reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Puk puk kochane, czy ktos nas jeszcze pamieta. Tu mama 5 kg Teosia pospieszalskiego. Rosniemy, spimy i smiejemy sie w glos ;) u nas rodzinne kichanie, kaszel i brak apetytu. Jutro kontrola czy malemu jest lepiej, poki co inhalacje i niestety siedzimy w domu bo starszak przedszkolak tez zalatwiony. Dobrze ze Teos to aniol na ziemi spi je posmieje sie z naszych glupotek i pada. Spi w nocy i po 9h ale skonczyl sie raj i kaza budzic bo za malo zjada. Ja dalej wisze na laktatorze i niestety musze dokarmiac mlekiem modyfikowanym, ale tylko raz dziennie. W listopadzie zaczynam wprowadzac pokarmy stale i jestem przerazona jak to z rozszczepem bedzie wygladalo :( no i kazdy dzien zbliza nas do operacji. od miesiaca jestesmy juz sami i jest super.

pozdrawiam Was i Maluszki serdecznie, rosnijcie zdrowo a ja znowu tu wpadne...
Maryńka strasznie się wzruszyłam. Cudownie, że wasz Teo tak pięknie się rozwija, jego imię mówi samo za siebie 'dar Boży'. Całuję maluszka:*
 
reklama
Dziewczyny prosze was o rade bo juz nie wiem co robic. 2 dni ulewal mniej, dzis znowu sporo i jak z węża,nie wiem co robic,meczy sie strasznie przy tym, ja jestem cala w ulanym mleku, on tez, nie mowiac o wózku i wszystkim dookola. Co mam robic? Kombinowac ze zmiana mleka np na nan?-juz mie wiem i jestem totalnie zrezygnowana
Może faktycznie zmienić. Moja mama (lekarz) twierdzi, że najlepiej na Enfamil, bo jest z zagęszczaczem. U nas w szpitalu dokarmiali nim maluchy. Przepraszam miałam już wcześniej ją podpytać, ale zapomniałam.
 
Toteczka probowalam ale zupelnie mu to nie podeszlo i nie chcial wrecz jesc, brzuszek go bolał i sie spinał.
Karolina to mowisz ze lepiej na enfamil niz Nan?
 
Lila no właśnie, od którego poniedzialku:-)! Haha, mam tak samo.

Nie wiem sama Julka co Ci poradzić ale może spróbuj zmienić mleko jeszcze raz raczej nie zaszkodzi a tylko moze pomoc, może jeszcze skonsultować by małego odnośnie refleksu, bo kurcze 3miesiace to już zastawki w żołądku powinny się wykształcić.

My dzisiaj dobra noc, zmieniło się tyle że jest pobudka tylko ok 2 a potem nie ma już o 5 tylko ok 7dopiero.pozatym wróciła do spania w ciągu dnia więc myślę że te 3 cięższe dni spowodowane były albo skokiem albo tym że przestalysmy wychodzić na spacery w związku z pogodą, ale dzisiaj już słonko także wybierzemy się poobiadku :-)

Mój mąż też dużo pomaga, np wczoraj ja poszłam na basen on zrobił wszystkie wieczorne rytuały a ja jak wróciłam mała już spała.:-)

My chrzcimy za tydzień, mieliśmy trochę problem z tym kogo zaprosić bo albo tylko my, nasi rodzice i rodzeństwo a tak się składa że oboje mamy tylko po jednym,albo cała rodzina z którą utrzymujemy kontakt bo wiadomo że jak tego zaprosimy a tego nie to się nawet obrazić potrafia i rozpamietywac że nie zaprosilismy:-) dlatego zdecydowaliśmy na najbliższą rodzinę, a reszta niech komentuje jak chce:-) pozatym ja robię obiad w restauracji a potem tort, kawa i zimna płyta już u nas w mieszkaniu bo tak mi będzie wygodniej z dzieckiem porostu i gdzie ja bym pomiescila tyle osób a tak to będzie nas 10 i uważam to że tak będzie optymalnie :-)
 
Asia zglaszalam wielokrotnie lekarzowi (nie jednemu) ze ulewa, a kazdy mowi ze do pol roku to normalne a jak nie ulewa jak z węża (u nas zdarza sie to raz na jakis czas, teraz czesciej bo Bebilon sie bardzo pieni i dużo powietrza lyka) to nie ma mowy o refluksie. Muszr sie chyba na wlasna rękę sie tym zająć. Dzis wlasnie konczymy 3 miesiace i ogolnie to jestem zalamana. Jeszcze firmy mleka mu nie zmienialam bo caly czas jestesmy na bebilonie, tylkp wczesniej na comforcie.
 
Hmmm to rzeczywiście jak lekarze narazie mówią że jest czas na szerszą diagnistyke to musisz sama kombinować:-/ ja bym spróbowała zmienić firmę mleka, a dobrze przybiera na wadze??
 
Puk puk kochane, czy ktos nas jeszcze pamieta. Tu mama 5 kg Teosia pospieszalskiego. Rosniemy, spimy i smiejemy sie w glos ;) u nas rodzinne kichanie, kaszel i brak apetytu. Jutro kontrola czy malemu jest lepiej, poki co inhalacje i niestety siedzimy w domu bo starszak przedszkolak tez zalatwiony. Dobrze ze Teos to aniol na ziemi spi je posmieje sie z naszych glupotek i pada. Spi w nocy i po 9h ale skonczyl sie raj i kaza budzic bo za malo zjada. Ja dalej wisze na laktatorze i niestety musze dokarmiac mlekiem modyfikowanym, ale tylko raz dziennie. W listopadzie zaczynam wprowadzac pokarmy stale i jestem przerazona jak to z rozszczepem bedzie wygladalo :( no i kazdy dzien zbliza nas do operacji. od miesiaca jestesmy juz sami i jest super.

pozdrawiam Was i Maluszki serdecznie, rosnijcie zdrowo a ja znowu tu wpadne...

Chyba każda tutaj czasem myśli co u was i dobrze jest czytać, że twój cudowny chłopak rośnie i ma się dobrze :) Powodzenia na operacji! Przeszedł już tyle, że na pewno da radę i szybko dojdzie do siebie.


Dziewczyny prosze was o rade bo juz nie wiem co robic. 2 dni ulewal mniej, dzis znowu sporo i jak z węża,nie wiem co robic,meczy sie strasznie przy tym, ja jestem cala w ulanym mleku, on tez, nie mowiac o wózku i wszystkim dookola. Co mam robic? Kombinowac ze zmiana mleka np na nan?-juz mie wiem i jestem totalnie zrezygnowana

W sumie nic poradzić ci nie mogę, poza konsultacją u lekarza, ale jak piszesz już konsultowałaś. Jeśli po ulaniu nie płacze i jest spokojny to chyba nic tylko czekać aż przejdzie. Można kombinować, ale jak układ pokarmowy jest jeszcze dojrzewa to wiele się nie zrobi :( Może mniejsze porcje jedzenia a częściej i odbijać...
Jeszcze sprawdze w mojej mądrej książce (w szpitalu dostałam)..

--

W zeszłym tygodniu, kiedy tak narzekałam na małego to faktycznie musiał być skok, bo w tym tygodniu to aniołek w niego wstąpił :) Po porannej drzemce nakarmiłam go, ubrałam i zamotałam w chuste. Protestował takim wysokim piskiem, więc motanie zakończyłam już na dworze to się skupił na otoczeniu :) Musiałam pójść na kompromis i zamotać go pod paszkami, by miał wolne rączki. Asekurowałam go tylko, ale główkę już sobie sam trzymał. Oglądanie świata mu się bardzo podobało :) Musiałam jednak wrócić po jakiś 15min do domu, bo coś mnie biodro boli... :(
 
reklama
Do góry