywał częściej w domu, ostatnio zmieniliśmy na inną i okazał się, że gość przekręt i w dodatku go nie ma, teraz był w trasie u innego i teraz jest tak, że łapie się byle czego bo zarabiać trzeba, w dodatku jestem w ciąży. Wszystko się skomplikowało. Dobrze, że ja zarabiam w miarę dobrze.

Julka, to moze mozecie z zczegos zrezygnowac? Zeby bylo taniej ? Czy marzy Ci sie slub, jak z bajki ??
 
reklama
Venicee nie pisała nam o której ma konsultacje no nie... Widze że wszystkie zniecierpliwione jesteśmy... Mam nadzieje ze szybciutko nam napisze co i jak...
 
Do góry