reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Witam się poniedziałkowo!

Błękitna, szkoda, nie odchodź. Dużo nas tu i nie zawsze będziemy się we wszystkim zgadzać. Jak byłam na styczniówkach tez tak było, kilka dziewczyn obraziło się w sumie o głupotę (bo na pewno nikt nic złego nie miał na myśli) i odeszło...

Kciuki za dzisiejsze wizyty :&

Kasiulka, jeszcze sporo czasu, dobrze, że wiecie wcześniej to mąż może się za czymś rozejrzeć.

Mój synek nie kuma jeszcze za bardzo, jak pytamy, gdzie dzidzia, pokazuje na siebie :D


My nadal w szpitalu. Już było lepiej ale od wczoraj młody ma stan podgorączkowy, niby niewiele 37.4 ale marudzi strasznie i chcą sprawdzić, czy coś się nie dzieje. Mieliśmy już powoli wychodzić a tu rentgen przed nami, czekam na mamę bo samego co przecież tam nie puszczę... ehhhhh
 
reklama
@kasiulka, a jest szansa, ze go wlasnie do innego dzialu by nie przeniesli? plus tego, ze jesli za pare miesiecy to moze szukac innnej pracy. czasem takie zmiany wychodza na lepsze. ale dodatkowy stres jest. przytulam.

@MALINKA - aby nic sie nie rozwijalo dodatkowo. jeny wiadomo w szpitalu mozna cos zawsze podlapac. zdrowka dla niego i dla Ciebie, a powiedz czemu macie ten rentgen? bo chyba nie przez temperature. Masz też dobrze, ze masz mame blisko, prawdziwy skarb.

a mi ciagle zimno, zmarzlak sie zrobilam w tej ciazy.
 
Ostatnia edycja:
My jesteśmy teraz bardziej wrażliwe na słowa niż przed, więc rozumiem niektóre dziewczyny, że co dla mnie jest bez znaczenia dla innej to już problem.
Wszystkim Nam życzę dużo cierpliwości :)
Kkasiula, faktycznie nie fajna wiadomość, ale ja wychodzę z założenia, że tak miało być i może jest to szansa na coś innego, lepszego .... Trzymaj się!!!
 
Venice, mały miał najpierw trochę gardło czerwone i pokasływał sucho, jak już myśleliśmy, że wszystko ok zaczął gorzej oddychać więc przyjechaliśmy asekuracyjnie do CZD. Wolałam się w domu nie denerwować, czy mi się nie zatka bo naczyniak znów mu narośnie. Ale tu jak wpadliśmy w trybiki,antybiotyk dożylnie itp. to tak szybko nie wyjdziemy.

Margerritta, chcą zobaczyć, czy nie ma w płucach czegoś, co by nie wychodziło osłuchowo. Zdarza się tak, że dopiero rentgen pokazuje zapalenie płuc.

A mama nie aż tak blisko, 100 km ale da radę obrócić w jeden dzień więc mi tu pomaga co 2-3 dni.
 
reklama
Witam sie poniedzialkowo :)
Faktycznie aplikacja wczoraj nawalala, dzis cale szczęście już ok :) ja uwielbiam ta aplikacje :) latwiej wszystko dziala :)

Błękitna_Orchidea pewnie cokolwiek nie powiem Twojej decyzji juz nie zmienie..
Powiem tylko dla Ciebie i innych dziewczyn żebyście tych roznicy zdan nie braly az tak do siebie... nie ma forum (tym bardziej jak sa na nim same kobiety i to ciezarne) na ktorym by nie doszlo do wymiany zdan. Mi niektore wypowowdzi tez się nie podobaly/podobaja i co odchodze z forum? Nie, poprostu tych wiadomosci nie komentuje, ani nie czytam.. przecież to jest logiczne iz nasze wypowiedzi spodobaja wszystkim, ze beda tez osoby ktore sobie pomysla "co ta baba gada za glupoty" zdaje sobie sprawę z tego ze i moje wypowiedzi dla jednych sa ok dla innych nie ale mimo to jestem tu i chce tu byc by wspolnie cieszyc się fasolkami w brzuszkach i wspolnie przezywac nasze porody bo po to glownie tu jestem.
Pozdrawiam serdecznie i zycze miłego udanego dnia.
podpisuje się pod tym rękami i nogami i czym jeszcze da radę :)

Witajcie,

zapowiadało się na miły dzień......Mąż mi właśnie przekazał, że jego dział w firmie będzie likwidowany i w ciagu kilku miesięcy zostaje bez pracy.............. :-( :-( :-(
współczuje..nic tak nie wykańcza nerwowo jak niepewność

witam
no cisza...ale powiem Wam wiadomo kopa kobiet -w końcu jakieś spięcie się zdarzy...ale potem odechciewa się pisać ,przynajmniej ja tak mam....
Kasiulka z jednej storny durnie to zabrzmi-lepiej wiedzieć o takich jazdach z pracą wcześniej bo jest jakieś pole manewru...a z drugiej no to załamuje....Życzę Wam żeby mąż szybko pracę znalazł !!!!
ja też tak mam, ale jak mi się odechciewa to jakiś czas nie piszę, bez dramatycznych pożegnań i czekam aż mi przejdzie;) zazwyczaj przechodzi. Człowiek to dziwna konstrukcja a już kobieta w ciąży to szczyt dziwności:) Chcemy by nasi mężowie brali pod uwagę nasze wahania nastrojów bo ciąża..ale same siebie nie potrafimy zrozumieć, albo nie chcemy..

Malinka trzymam nadal kciuki za zdrówko małego.

U mnie weekend był milczący bo męczący. Sobota w pracy po pracy impreza zakładowa niby nieprzymusowa ale wiecie jak to jest...W niedzielę w pracy. Dziś mam wolne i planowałam odespać ale moje dziewczynki już mają ferie i coś sobie poplanowały i od rana jestem szofer. Chyba też zacznę myśleć o l4 bo nie zdąże nabrać sił przed najgorszym okresem.
 
Do góry