reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Hej.
Hejka,

Jeju dziewczyny, weszlam na wage i zalamka...jak ja sie moglam doprowadzic do takiego stanu. Masakra...

Postanowione...jedziemy na ten nocleg juz w sobote. Chyba zjemy tam jakas kolacje i pozniej winko w pokoju. W sumie ciesze sie...takie chwile sam na sam dobrze nam zrobia. Musze przyszykowac cos extra a znajac zycie sie poklocimy o glupote i pojdziemy spac ;)

Jej to moje dziecko duzo je. Chyba za duzo. Na sniadanie ok 150-200ml kaszki lub platkow owsianych z owockiem i na obiad zupka 200ml i zawsze zjada wszystko. Mleka pije 230ml. Chyba go przekarmiam :/

Nasze dni sa okropne. Tez mi ktos zamienil dziecko. Nic mu nie pasuje wszystko be. Nawet noszenie nie pomaga, w bujaku zle, na macie zle, na plecach zle na brzuchu tragedia. Ja go na plecy on na brzuch i sie drze bo nie lubi na brzuchu wiec ja go na plecy on znow na brzuch, spac w dzien nie chce i placz o byle co. Porazka...

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Paula, ja bym wiele dała za choć jeden dzień bez małej ;) Wiec na pewno sobie odpoczniecie!

Cześć!

Dam znać, jakiej jakości rzeczy przyjdą, zamówiliśmy na próbę. Ponoć bez problemów można odzyskać kasę, jak coś nie przyjdzie.

Martuś - świetna ta mata!!!! Super kolory i wzory, akurat dla naszych maluszków!

Kamejka - miałam Cię wirtualnie przytulić. Główka do góry!!

MAMY ZĄB!!!!!! :-) :-D

Czy któraś z mam karmiących piersią nie ma jeszcze okresu? Bo ja nadal nie mam.

Czytam dalej :-)
Tak, ja też nie mam okresu.

BasiaJulia - moja też tak miała, kilka dni i dziś mamy ząbka!!!!!
Kamejko - spróbuj innego mleka. Żeby szybciutko któreś polubiła!!!
Pauladabro - jedź!!!!!!!!! Super! Gratulacje wygranej!!!!

Moja od dwóch dni jedna drzemka dziennie!!!Ok 2-3 godzin, na spacerze i potem jeszcze w domu śpi dalej albo i nie. Fakt, że potem od 20 już śpi i nawet dziś bez pobudki do 7 rano, no ale jedna drzemka? Chyba na to za mała jest.

Czytam dalej.
Lila, Twoja śpi 2-3 godziny dodaj noc to wychodzi razem min. 13 godzin to chyba ok?
Moja ma teraz 2 drzemki po 30-40 min., to jest chyba za mało..., noc podobna do Twojej.

Odciągnęłam sobie przed chwilą mleko żeby nie iść spać z takimi pełnymi piersiami (no bo te dwa ostatnie karmienia pominięte). I odciągnęłam 170 ml!! Rekord, ledwo się zmieściło w butelce - wyszło ponad miarkę (butelka jest na 150). Tym samym kryzys laktacyjny mogę uznać za zażegnany :D Opłaciły się te godziny z laktatorem... Jupiii

A co do kwestii opieki nad dzidzią to dla mnie teraz jest najłatwiej. Natalka jest w miarę pogodnym dzieckiem, potrafi dość długo zająć się sama sobą (dość długo, znaczy nawet 1,5 h). Jak jej się znudzi i zaczyna marudzić to jej śpiewam albo włączam piosenki z youtuba, lub daję ulubioną zabaweczkę. I działa.
Fakt, że teraz mam więcej roboty z karmieniem, bo kiedyś przystawiałam do piersi, parę minut i koniec. Ona nigdy nie była dzieckiem dużo "wiszącym" na piersi. A teraz gotowanie, karmienie łyżeczką, mycie butelek itd, no to się schodzi z tym, nie zaprzeczę. Ale kiedyś była bardziej marudna, musiałam ją godzinami zabawiać, kołysać. A teraz to odpada :)
Myślę, że teraz to taki nasz złoty okres jej dzieciństwa, który trwać będzie do czasu aż stanie się mobilna i będę musiała mieć oczy dookoła głowy ;)
Kamejka, fajnie, że wszystko ok :)

Kamejka, dobrze, że cię lekarz uspokoił :)

Lila, gratuluje zabka!!

Tez rozwazalam czy nie zostac opiekunka, skoro jednym dzieckiem sie opiekuje to czemu by nie drugim, ale przypomnialam sobie, ze ja nie mam cierpliwosci i nie umiem sie z dziecmi bawic :(
Tak nawet zaczelam myslec, ze moze i dobrze, ze synek pojdzie do przedszkola. Tam sie dobrze wybawi przez te pare godzinek, lepiej niz ze mna, bo ja na prawde ani nie umiem ani nie lubie sie bawic. Jak bedzie starszy i przyjdzie czas na nauke czytania, pisania, liczenia to chetnie, ale teraz nie bardzo.
Na szczescie teraz w domu sam sie bawi. Klade na mate i sie zabawia. Musze tylko patrzec co robi i gdzie pelznie. Oczywiscie razem tez sie bawimy :p
Flammie, ja też nie lubię się bawić. Dobrze, ze się sama sobą zajmuje, wszyscy są w szoku, że się dziecko tak samo bawi. I dobrze, z nami się też mama za bardzo nie bawiła i potrafiłyśmy się same sobą zająć, a nie łaziłyśmy i nudziłyśmy się. Pewnie żłobek to zmieni, ale na razie jest dobrze. Choć ostatnie dni są takie jak u Was - marudzenie i nie wiem, o co chodzi. Do tego mało śpi i widać, że zmęczona jest, nie ma energii do zabawy :(
 
reklama
A, i mnie też nie podnieca to rozszerzanie diety, muszę dodatkowo myśleć co dla małej ;) Super patent z tymi mrożonymi kostkami - tylko rozmrozić, pomieszać, podgrzać i gotowe :) Dziś będę mroziła buraki, a na obiad będzie dynia+burak.
Dałam też jabłko tarte, ale miała ewidentny problem z przełknięciem tego. Chyba muszę jakoś rozdrobnić, ale jak? Za mało, żeby blendować.
Dawałyście już szpinak?
 
Hejka:-)

Powiem Ci Flammie że ja nawet wczoraj mówiłam do koleżanki że jak zostawiam z kimś Zosie w sensie z mamą albo z tą panią Wiesia to wtedy one są tylko dla niej, bawią się z nią, opowiadają, po prostu 100% uwagi dla Zosi a jak ja jestem z nią albo mąż to niestety ale też chcemy coś zrobić w domu, czy chociażby chwilkę odpocząć i ona wtedy musiał się sama pobawić (max 15min da rade:) jak sprzątam to włączam pralkę, to lubi, siedzi dość długo i patrzy jak się pierze:-) więc to przedszkole pod tym względem jest dobrym rozwiązaniem, pozatym kontakt z innymi dziećmi też ważny.
 
A, i mnie też nie podnieca to rozszerzanie diety, muszę dodatkowo myśleć co dla małej ;) Super patent z tymi mrożonymi kostkami - tylko rozmrozić, pomieszać, podgrzać i gotowe :) Dziś będę mroziła buraki, a na obiad będzie dynia+burak.
Dałam też jabłko tarte, ale miała ewidentny problem z przełknięciem tego. Chyba muszę jakoś rozdrobnić, ale jak? Za mało, żeby blendować.
Dawałyście już szpinak?
Ja trę na tej drobniutkiej tarce, w sumie to wychodzi z tego taki mus.
 
Dziwne rzeczy u nas. Synka mi ktoś na grzeczniejszy model podmienił.. :p Je jak smok, sam się usypia.. niesłychane rzeczy! Podejrzewam, że jakiś skok był, więc teraz powinnam odpoczywać póki kolejny skok nie nadejdzie. I nie wiem jak to możliwe, ale robi się coraz słodszy i coraz śliczniejszy :rofl2:
 
Basia, szpinak dawałam, ale ze słoiczka. Dyni nie lubi. Super, że robisz swoje, ja powoli coś tam zaczynam, ale przede wszystkim słoiki. Masz dostęp do swoich warzyw i np. królika czy cielęciny. Ja do mięsa nie mam więc tylko warzywa ewentualnie. Godzinowo śpi chyba ok, ale o 18 jest padnięta, a przetrzymać chociaż do 19 musimy.

Dziękuję Dziewczyny za gratki :-) Supwr, że w zasadzie bezproblemowo wyszedł.

Moja też sama sporo poleży, zwłaszcza rano po obudzeniu leży w łóżeczku i się bawi. Nie noszę jej, chyba, że tańczymy. Biorę ją często między nogi i tak siedzi sobie i się bawi. Sama też się pobawi, ale góra 1h.

Wykształcenie mam, jestem opiekunką dziecięcą z papierami, jestem pedagogiem, mogę uczyć w przedszkolu i szkole I-III, jestem nawet politologiem, ale jednak praca z dziećmi jest tym, co naprawdę kocham. Pracuję w żłobku, ale nie chcę za bardzo tam wracać, to dłuższa historia. Żłobek miał być mój i koleżanki, został tylko koleżanki, no niestety, bardzo się przejechałam. Fakt, miałam tam swoją grupę, najstarszą, odrobinę większą kasę ale to nie tak miało być! Myślałam i nad założeniem i nad opieką w domu. Tylko to wszystko nie takie proste. Brak lokalu, mała miejscowość, nie wiem jak z dofinansowaniem. Zapotrzebowanie jest, ale znajomości niektórych osób też, niestety. Wiecie, jak jest. Wciąż o czymś myślę, ja już spać nie mogę, zobaczymy co czas pokaże...
 
U Nas też jest źle:( cały dzień płacz, ale to dlatego, że Mikołaj jest chory, ma okropny kaszel i katar. Jak tylko mu zaczynam odciągać to on z płaczu zapomina oddychać a kataru robi się od płaczu dwa razy więcej.
Ja dawałam słoiczki, ale czytam Was i postanowiłam sama gotować. Mam do Was kilka pytań :)
- czy blenderem zrobie mięsko na papkę?
- czy któraś z Was zrobiła rybkę sama dla swojego malucha? Jeśli tak to napiszecie mi jak to zrobiłyście?
- z czym zrobić buraka?

Dzięki za pomoc :)
 
reklama
Hope ja blendowalam miesko i nie da sie na calkowita papke ale to sa takie mini kawaleczki i nie powinno przeszkadzac. Rybe najlepiej ze sloiczka bo te w pl sa mocno toksyczne

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry