reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

U mojej bratowej genetyczne wyszły okej,miała 31lat,brak obciążeń w rodzinie i zespół downa,okazało się dzień przed porodem;/
Testów pappa nie robila bo nie było wskazań
 
reklama
witajcie ;-) u mnie podobnie chociaż nie wymiotuje, ale mdłości od rana do wieczora a nawet w nocy, także nie chcą mnie opuścić ;-)
Julka u mnie to samo, czuję się jakbym ciągle była na kacu :-(

U mojej bratowej genetyczne wyszły okej,miała 31lat,brak obciążeń w rodzinie i zespół downa,okazało się dzień przed porodem;/
Testów pappa nie robila bo nie było wskazań
Ewel, historia jak z koszmaru. I na żadnym usg w międzyczasie nic nie było widać? W przypadku Downa to chyba kość nosowa jest nieprawidłowa, przecież ktoś powinien to zauważyć :-(
 
Zdarzją się takie przypadki,że dopiero przy porodzie rodzic się dowiaduje.Tak też było w naszym przypadku.Niby prowadził ciążę bardzo dobry ginekolog z poznania.
 
Witam się poniedziałkowo

Gratuluję udanych wizyt :tak:

Veniceee co u Ciebie ? Coś milczysz. Mam nadzieję, że ok wszystko?
 
zresztą wole chuchać na zimne;/
Pierwszą ciąże też mialam nie za ciekawą.Na połówkowym stwierdzono pępowinę dwunaczyniową.Lekarz powiedział,żeby sie nią jakos specjalnie nie przejmować,bo bardzo rzadko zdarzaja się komplikacje z nią związane.Niestety trafiło na mnie;/ i urodzilam syna w 31 tygodniu z masą urodzeniową 1250 i 43cm,zatrzymal się wielkościowo na 29 tygodniu.Na szczęście wszystko zakończylo się dobrze.
 
Nie zazdroszczę przeżyć... U mnie w rodzinie nie było chorób tego typu, zreszta czasem zastanawiam sie co by zmieniło gdyby dowiedzieć sie teraz? Stres który wcale nie sprzyja ciąży a i bywa tak ze potem albo dzieci jednak zdrowe albo chore mimo ze miały byc zdrowe... I bądź tu mądry
 
Faktycznie zdarzają się takie sytuacje. Moja ginekolog mówiła, że w swojej karierze raz miała taką sytuację, że wg USG z dzieckiem było wszystko ok. kość nosowa, fałd karkowy i serce, a urodziło się z downem. Ale to podobno są bardzo rzadkie przypadki.
 
Hej dziewczyny. Ja trafiłam do szpitala. Z soboty na niedzielę, po 24 zaczął boleć mnie brzuch i zaczęłam krwawic, prawie zemdlalam. Myślałam, że poroniłam, ale w szpitalu okazało się, że serce bije i że mam krwiaka. Wczoraj po południu przestałam krwawic, na wkladce mam tylko małe brązowe plamki, ale lekarz jeszcze dzisiaj nie puścił mnie do domu :(
 
reklama
Do góry