reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Straszne... Może jednak mąż jej przemówi do rozumu.

Co do prezentów to tak, jak pisałam moja mała dostaje coś cały czas ;) Pewnie pod choinkę się wyrobię z uszyciem dla niej takiej sarenki z imieniem, a i mąż na pewno jej coś kupi.
Sarenka będzie mniej więcej taka (ten kształt), zamówiłam szary materiał w gwiazdki białe i biały w szare, mam jeszcze szary w chmurki i biały we wzór łowicki, do tego jaśniutko fioletowy minky. Ale się chyba zdecyduję na ten szary w gwiazdki+minky :)
Ja też szyję zabawki tylko z czasem kiepsko[emoji4]
 
reklama
Kamejka masakra co z kobieta [emoji33][emoji33] aczkolwiek znam ten typ moja by powiedziała to samo [emoji3]
Ale szukając plusów fajnie ze Twój mąż stanął po Twojej stronie [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mój przekonał się do butelki dzięki soczkowi jabłkowemu. Tak się przyssał, że byłam w szoku, a wcześniej nie wiedział co z butelką robić, ile ja się smoczków nazmieniałam to nie zliczę. Po prostu musiał dorosnąć , albo (i to chyba prędzej) nie smakował mu koperek, czy woda, a mleczko lepiej smakuje z cycusia. Soczek rozrabiam z wodą tak pół na pół żeby nie był za słodki.
 
Super sarenka :)

Kamejka, ale ci sie tesciowa trafiła.. Ale myslisz, ze chociaz zacznie teraz uprzedzac, skoro juz jej powiedzieliscie o tym?

Mały dziś jabłko spróbował, takie mu było kwaśnie, że aż się popłakał, ale jednocześnie buzie otwierał po więcej jak tylko szeroko mógł. Przy śliwce to też super kwaśnie miny robił.

Spróbuje zamiast wieczornej drzemki kłaść małego po prostu spać wcześnie i wcześnie wstawać. Ciekawe co z tego wyjdzie. Moze po prostu drzemka wieczorna i chodzenie spać o 20 to za późno dla niego.
 
Ostatnia edycja:
Słuchajcie, na jednej z grup znalazłam takie kompendium rozszerzania diety, myślę, że się nam przyda :)
"WHO zaleca: wraz z wprowadzeniem pokarmów stałych, nie zmniejszanie ilości mleka podawanego z piersi; do 2 roku życia i dłużej kontynuowanie karmienia piersią na żądanie tak często, jak dziecko chce; z wiekiem dziecka stopniowe zwiększanie ilość jedzenia stałego, gęstego oraz urozmaicanie posiłków – zgodnie z potrzebami i możliwościami dziecka; podawanie dziecku produktów bogatych w składniki odżywcze; w razie potrzeby, po konsultacji z lekarzem, podawanie dziecku wzbogaconej żywności uzupełniającej lub odpowiednich suplementów witaminowo-mineralnych; od najmłodszego wieku uczenie dziecka zachowania higieny i kultury podczas jedzenia; podawanie żywności łyżką, nie w butelce; dbanie o to, aby jedzenie było czyste, zdrowe, łagodne, łatwe do zjedzenia i lubiane przez dziecko oraz lokalnie dostępne; podczas choroby zwiększenie ilości podawanych dziecku płynów oraz częstsze karmienie piersią. Po chorobie należy częściej podawać posiłki i zachęcać dziecko, aby jadło więcej.

Polskie Towarzystwo Pediatryczne
Posiłki powinny stopniowo zastępować mleko, by pod koniec 1. r.ż. niemowlę otrzymywało dwa lub trzy posiłki mleczne (Z TYM SIĘ NIE ZGADZAM, WOLĘ ZALECENIA WHO). Zaleca się aby: nie wprowadzać kilku nowych produktów równocześnie, nowe produkty wprowadzać stopniowo zaczynając od małych ilości, np. 3-4 łyżeczek, początkowo wprowadzać typowe pokarmy uzupełniające (np. kaszki ryżowe lub zbożowe), warzywa (marchew), owoce (jabłka, gruszki, banany).

Częstość posiłków
W 7.-8. m.ż. 2-3 posiłki uzupełniające, w 9.-24. m.ż. 3-4 posiłki uzupełniające i 1-2 przekąski.

Kolejność wprowadzania nowych smaków
Warzywa pierwszymi pokarmami uzupełniającymi, owoce wprowadzać po ok. 2 tygodniach, kontynuując podawanie warzyw.

Wprowadzanie pokarmów o różnej konsystencji
7-8 miesięcy - początek: gęsta kasza, owsianka, dokładnie rozdrobnione produkty (gładkie purée), następnie: rozdrobnione produkty z grudkami,
9-11 miesięcy - drobno posiekane/rozdrobnione pokarmy oraz miękkie produkty podawane do rączki,
12-23 miesięcy - produkty z rodzinnego stołu, posiekane/rozdrobnione w miarę potrzeby.

Produkty o właściwościach alergizujących
Brak danych o tym, że opóźnione wprowadzanie zapobiega niepożądanym reakcjom (więc możemy wprowadzić np cytrusy w pierwszym miesiącu rozszerzania diety, ale obserwujemy dziecko).

Gluten
Wprowadzany raczej wcześniej niż później, ponieważ im później zostanie wprowadzony tym później w badaniach wykrywana jest choroba trzewna. Poprzednie wskazania określały ilości glutenu następująco: gluten zaleca się wprowadzać w procesie „ekspozycji” 1 łyżeczka raz dziennie przez dwa miesiące do posiłku. Nie ma dowodów na to, że jest różnica między pół łyżeczki a łyżeczką. Zalecenia współczesne mówią o „niewielkiej ilości glutenu” – dokładna interpretacja jest pozostawiana zdrowemu rozsądkowi oraz umiarowi. Do tego można znaleźć informacje, że nie ma konieczności prowadzenia ekspozycji, bo nic to nie zmienia - jeśli dziecko ma w genach celiakię, to na nią zachoruje.

Produkty zbożowe
Można podać kleiki i kaszki dla niemowląt (uwaga na zawartość cukru) lub zwykłe płatki zbożowe (jaglane, owsiane, ryżowe, kukurydziane, jęczmienne, pszenne itp) czy kasze i ugotować je do właściwej konsystencji. Można dodać do nich owoce, olej roślinny czy pół łyżeczki zmielonych pestek np siemię lniane, słonecznik, dynia (a w późniejszym czasie też orzechów). Maluchom można podać też pieczywo, ryż, makarony.

Mleko krowie
Nie należy stosować jako głównego napoju przed ukończeniem 12. m.ż., a po 12. m.ż. jego dzienne spożycie nie powinno przekraczać 500 ml. Nie zaleca się podawania mleka ze zmniejszoną zawartością tłuszczu. Nabiał i produkty mleczne można wprowadzić w drugim półroczu życia dziecka w postaci produktów niesłodzonych, pełnotłustych: np jogurt naturalny, serek homogenizowany naturalny, maślanka, twaróg.

Mleko kozie lub owcze
Nie należy stosować u niemowląt poniżej 12. m.ż. W przypadku nietolerancji mleka krowiego - mleka te nie są zalecane, bo też uczulą.

Mleko typu junior
Nie są rekomendowane <1. r.ż. Wg producentów mają zastosowanie u dzieci w 1.-3. r.ż.

Masło, margaryny, oleje
U niemowląt i małych dzieci do 3. r.ż. powinno się stosować tłuszcze spożywcze jako dodatek do produktów uzupełniających (np. zupa jarzynowa). Mogą nimi być: masło, oleje roślinne (np. z oliwek, z pestek winogron, rzepakowy, słonecznikowy) oraz margaryny miękkie z niską zawartością tłuszczów trans <1%. Wystarczą 2-3 krople oleju lub mały wiórek masła na dzień. Można też podawać pestki i orzechy, ale dopóki maluch nie ma kompletu zębów trzeba je mielić.

Jajo
Może być wprowadzane w tym samym czasie co inne pokarmy. Nie ma dowodów uzasadniających opóźnione wprowadzanie jaja z podziałem na żółtko i białko.

Sól i cukier
Należy ich unikać. Bardzo słone pokarmy takie jak pikle, solone mięsa, kostki rosołowe, zupy w proszku nie powinny znajdować się w diecie dziecka. Nie należy do pokarmów podawanych dziecku dodawać cukru i syropów owocowych na bazie cukru.

Miód
Nie należy wprowadzać przez ukończeniem 12. M.ż (botulizm).

Woda
Najlepsza jest woda źródlana lub naturalna woda mineralna - niskozmineralizowana, niskosodowa, niskosiarczanowa (woda niskozmineralizowana - ogólna zawartość soli mineralnych <500 mg/1 litr). Naturalne wody mineralne służą do picia, a nie do gotowania - nie powinny być wykorzystywane do przyrządzania posiłków.

Soki owocowe
Wprowadzane nie wcześniej niż w 7. m.ż. łyżeczką do posiłku, nie podawane przed snem i w nocy. Ilość soków wypijanych w ciągu dnia nie powinna przekraczać 150 ml, przy czym soki i owoce liczone są w jednej racji pokarmowej, z preferencją większego udziału świeżych owoców. Niemowlęta mogą otrzymywać wyłącznie soki 100%, przecierowe, bez dodatku cukru, pasteryzowane.

Mięso

Wcześnie wprowadzany pokarm uzupełniający. Jako pierwszy drób (mięso z indyka, gęsi, kaczki, kurczaka), wołowina, jagnięcina lub królik. Początkowo podajemy porcję ok. 10 g gotowanego mięsa dziennie dodanego do przecieru jarzynowego, którą zwiększamy do 20 g pod koniec 1. r.ż. Podroby nie są zalecane do 3. R.ż. Mięsko przyrządzamy bez dodatków w osobnym garnuszku lub na parze (dodatek świeżych lub suszonych ziół jest dozwolony). Nie należy podawać wywaru, na którym gotowaliśmy mięso, z uwagi na jego silne właściwości alergizujące. Ugotowane mięso należy najpierw podawać jako dodatek do zupy, dopiero po pewnym czasie jako samodzielny składnik obiadu.

Ryby
Przynajmniej 1-2 razy tygodniowo. Zalecane są tłuste ryby morskie, tj. śledź, łosoś, szprot, sola, halibut, dorsz; niezalecane: miecznik, rekin, makrela królewska, tuńczyk oraz płytecznik. Ryby należy podawać w małych porcjach, początkowo nie częściej niż raz w tygodniu.

Żelazo
Począwszy od 7. m.ż. wszystkie niemowlęta powinny otrzymywać pokarmy uzupełniające zawierające żelazo, w tym mięso, żółtko i/lub produkty wzbogacane żelazem.

Fluor
Suplementację można rozpocząć między 7. a 36. m.ż. w zależności od zawartości fluoru w wodzie spożywanej przez dziecko i innych napojach oraz pokarmach. Suplementacja jest zwykle konieczna, gdy stężenie fluoru w wodzie pitnej wynosi <0,3 mg/l (0,3 ppm). Ale to po uprzedniej kontroli lekarskiej - nic na własną rękę.

Nasiona roślin strączkowych
Można wprowadzić nasiona roślin strączkowych, np ciecierzycę, soczewicę, fasole różnego rodzaju. Mogą być to pasty do pieczywa, dodatki do zup i warzyw, kotleciki itd.

Co jeszcze?
Od 7 miesiąca życia dziecka można stosować przyprawy, ale proponuję lepiej przyjrzeć się bobasowi przy podawaniu cynamonu, oregano i soku z kiszonej kapusty/ogórków (co nie oznacza, że zaraz dziecko uczuli)."
 
Super sarenka :)

Kamejka, ale ci sie tesciowa trafiła.. Ale myslisz, ze chociaz zacznie teraz uprzedzac, skoro juz jej powiedzieliscie o tym?

Mały dziś jabłko spróbował, takie mu było kwaśnie, że aż się popłakał, ale jednocześnie buzie otwierał po więcej jak tylko szeroko mógł. Przy śliwce to też super kwaśnie miny robił.

Spróbuje zamiast wieczornej drzemki kłaść małego po prostu spać wcześnie i wcześnie wstawać. Ciekawe co z tego wyjdzie. Moze po prostu drzemka wieczorna i chodzenie spać o 20 to za późno dla niego.
A może mu coś w dzień przeszkadza? A jak Wasze wieczory wyglądają?
 
reklama
Dziewczyny. Teraz ja musze ponarzekac, ze moj mąż to czub.
Polozylam Anie i poszlam sobie do salonu na tv. Minelo 20min i slysze wielki, przerazliwy placz no to lecę. Miała dydka no to o co chodzi i tak krzyczała jakby ją parzyło. Mam ciemno w pokoju. Dalej krzyk i nie dala sie uspokoic to wzięlam na ręce a ona taka wiotka (spala). Odlozylam. Wybudzila sie i uspokoila. Miala oczy jak z horroru. Doslownie.
Idę mówię mężowi co sie stalo a on co na to? Mogłam jej uszkodzic mozg!!!! Nie powinnam jej brac, bo to na zasadzie lunatykowania!
Nosz cholera a skad moglam wiedziec, ze spi. Co mialam zrobic, stac i patrzec jak krzyczy?
Mózg to jedynie uszkodzony ma moj mąż, chyba własnie rodzice go duzo podnosili. Zdenerwował mnie, ze nie wiem.

Ania zawsze dobrze spi, dlatego bylam twz w szoku co sie stalo.
 
Do góry