Zagladam i czytam. Jakos tak sie "ble" czuje, to na pisanie mam brak motywacji
Ja od meza nic nie dostalam, ale nie szkodzi, bo sam tez na kwiaty zasluzyl i nie dostał
Generalnie u nas wszystko dobrze. Czwarty zab sie przebil. Synek ma teraz etap budzenia sie wyspanym o 5 rano :S Musze to jakos przeczekac. Przebudza sie tez okolo 3 rano, wiec musze do niego wstac.
Z jedzeniem to tak w kratke. Ostatnio uwielbia swoja kaszke i musi koniecznie byc na sniadanie inaczej jest ryk histeryczny. Uspokaja sie jak dostanie kaszke. Obiady tak sobie je.
Dostaje banana i chleb do raczki i radzi sobie duzo lepiej, tzn nie krztusi sie. Dzis tak batata jadl - tzn dawalam mu kawalek by sobie kąsał. Papki z batata juz nie chcial za bardzo.
Mleko pije 3-4 razy dziennie w roznych ilosciach.
Poza tym pije wode, wode z soczkiem sliwkowym, jablkowym, pomaranczowym, herbatke albo mleko owsiane. Soki sama robie. To sa na razie takie male ilosci, ze na tarce scieram i wyciskam z tego soczek. Dostaje w butelce-niekapce, wiec sam sobie cos tam pije.