Malinko to swietnie, apetyt jest to jest dobrze
co Was nadgonie to wy znowu swoje
zazdroszcze Wam tych imprez rodzinnych, mozna sie spotkac, pogadac troche sobie odmienic i POJESC pysznie mmmmm.... Pojde za Was
ja mam noc z glowy G goraczkowal, pol nocy nie spalam, idziemy do lekarza wieczorem, oczywiscie rzadzi mi tu w domu, buntuje sie, wymusza, ile ten bunt dwulatka moze trwac?! ostatnie zeby juz przebite, wiec chyba charakterek ma niezly...
ruchy czuje od tygodnia, bardzo czesto, najwiecej wieczorem jak zasypiam i leze spokojnie... troche sie martwie jak ja dwojke ogarne, mam coraz to wiecej watpliwosci, G jest tak absorbujacy, zazdrosny o mnie, jeszcze dom ogarnac, maz, ja nie wiem jak Wy to robicie i jeszcze wiekszosc pracuje. Szok. No ale moj M w tygodniu w domu nie robi nic, nawet przy G, jedynie co to go husta wieczorem. A gdy w nocy akcja i malym sie trzeba zajmowac to zawsze ja to robie, a on idzie do 2 pokoju spac... Mam nadzieje, ze jak juz pojde do pracy to podzielimy sie obowiazkami...
milego dnia, a i witam Mamusie z terminem
7.07 szkoda ze trzeciej 7-ki nie bedzie, no chyba ze z godziny
gratuluje coreczek i synkow i udanych wizyt...