BasiaJulia
Fanka BB :)
Hej.
Moja ma teraz 2 drzemki po 30-40 min., to jest chyba za mało..., noc podobna do Twojej.
Paula, ja bym wiele dała za choć jeden dzień bez małej Wiec na pewno sobie odpoczniecie!Hejka,
Jeju dziewczyny, weszlam na wage i zalamka...jak ja sie moglam doprowadzic do takiego stanu. Masakra...
Postanowione...jedziemy na ten nocleg juz w sobote. Chyba zjemy tam jakas kolacje i pozniej winko w pokoju. W sumie ciesze sie...takie chwile sam na sam dobrze nam zrobia. Musze przyszykowac cos extra a znajac zycie sie poklocimy o glupote i pojdziemy spac
Jej to moje dziecko duzo je. Chyba za duzo. Na sniadanie ok 150-200ml kaszki lub platkow owsianych z owockiem i na obiad zupka 200ml i zawsze zjada wszystko. Mleka pije 230ml. Chyba go przekarmiam :/
Nasze dni sa okropne. Tez mi ktos zamienil dziecko. Nic mu nie pasuje wszystko be. Nawet noszenie nie pomaga, w bujaku zle, na macie zle, na plecach zle na brzuchu tragedia. Ja go na plecy on na brzuch i sie drze bo nie lubi na brzuchu wiec ja go na plecy on znow na brzuch, spac w dzien nie chce i placz o byle co. Porazka...
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Tak, ja też nie mam okresu.Cześć!
Dam znać, jakiej jakości rzeczy przyjdą, zamówiliśmy na próbę. Ponoć bez problemów można odzyskać kasę, jak coś nie przyjdzie.
Martuś - świetna ta mata!!!! Super kolory i wzory, akurat dla naszych maluszków!
Kamejka - miałam Cię wirtualnie przytulić. Główka do góry!!
MAMY ZĄB!!!!!! :-)
Czy któraś z mam karmiących piersią nie ma jeszcze okresu? Bo ja nadal nie mam.
Czytam dalej :-)
Lila, Twoja śpi 2-3 godziny dodaj noc to wychodzi razem min. 13 godzin to chyba ok?BasiaJulia - moja też tak miała, kilka dni i dziś mamy ząbka!!!!!
Kamejko - spróbuj innego mleka. Żeby szybciutko któreś polubiła!!!
Pauladabro - jedź!!!!!!!!! Super! Gratulacje wygranej!!!!
Moja od dwóch dni jedna drzemka dziennie!!!Ok 2-3 godzin, na spacerze i potem jeszcze w domu śpi dalej albo i nie. Fakt, że potem od 20 już śpi i nawet dziś bez pobudki do 7 rano, no ale jedna drzemka? Chyba na to za mała jest.
Czytam dalej.
Moja ma teraz 2 drzemki po 30-40 min., to jest chyba za mało..., noc podobna do Twojej.
Kamejka, fajnie, że wszystko okOdciągnęłam sobie przed chwilą mleko żeby nie iść spać z takimi pełnymi piersiami (no bo te dwa ostatnie karmienia pominięte). I odciągnęłam 170 ml!! Rekord, ledwo się zmieściło w butelce - wyszło ponad miarkę (butelka jest na 150). Tym samym kryzys laktacyjny mogę uznać za zażegnany Opłaciły się te godziny z laktatorem... Jupiii
A co do kwestii opieki nad dzidzią to dla mnie teraz jest najłatwiej. Natalka jest w miarę pogodnym dzieckiem, potrafi dość długo zająć się sama sobą (dość długo, znaczy nawet 1,5 h). Jak jej się znudzi i zaczyna marudzić to jej śpiewam albo włączam piosenki z youtuba, lub daję ulubioną zabaweczkę. I działa.
Fakt, że teraz mam więcej roboty z karmieniem, bo kiedyś przystawiałam do piersi, parę minut i koniec. Ona nigdy nie była dzieckiem dużo "wiszącym" na piersi. A teraz gotowanie, karmienie łyżeczką, mycie butelek itd, no to się schodzi z tym, nie zaprzeczę. Ale kiedyś była bardziej marudna, musiałam ją godzinami zabawiać, kołysać. A teraz to odpada
Myślę, że teraz to taki nasz złoty okres jej dzieciństwa, który trwać będzie do czasu aż stanie się mobilna i będę musiała mieć oczy dookoła głowy
Flammie, ja też nie lubię się bawić. Dobrze, ze się sama sobą zajmuje, wszyscy są w szoku, że się dziecko tak samo bawi. I dobrze, z nami się też mama za bardzo nie bawiła i potrafiłyśmy się same sobą zająć, a nie łaziłyśmy i nudziłyśmy się. Pewnie żłobek to zmieni, ale na razie jest dobrze. Choć ostatnie dni są takie jak u Was - marudzenie i nie wiem, o co chodzi. Do tego mało śpi i widać, że zmęczona jest, nie ma energii do zabawyKamejka, dobrze, że cię lekarz uspokoił
Lila, gratuluje zabka!!
Tez rozwazalam czy nie zostac opiekunka, skoro jednym dzieckiem sie opiekuje to czemu by nie drugim, ale przypomnialam sobie, ze ja nie mam cierpliwosci i nie umiem sie z dziecmi bawic
Tak nawet zaczelam myslec, ze moze i dobrze, ze synek pojdzie do przedszkola. Tam sie dobrze wybawi przez te pare godzinek, lepiej niz ze mna, bo ja na prawde ani nie umiem ani nie lubie sie bawic. Jak bedzie starszy i przyjdzie czas na nauke czytania, pisania, liczenia to chetnie, ale teraz nie bardzo.
Na szczescie teraz w domu sam sie bawi. Klade na mate i sie zabawia. Musze tylko patrzec co robi i gdzie pelznie. Oczywiscie razem tez sie bawimy