Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
A ja postaram się jutro umówić ma usg żeby zobaczyć czy wszystko jest ok. nie wytrzymam do 11.01. ponad miesiąc czekania to dla mnie za dużo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kkasiulka ja też jutro wizyta i usg, liczę na zdjęcieCześć
U mnie święta przebiegły pod znakiem dolegliwości żołądkowych.... :-( Tak mi dokuczyło, tak mnie przeczyściło, każde jedzenie przeze mnie przelatywało....schudłam 1,5kg.....a wczoraj miałam gości, aż do dzisiaj, no masakra..... tak się umęczyłam, opadłam z sił, blada jestem, umęczona....koszmarek :-(
Dziś jakby ciut lepij, coś udało mi się nawet coś zjeść.....
Jutro mam wizytę u doktorka.....i zobaczę dzidziolka Ale się cieszę U mnie za chwilę 13 tydzień, jeśli ten dzidziuś będzie tak samo ruchliwy jak moja najstarsza córcia, to już niedługo będę czuła ruchy. Maję poczułam w 14 tygodniu! Milenka jest spokojniejsza - taka sama była w brzuszku - ją poczułam dopiero na przełomie 18 i 19 tygodnia.
Dziś już nic nie robie.............................
EDIT
madziolina - nie będziesz miała nic przeciwko, jak wrzucę ten link??? Nie miałam pojęcia, że takie rzeczy sie dzieją....................
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza...iwy-nowotwor-dotykajacy-kobiety-w-_38605.html
Witajcie.Cześć dziewczyny!
Witam się po świętach.
Aob super, że u Ciebie wszystko się układa i że o nas pamiętasz
Jeśli o teściów chodzi ja mam tylko teściową i to złota kobieta, zawsze mnie wspiera. Nie mamy jeszcze dzieci, więc trudno powiedzieć jak się będzie wszystko układać, gdy maleńswo się pojawi, ale myślę, że będzie ok. Moja mamcia pewnie już bardziej upierdliwa będzie
Mam też dobre wieści: mdłości minęły akurat na święta (co poskutkowało kilogramem w górę ) no i wczoraj byłam na wizycie - u fasoli wszystko w najlepszym porządku (!!!!!!!!!), napiszę więcej w odpowiednim wątku.