reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Co do chrzcin to jeżeli jest taka odległość dla rodziny to bym zrobiła dłuższą imprezę czyli nie tylko obiad ale też ciasta i zimna płyta.
Moja Natalka usypia najczęściej przy cycusiu. Jeśli nie, to wkładam ją po prostu do łóżeczka i sama zasypia. Ale zdarza się, że zaczyna płakać to wtedy lulam na rękach aż zaśnie.
Tego nalotu na języczku ja nie czyszczę, myślałam że nie trzeba...



My wozimy z tyłu za kierowcą, tyłem do kierunku jazdy.

Czy są nosidełka dla dzień od urodzenia które nie będą szkodliwe dla kręgosłupa ani bioderek?
Wiązanie chusty mi nie wychodzi :( mąż od poniedziałku wraca do pracy i ja będę musiała wyprowadzić psa na spacer biorąc małą ze sobą. Planowałam ją nosić w chuście ale masakra, nie idzie mi to wiązanie:( dla dziewczyn chustujacych - w wiązaniu kangurek i kieszonka nie umiem wsadzić tego nadmiaru chusty pod pupę między siebie a dziecko. A to na tym głównie ma dziecko osiąść więc boję się że mi dołem wyleci! Nabluźniłam się na tą chustę straszliwie. I teraz muszę na szybko wymyślić coś innego bo z tą chustą chyba nie ma szans :( więc może są jakieś nosidełka co można od urodzenia?
Dodam że ja małą muszę jakoś bezpiecznie znieść z 4 piętra. W foteliku samochodowym nie zniosę bo jest dla mnie za ciężki.

Co do nosidelek samochodowych- Cybex robi podobno najlepsze, teraz zrobili taki model rozkladany do pozycji lezacej.
Co do nosidelek zamiast chustowania- Tula i jeszcze firma Babybjorn robi fajne
 
reklama
Witajcie!
Odzywam się, żebyście wiedziały że żyje.

U mnie jakoś leci, ciężko ...mój mąż był wspaniały przez pierwszy tydzień w domu :( teraz jestem kompletnie sama a od niego słyszę tylko, że mam czas żeby wypocząć i jeszcze nie korzystam z tego. Uważa, że wysypiam się i jeszcze narzekam. Mamy dziecko w szpitalu a on był tylko raz! na godzinę i to jeszcze ja to zainicjowałam. Masakra.

Mało tego. Oznajmił mi, że w sobotę jakiś kolega z pracy go zaprasza, bo robi spotkanie i on pojedzie sobie na 3godz do nich. Dziewczyny ja myślałam, że oszaleje. Dziecko jest 2tydz w szpitalu a mój sobie chodzi do pracy (czyt. do ludzi) wraca leży doopą do góry i jeszcze wieczorem chce iśc się rozerwać do kolegów z pracy!

Ja za to jestem zmęczona i nie siedzę w szpitalu 24godz, ale naprawdę jestem padnięta. Tylko szpital-dom.
Mam np. 3godz wolnego dla siebie, ale myślę że już muszę jechać do szpitala i tyle z tego.

Nie wiem kiedy się to wszystko zmieni. Mąż nawet miał pretensje jak chciałam, żebyśmy z małą pojechali do szpitala usłyszałam "masz auto, jedź sama. Ja muszę iśc do pracy"...

Długo można opowiadać. Na nowo jestem załamana, nic z tego nie wychodzi. W szpitalu patrzą na mnie jak na wyrodną matkę co nie siedzi cały czas przy dziecku.

Co do nosidła to też się zastanawiałam czy moja może jeździć w takim nosidle, bo jednak ma tam pozycję półsiedzącą.

Trzymajcie się!! :*
 
Agula co Ty mowisz... Dobry jest... Moj tez wrocil do pracy ale pomaga jak moze.
Zapisalam sie dzis do lekarza bo wciaz mam ponad 38 ' i dreszcze, do tego doszedl bol piersi, bardziel lewej, mimo oproznienia... Czytalam ze te dreszcze, goraczka, bol glowy to typowe objawy zapalenia.piersi...

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczynki.

Jeszcze co do nosidełek to w sumie co jest przeciwwskazaniem do noszenia w nich noworodków? Chodzi o to że nóżek się nie da ułożyć w pozycji fizjologicznej żabki? Czy że one dziecko utrzymują siłą jego kręgosłupa który jest jeszcze za słaby? Czy może jeszcze o coś innego? I od kiedy można nosidełka zwykłe - od 3 miesiąca?

Włóż rękę między brzuchy i wyciągnij nadmiar chusty. U mnie powoli idzie z chusta :-) póki co w miarę ogarnelam kółkową i próbowałam kangurka.

Oki spróbuję tak, na filmiku z którego się uczyłam dziewczyna nie wkładała tak ręki tylko wsuwała jakoś tą chustę od zewnętrznej strony a mi to nie wychodzi i mi wyłazi ta chusta.
A nosisz już dzieciątko? W jakich sytuacjach Ci się przydaje?

Dziewczyny, jest takie nosidełko ergonomiczne, czytałam opinie ze dobre, firma nazywa się Tula. Jedyny minus ze cholerstwo kosztuje prawie 500 zł.

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

Heh no spory wydatek :(

A mojej choroby ciag dalszy, najpier dreszcze potem nagle przychodzi temp i wlasnie pol godz temu apap wzielam i 38,5... Czy ja moge malej dawac swoje mleko? Ale jestem slaba i rozpalona... Dobrze ze niunia spi.
Jakich butelek laski ktore karmia sciaganym mlekiem uzywacie? Ja mam lovi i sie moja czasem krztusi. Myslalam czy nie kupic tej, o ktorej jedna z Was pisala z canpol babies, co ma cycka imitowac, choc nie wiem czy jest sens skoro ja raczej nie chce wrocic do cycantylko sciagac chce

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja jakbym nie chciała do cycusia wracać to bym nie kupowała butelek udających pierś, bo po co dziecku życie utrudniać;) niech pije z butli z której łatwiej leci. Tylko byle nie za łatwo żeby się nie zakrztusiło.

Hej dziewczyny.'troche mnie nie bylo ale dlatego ze pod koniec lipca pojechalam z rodzinka do warszawy by juz bezpecznie byc i czekac na termin w na miejscu; potem powrot do domku i jeszcze byla ridznica smieci Mieszka; musialam sobie troche poukladac i nacieszyc sie naszym szczesciem. Mala urodzila sie 18 lipca przez cc. I mamy sie calkiem dobrze. Byla pod lampami aby zoltaczka sie nie roziwnela, wyniki sa dovre. Bardzo sie ciesze, ze nie ma oznak konfiktu. Teraz kontrolujemy sie aby wyniiki dalej byly dobre i zapominamy o konfikcie i tyle. Ciesze sie ogromnie; ze jest z nami: A co do nosidla to tak tula jest fajna. Niestety fajne rzeczy kosztuja. Tylko w nosidle nosimy dziecko, ktore juz potrafi siedziec. Przy chorobie, tenperturze powinno sie karmic dziecko, tak jka wyzej napisala juz fazerka. Dajemy mu wtedy przeciwciala by na dziecko nic nie przeszlo

Gratuluję maluszka kochana :* piszesz, że w nosidle tylko dzieci co już siadają, a ta Tula ma wkładkę dla noworodków, to nie byłaby dobra?

Witajcie!

Odzywam się, żebyście wiedziały że żyje.

U mnie jakoś leci, ciężko ...mój mąż był wspaniały przez pierwszy tydzień w domu :( teraz jestem kompletnie sama a od niego słyszę tylko, że mam czas żeby wypocząć i jeszcze nie korzystam z tego. Uważa, że wysypiam się i jeszcze narzekam. Mamy dziecko w szpitalu a on był tylko raz! na godzinę i to jeszcze ja to zainicjowałam. Masakra.

Mało tego. Oznajmił mi, że w sobotę jakiś kolega z pracy go zaprasza, bo robi spotkanie i on pojedzie sobie na 3godz do nich. Dziewczyny ja myślałam, że oszaleje. Dziecko jest 2tydz w szpitalu a mój sobie chodzi do pracy (czyt. do ludzi) wraca leży doopą do góry i jeszcze wieczorem chce iśc się rozerwać do kolegów z pracy!

Ja za to jestem zmęczona i nie siedzę w szpitalu 24godz, ale naprawdę jestem padnięta. Tylko szpital-dom.
Mam np. 3godz wolnego dla siebie, ale myślę że już muszę jechać do szpitala i tyle z tego.

Nie wiem kiedy się to wszystko zmieni. Mąż nawet miał pretensje jak chciałam, żebyśmy z małą pojechali do szpitala usłyszałam "masz auto, jedź sama. Ja muszę iśc do pracy"...

Długo można opowiadać. Na nowo jestem załamana, nic z tego nie wychodzi. W szpitalu patrzą na mnie jak na wyrodną matkę co nie siedzi cały czas przy dziecku.

Co do nosidła to też się zastanawiałam czy moja może jeździć w takim nosidle, bo jednak ma tam pozycję półsiedzącą.

Trzymajcie się!! :*

No na Twoim miejscu też bym była zawiedziona postawą męża:( może pogadaj z nim tylko tak na spokojnie, bez kłótni. Najbardziej mnie dziwi że nie ciągnie go do szpitala żeby odwiedzić dziecko...
 
@kamejka jeszcze nie noszę, na razie tak tylko po domu, bo uczę się wiązać.
A w nosidelku dziecko musi już chyba trzymać główkę i siadać. Żeby mu nie zrobić krzywdy przez zbyt szybkie sadzanie.
 
Witajcie. U nas noc taka jak zwykle, kolo 6 maly zjadl 90 i ulal chyba z ,6-7 razy. Juz sama nie wiem co robic. Zmienilam butle na tommee tippe i moze zbyr szybko leci?
 
Witam

Agula przykro że mąż tak się zachowuje
mój byl tylko tydzień ze mną i to dopiero po tygodniu jak już byłam w domu na noc chodzi do drugiego pokoju ale tylko w tygodniu, w weekend śpi z nami i wtedy jak się mała budzi w nocy ja ją tylko nakarmię a on ją próbuje uspokoić oczywiście jak płacze
wieczorami jak jest w domu to wykorzystuje to i próbuję trochę pospać
ale też jestem większą część dnia w domu sama mąż naczęściej wraca dopiero ok 19 lub nawet i później bo jeszcze chodzi na treningi z piłki

u nas dzisiaj super nocka bez płaczu tylko mleczko co 2h i pobudka o 7 teraz już tez śpi od 8.30

ja chciałam kupić chustę do noszenia bardzo by mi pomogła bo jak jestem sama to nawet z psem wyjść nie mogę i wykorzystuję jak ktoś do mnie przyjdzie a tak bym sobie mała do chusty i idziemy
ciężko mi z nią na rękach bo 3 piętro bez windy
 
Witajcie!
Odzywam się, żebyście wiedziały że żyje.

U mnie jakoś leci, ciężko ...mój mąż był wspaniały przez pierwszy tydzień w domu :( teraz jestem kompletnie sama a od niego słyszę tylko, że mam czas żeby wypocząć i jeszcze nie korzystam z tego. Uważa, że wysypiam się i jeszcze narzekam. Mamy dziecko w szpitalu a on był tylko raz! na godzinę i to jeszcze ja to zainicjowałam. Masakra.

Mało tego. Oznajmił mi, że w sobotę jakiś kolega z pracy go zaprasza, bo robi spotkanie i on pojedzie sobie na 3godz do nich. Dziewczyny ja myślałam, że oszaleje. Dziecko jest 2tydz w szpitalu a mój sobie chodzi do pracy (czyt. do ludzi) wraca leży doopą do góry i jeszcze wieczorem chce iśc się rozerwać do kolegów z pracy!

Ja za to jestem zmęczona i nie siedzę w szpitalu 24godz, ale naprawdę jestem padnięta. Tylko szpital-dom.
Mam np. 3godz wolnego dla siebie, ale myślę że już muszę jechać do szpitala i tyle z tego.

Nie wiem kiedy się to wszystko zmieni. Mąż nawet miał pretensje jak chciałam, żebyśmy z małą pojechali do szpitala usłyszałam "masz auto, jedź sama. Ja muszę iśc do pracy"...

Długo można opowiadać. Na nowo jestem załamana, nic z tego nie wychodzi. W szpitalu patrzą na mnie jak na wyrodną matkę co nie siedzi cały czas przy dziecku.

Co do nosidła to też się zastanawiałam czy moja może jeździć w takim nosidle, bo jednak ma tam pozycję półsiedzącą.

Trzymajcie się!! :*
Agula a nie możesz poszukać dobrego specjalisty psychiatry który ci pomoże, bo ty się wykończysz a sama widzisz że nie idzie w dobrym to kierunku,zrób to dla siebie dla dziecka i dla waszego związku. Nie wiem jaki jest twoj mąż ale może przerosła go sytuacja?Nie radzi sobie? Ucieka w pracę...ale taka ucieczka to nie rozwiązanie...
Pomyśl o tym, bo depresje poporodową można leczyć i być szczęśliwą i cieszyć się maleństwem.

Agula co Ty mowisz... Dobry jest... Moj tez wrocil do pracy ale pomaga jak moze.
Zapisalam sie dzis do lekarza bo wciaz mam ponad 38 ' i dreszcze, do tego doszedl bol piersi, bardziel lewej, mimo oproznienia... Czytalam ze te dreszcze, goraczka, bol glowy to typowe objawy zapalenia.piersi...

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
madziolina u mnie bylo identycznie dosłownie identycznie
ból piersi mimo że była opróżniana przez małego osłabienie gorączka, pomogły okłady ciepłe przed karmieniem i z liścia białej kapusty, i przystawiałma malego jak najczęściej do piersi tej chorej. uwierz ze jak zaczełam tak robić to zniknęła gorączka i siły wróciły...
 
reklama
Julka moja Nastka też ulewa odbije po jedzeniu ale potrafi i godzinę po ulać do tego leci jej nosem lekarka powiedziała że jak przybiera na wadze to nic się nie dzieje gorzej jakby na wadze nie przybierała
 
Do góry