reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Aga, ciesze się, że wszystko z Ania dobrze :) To obroty to nadrobi szybko.
Moj synek lubi sie budzic miedzy 4 a 6 i czasem spi dalej, a czasem nie i musimy z nim siedziec, wiec sypiam znowu max 4h jednym ciagiem.

Groszkowa, coś źle zrozumiałam ostatnio i okazało się, że egzekucja zęba bedzoe w marcu i to drugiego mądrości :p Dziś tyko naprawa była. Z tym drugim może być ciekawie, bo coś tam jest z nim nietypowego i muszą z chirurgiem konsultować :szok:

Agula, troche kosztowne.. A nie obejdziesz się, bez trenera? Poza tym ty to super wyglądasz :)

Synek podobno rano mężowi znowu odmówił butelki i kaszki, to poradziłam by dał my śliwkę. Śliwka zjadł chętnie, więc mąż kaszkę przemycał z tą śliwką.
 
reklama
Agula, chcialas przytyc specjalnie, by potem zrzucać?? :szok: To chyba z niewyspania ci do głowy przychodzą takie rzeczy :)
 
Ja tez obkupiłam się dzisiaj w lidlu :D a i jest promocja w biedronce na pampersy DADA, przy zakupie 2 opakowań za jedno płaci się 18,99 zł. Nie wiem czy we wszystkich ale w mojej tak jest do 05.02.
 
Jejku, taka szklanka jest, że strach :-( Leje deszcz, a przy gruncie zamarza :-/

Martuś - ile teraz waży to nie mam pojęcia, ale na szczepieniu 22 grudnia ważyła 7500. Coś tam nowego, po troszkę zaczęłam dawać ok 5 miesiąca, ale to nie codziennie. Od skończonego 6 daję już codziennie: kaszkę, obiadek i jakiś owoc + picie. Reszta to cyc. Podaję po pół małego słoiczka gerber. Picia góra 250ml, bo to są akurat dwie małe butelki aventu(herbatka hipp i soki rozrobione z wodą). Szkoda, że wody nie chce, zaczynałam od niej i gorzkiej herbaty. Teraz odrobinę herbatę słodzę. Kaszkę albo całą porcję albo pół + owoc.
 
Cześć dziewczyny.
Nie mam zamiaru spamować Waszego wątku rozmowy. Zauważyłam, że kilka z Was jest na etapie wprowadzania posiłków.
Mam tylko jedno pytanie, na które proszę Was o odpowiedź i znikam ;)
Jestem mamą dwuletniego Jasia, moja mama gotowała dla synka bardzo zdrowe, odżywcze zupki. Zastanawiam się nad gotowaniem takich zupek dla innych mam, dla mnie była to nieoceniona pomoc.
Czy byłybyście w stanie wydać 4 zł na zupkę domowej roboty, bez soli oraz innych konserwantów, zdrowe i za każdym razem z innymi wyszukanymi składnikami (odpowiednimi do wieku oczywiście) które mają dużo witamin oraz dostarczają mnóstwo odżywczych dla naszych dzieci składników??
Do tego zupki, by trafić do wszystkich, musiałyby być dostarczone kurierem danego dnia rano.
Będę wdzięczna za wszystkie szczere odpowiedzi.
Wszystkiego dobrego dla Waszych pociech :)
Kasia
 
Szkoda, że wody nie chce, zaczynałam od niej i gorzkiej herbaty. Teraz odrobinę herbatę słodzę.

Taką zwykłą herbate robisz?

Cześć dziewczyny.
Nie mam zamiaru spamować Waszego wątku rozmowy. Zauważyłam, że kilka z Was jest na etapie wprowadzania posiłków.
Mam tylko jedno pytanie, na które proszę Was o odpowiedź i znikam ;)
Jestem mamą dwuletniego Jasia, moja mama gotowała dla synka bardzo zdrowe, odżywcze zupki. Zastanawiam się nad gotowaniem takich zupek dla innych mam, dla mnie była to nieoceniona pomoc.
Czy byłybyście w stanie wydać 4 zł na zupkę domowej roboty, bez soli oraz innych konserwantów, zdrowe i za każdym razem z innymi wyszukanymi składnikami (odpowiednimi do wieku oczywiście) które mają dużo witamin oraz dostarczają mnóstwo odżywczych dla naszych dzieci składników??
Do tego zupki, by trafić do wszystkich, musiałyby być dostarczone kurierem danego dnia rano.
Będę wdzięczna za wszystkie szczere odpowiedzi.
Wszystkiego dobrego dla Waszych pociech :)
Kasia

To powiem szczerze. Pomysł całkiem fajny, ale obawiam się, że nie taki prosty do zrealizowania. Być może w kręgu znajomych by się udało.. Chodzi głownie o to, że kupujący zupkę nie ma pewności jakich produktów użyłaś, w jakich warunkach higienicznych były przygotowywane, itd. Musiałabyś zdobyć odpowiednie pozwolenia na taką produkcję.. nie wiem dokładnie co jest potrzebne, nie znam się na tym. Część z nas nawet słoiczków ze sklepów nie chce podawać dziecku, bo mimo że niby jedzonko jest przebadane i odpowiednio przygotowanie i pakowane, to jednak nie do końca ufa producentom.

--

Mały śpi, ale pare razy budził się wieczorem :( Zobaczymy jaka noc będzie.
 
Hejka!
u nas noc ciężka..Ania od 2:50 otworzyła oczy i rzucała didem (u nas nazwa did i didowanie na smoczek :) ), masakra..ja byłam 5 razy taka zmęczona jak się kładłam :( zasnęła po 4! obudziła sie przed 7 i finał. Teraz diduje :D

Flammie- chyba jednak sama się wezmę za siebie, bo ceny kosmos a ja mam tylko brzuch do roboty. Chciałam przytyć i uformować :D

Dzis mam dermatologa i będzie decyzja jakie znamiona usuwamy :/ mało rzeczy po cesarce mnie przeraża, ale nie lubię tego zdecydowanie :D

Wczoraj byłam po numer do księdza, bo jak wiecie za tydzień mamy chrzciny...ciemno tam było pod drzwiami i stoję, spisuję numer i jakiś facet też przyszedł zapisać i stanął mi za plecami i takim donośnym głosem "Dzień dobry! Pani też po numer!" :D miałam zawał i gardło zacisnęło mi się na minutę :D byłam ze*rana jak stado szympansów dosłownie...a mąż w samochodzie.
 
Agula ja też chciałam poprawić wygląd brzucha,ale to trzeba wiedzieć jak ćwiczyć bo same brzuszki nie wystarcza. Hmmm narazie poprzestalam na odzyskaniu wagi z przed ciąży. Niby waga nawet mniejsza, ale to już nie to ciało.ale nie wazne:-) może udałoby się pójść na 1-2treningi, pokazali by Ci co i jak ćwiczyć a potem sama w domu byś kontynuowala:-)

Kasia która pytała o zupki, moim zdaniem bardzo fajny pomysł, ale ciężko będzie zyskać zaufanie mam tak jak pisała Flammie. A sloiczki są dla ciebie olbrzymią konkurencja. Ja osobiście wolę sama ugotować wiem co tam mam i raczej nie skorzystalabym z takich usług :-)

Wczoraj miałam Zosie pierwszy raz u tej babki która się nią ma opiekować od czasu do czasu i nawet ok, myślałam że będzie gorzej. 6godzin były razem, ja zerklam do nich po 2godzinach, akurat zrobiliśmy jej mleko i pokazałam jak ja najlepiej uśpić, bo zaczęła płakać ale to był już czas drzemki, zasnela i poszłam, wróciłam po 4godzinach i wszystko fajnie :-) cieszę bo martwiłam się że będzie cały czas płakać albo ta babka sobie nie poradzi,a tu wszystko ok. Zrobiła jej tak na dobry początek dwie kupki:-)
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Nie mam zamiaru spamować Waszego wątku rozmowy. Zauważyłam, że kilka z Was jest na etapie wprowadzania posiłków.
Mam tylko jedno pytanie, na które proszę Was o odpowiedź i znikam ;)
Jestem mamą dwuletniego Jasia, moja mama gotowała dla synka bardzo zdrowe, odżywcze zupki. Zastanawiam się nad gotowaniem takich zupek dla innych mam, dla mnie była to nieoceniona pomoc.
Czy byłybyście w stanie wydać 4 zł na zupkę domowej roboty, bez soli oraz innych konserwantów, zdrowe i za każdym razem z innymi wyszukanymi składnikami (odpowiednimi do wieku oczywiście) które mają dużo witamin oraz dostarczają mnóstwo odżywczych dla naszych dzieci składników??
Do tego zupki, by trafić do wszystkich, musiałyby być dostarczone kurierem danego dnia rano.
Będę wdzięczna za wszystkie szczere odpowiedzi.
Wszystkiego dobrego dla Waszych pociech :)
Kasia
Tak, 4 zł za taki posiłek to nie jest dużo i na pewno dobrze byłoby czasami z tego skorzystać, ale ja osobiście bym się na coś takiego nie zdecydowała -nie wiedząc tak naprawdę co jest w środku, jak przyrządzone itd.- podpisuje się pod tym co napisała wyżej Flammie.

Dziewczyny a czy któraś ma problem z podawaniem obiadków? Albo kaszek?
Ja wydawało mi się zaczęłam dobrze -najpierw warzywka i bardzo jej smakowała marchewka, ziemniaczek, dynia. Teraz odkąd je owoce, nie chce w ogóle otwierać buzi jak posmakuje jakiegoś niesłodkiego dania, to samo jest z kaszkami, tylko słodki sinlac... co robić?
 
Do góry