reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Doris, do spania bardzo polecam śpiworki. Używam odkąd mała się zaczęła rozkopywać i jestem zadowolona. Jedyny problem to że rączki odkryte więc na górę trzeba coś cieplejszego założyć. Ja na noc to w ogóle grubo ubieram. Body z długim rękawem, na to pajac welurkowy, skarpetki, sweterek, śpiworek i dwa koce :p a mimo to jak ją dziś w nocy przewijałam to ręce zimne :( (nie dłonie tylko całe ręce). A nóżki takie w miarę, ale wcale nie gorące.

Monitor oddechu cały czas w użyciu:) Ryzyko śmierci łóżeczkowej jest ponoć do 1 roku życia więc możliwe że aż do wtedy będę używać, ale zobaczymy.

Zawijać w kocyk próbowałam, po odłożeniu do łóżeczka też się budzi. Położyć się z nią nie ma opcji bo też się rozbudza i jej nie pasuje. Jedyna opcja to nakarmić ją na leżąco na naszym łóżku i wtedy jak przy cycusiu zaśnie to jest ok. Tak robiłam w momentach kryzysowych:D i sobie albo spałyśmy razem, albo ją zostawiałam samą na łóżku - dzięki temu ze nie trzeba nigdzie przekładać to się tak szybko nie budzi.
 
reklama
Doris, do spania bardzo polecam śpiworki. Używam odkąd mała się zaczęła rozkopywać i jestem zadowolona. Jedyny problem to że rączki odkryte więc na górę trzeba coś cieplejszego założyć. Ja na noc to w ogóle grubo ubieram. Body z długim rękawem, na to pajac welurkowy, skarpetki, sweterek, śpiworek i dwa koce :p a mimo to jak ją dziś w nocy przewijałam to ręce zimne :( (nie dłonie tylko całe ręce). A nóżki takie w miarę, ale wcale nie gorące.

Monitor oddechu cały czas w użyciu:) Ryzyko śmierci łóżeczkowej jest ponoć do 1 roku życia więc możliwe że aż do wtedy będę używać, ale zobaczymy.

Zawijać w kocyk próbowałam, po odłożeniu do łóżeczka też się budzi. Położyć się z nią nie ma opcji bo też się rozbudza i jej nie pasuje. Jedyna opcja to nakarmić ją na leżąco na naszym łóżku i wtedy jak przy cycusiu zaśnie to jest ok. Tak robiłam w momentach kryzysowych:D i sobie albo spałyśmy razem, albo ją zostawiałam samą na łóżku - dzięki temu ze nie trzeba nigdzie przekładać to się tak szybko nie budzi.

O kurcze:) Moja śpi tylko w pajacyku, kocyk kolderka, czasem śpiworek.
 
Moja śpi w pajacyku i pod to body z krótkim rękawem albo podkoszulek a jak grubszy pajac to nic pod niego nie zakładam. Tak że wychodzi na to że dość cienko :-)
Przykrywalam kocem ale rozkopywala się, potem kolderka silikonowa ale jakaś taka sztywna była, nie otulala dobrze i wykończenia mama mi po moim bracie wynalazla w domu jeszcze taka z pierzem i jest super ciepła i taka miękka super otula:-)

My dziś pobudki o 2 i potem dopiero o 7 ale o tej drugiej była taka głodna że dwie piersi zjadła :-)

Napisane na Nexus 7 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej,

U nas noce rozne i dnie tak samo. Raz lepiej raz gorzej.
Wczoraj kurier przywiozl karuzelke bo zamowilam mu taka z projektorem wlasnie i mialam nadzieje ze mu sie spodoba i bedzie przy niej zasypial a on gada smieje sie do niej a jak mu sie znudzi to placze ;)

W niedziele mielismy chrzciny. Maly super zniosl msze bo calutenka przespal co bylo dla mnie szokiem bo raczej sie budzi jak ktos nim majta a na mszy doslownie jak aniolek. raz maz go trzymal raz ja i go to nie ruszalo wiec super :) obiad w restauracji udany chociaz rodzina mojego meza...ech..weszli do lokalu nawet sie nie przywitali tylko usiedli zjedli Panie przywiozly tort na sale a oni w tym czasie zaczeli sie pakowac i wyszli. Prosilismy by zostali na tort ale stwierdzili ze juz siedza 3h i wyszli olali nas i tort a byl mega pyszny :) przykro nam ale coz..

Moja mala istota jest taka marudna i ma humorki bo wychodza mu zeby. Dwie dolne jedynki widac juz calkiem niezle. Na poczatku nie bylam pewna ale teraz juz na pewno wiem ze to zeby. Stad to marudzenie plakanie i humorki przy cycu. Ostatnio jadl troche mm bo my mielismy wyjazdy itd a nie mam az tyle by mu sciagac...zreszta on w dzien jest na cycu prawie caly czas to nawet nie mam kiedy sciagnac ;) i juz sie balam ze odrzuci cyca ale nie...wcina z cyca tak samo. Mam wrazenie ze czasami ma foszka i po prostu nie i koniec.
Za 8dni konczymy 4 miesiace...szok jak to leci.

Wczoraj kolezanka przywiozla mi chuste raz zamotalam i bylo niezle. Dzisiaj bede probowac..oby maly polubil to byloby to wybawienie dla nas.


Buziaki i milego dnia! :)

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam!

Aga
, współczuję!!!!!!! Moja wczoraj nic nie spała i miałam dość, nerwica mnie brała, jak Ty to wytrzymujesz, biedna :( Mam nadzieję na jej sen dzisiaj, bo zwariuję :( Ty masz tak codziennie? To naprawdę przytulam z całego serducha!
Kamejka - to tak jak moja, przy piersi usypiała, a po odłożeniu już obudzona. Wolę ją kłaść w dzień w łóżeczku niż w leżaczku, ale teraz usnęła i ją przełożyłam do leżaczka, bo wczoraj w tym łóżeczku to nic nie pospała. Mam nadzieję, że chociaż pół godziny pośpi...Moja też wczoraj skończyła 3 miesiące i podejście mam takie jak Ty. Nie może mi spać na rękach, bo mam jeszcze dwóch chłopców, którym muszę ugotować, pomóc w lekcjach, poćwiczyć zajęcia z logopedii, obciąć paznokcie, pomóc umyć głowę, przeczytać bajkę i też przytulić. Do tego ogarnąć dom, zakupy jakieś zrobić, po prostu - normalnie funkcjonować.
AgaGunia - wytrwałości :( Dużo zdrówka! A ten Twój szef to przegina, co Cię obchodzą inne pracownice, Ty jesteś na macierzyńskim, niech sobie radzi sam!!
Doris, ja do snu Młodej zakładam body z długim, na to bawełniany pajacyk i wkładam do śpiworka. Palimy jż w centralnym i mamy naprawdę ciepło. Wcześniej miała zimne rączki to teraz zakładam jej pajacyki z łapkami na rączki, chociaż mam pewność, że kciuka do buzi nie pcha, bo miała zapędy :)
Toteczko, oby kaszel był jednorazowy!

Moja też lubi zasypiać przytulona do pieluszki, ja mój pierworodny :) Potem zabieram.
 
Każdy ma inna temperaturę w domu, inne ogrzewanie. My mamy kominek w pokoju, potem kuchnia i dopiero sypialnia więc w nocy jest zimno.
Spróbowałam porady i zawinęłam ją przed chwilą w kocyk, pielucha na oczka i do wózka. Zaraz sie rozkopala, smoka wypluwala i ryk straszny. Wzięłam ją na ręce i od razu zasnęła, nie daję rady patrzeć jak płacze.
 
reklama
Do góry