reklama
Gwiazda_237
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2015
- Postów
- 1 032
Venicee witaj ponownie ciesze się ze u Ciebie dobrze
×
Witam nowe dziewczyny
Ja dziś idę prywatnie na wizytę i zobaczymy co będzie bo nadal szukam dobrego ginekologa bo do poprzednich nie mam przekonania i nie unię się dogadać
×
Witam nowe dziewczyny
Ja dziś idę prywatnie na wizytę i zobaczymy co będzie bo nadal szukam dobrego ginekologa bo do poprzednich nie mam przekonania i nie unię się dogadać
na prawdę??? No ale słuchajcie w sumie gdyby coś było nie takkk to byśmy chyba czuły-zreszta wiecie co kazda przechodzi ciąże inaczej jednym rośnie brzuszek szybko drugim nie..jedne czuja się jakby w ciazy nie byly drugie maja niesamowite dolegliwości wiec rożnie jest. Myślę ze nie trzeba sie na zapas martwic i przywoływać złych myśli- ale powiem Wam tak szczerze gdybym mogla to co tydzień bym szla do gin badać się i patrzeć czy wszystko jest dobrze z Maluszkiem.
Hej Agnes tak wogóle .
Brzuszek no ja mam po wcześniejszych ciążach,teraz tylko czuję że dół brzucha "puchnie" lekko,ale gdzie tam do zobaczenia czegoś...
Olcia -KAŻDA z nas ma jakieś obawy i czasem rozmowa daje ulgę ...u mnie przynajmniej to tak działa.Zamknięcie się w sobie i męczenie się myślami niedobre jest dla dziecka .My kobiety tak mamy ,zamartwianie się na zapas...i dlatego jedną drugą zrozumie,wesprze.
Jak mówię do mojego męża to widzę że NIC nie dociera ...że się boję ,że mi źle ....On prosto na to patrzy-bedzie dobrze ,urodzę ...dziecko następne bedzie...Męskie podejście ...ale to chyba dla równowagi tak jest.
Brzuszek no ja mam po wcześniejszych ciążach,teraz tylko czuję że dół brzucha "puchnie" lekko,ale gdzie tam do zobaczenia czegoś...
Olcia -KAŻDA z nas ma jakieś obawy i czasem rozmowa daje ulgę ...u mnie przynajmniej to tak działa.Zamknięcie się w sobie i męczenie się myślami niedobre jest dla dziecka .My kobiety tak mamy ,zamartwianie się na zapas...i dlatego jedną drugą zrozumie,wesprze.
Jak mówię do mojego męża to widzę że NIC nie dociera ...że się boję ,że mi źle ....On prosto na to patrzy-bedzie dobrze ,urodzę ...dziecko następne bedzie...Męskie podejście ...ale to chyba dla równowagi tak jest.
wiecie co ja jestem w 1 ciąży ale z tego co slysze i widze to mężczyźni tez mega to przezywaja na swoj sposob oczywiście wiadomo nam dodatkowo buzuja hormony ale oni tez musza wytzrymyac nasze napiecia uszczypliwe odpowiedzi zaczepkiwczoraj tak wlasnie mialam mega sie zdenerwowalam ale pozniej tak sobie pomyslalam czemu? po co na cooooo co to da...szkodze tylko sobie o dziecku -i zaraz sobie mowie Aga mysl o dziecku reszta jest nie istotna! Wiec moja rada hmm nie liczyc na jakies ogromneeeeeeeeeeeeeeeee wsparcie od meza bo on tak na prawde nie wie co czujemy jak to jest jak hormony szaleja..nasze niepokoje...najlepiej wlaczyc sobie spokojna muzyczke,wziac prysznic, polozyc sie zapalic swieczke poczytac ... i w głębi duszy prozmawiac z maluszkiem ze wszystko jest dobrze
Karolina__85
Fanka BB :)
Cześć czewczyny!
Trochę mnie nie było, muszę nadrobić wasze posty i sorki, że tak zaraz o sobie będę, ale odebrałam wyniki i raz, że mam mega podwyższone żelazo (What the F..k?? czy ja zawsze muszę w druga stronę!), a dwa, że ma fatalne wyniki moczu (miałam takie przeczucie, że co z nim nie tak). HELP! Nie moge się z moim ginekologiem dzisiaj skontaktować, więc szukam u Was ratunku. Może być nawet dobre słowo
Trochę mnie nie było, muszę nadrobić wasze posty i sorki, że tak zaraz o sobie będę, ale odebrałam wyniki i raz, że mam mega podwyższone żelazo (What the F..k?? czy ja zawsze muszę w druga stronę!), a dwa, że ma fatalne wyniki moczu (miałam takie przeczucie, że co z nim nie tak). HELP! Nie moge się z moim ginekologiem dzisiaj skontaktować, więc szukam u Was ratunku. Może być nawet dobre słowo
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: