Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
Iwonka kciuki. Moja zgaga mi nie daje spac. Boze jak ja sie ciesze ze ona sie niedlugo skonczy. Nsjwieksza moja udreka ciazowa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Może tak. Nie czułam jakiejś różnicy ale fajnie było się sobie pobujaćMyślisz, że pomogło coś?
Mehle, super wieści!
Fajny masz ten szpital. Gdzie to w Polsce.Ja rozumiem, też bym wolała pocierpieć na twoim miejscu niż dziecku mleka z piesi odmówić. Mam naszczęście jedną pierś nie bolącą za bardzo.
A próbowałaś takich nakładek na piersi? Może to by było rozwiązanie dla ciebie.
Ja próbowałam i ból jest znośny, ale mały nie chciał za bardzo tej nakładki łapać. Dostałam teraz inną, troche inny kształ z Aventu i będę testować. Mam nadzieję, że będzie to strał w 10.
Rety, ale chamski typ ci się przytrafił Przykro mi, że cię to spotkało. Jak dziewczyny sugerują też bym się poskarżyła na takie teksty, ale to jeśli masz siłę na to.
--
A teraz co u mnie. Zdecydowałam się zostać jeszcze jedną noc w tym bajeranckim hotelu, bo jutro mam kontrole na oddziale. Byłam przekonana, że to mały ma mieć kontrolę, ale to ja będę miała i zdejmą mi szwy. Więc nie było sensu jeździć w tę i z powrotem, więc postanowiłam zostać...
A teraz będę się żalić
Ostatnie dni/noce miałam koszmarne.. przez kp. Niby mam pokarm, ale mały się nie najada, na samej piersi tak zleciał z wagi, że nas tu przytrzymali dłużej niż trzeba. Do tego jedna pierś boli koszmarnie - mam skórkę z czubka sutka zdartą. Do tego co położna to inne instrukcje. Te połozne co już się mną kilka dyżurów zajmowały wiedzą przez co przechodzę zwłaszcza nocą i po prostu kazały odciągać mleko i dokarmiać, a jak tego jest mało to dokarmić mm. I laktacja się bedzie przez odciąganie rozkręcać, i sutek zagoi i mały będzie najedzony.
Ale położne co mnie pierwszy raz widzą (średnio jedna na dobę taka nowa się trafia na dużurze) naciskają bym tylko piersią... Dziś właśnie była nowa i wezwaliśmy ją, żeby dostać butelkę na dokarmienie małego odciągnietym mlekiem. A ona na to, że ja przecież mam pokarm, że mogę tylko piersią, a boli bo źle przystawiam... No i przystawiła mi małego do bolącej piersi, na początku nie bolało bardzo dopóki dopiero co zagojona rana się znowu nie zrobiła. Do tego miałam już wizję kolejnej nocy z małym i w ogóle.. nie dałam rady i się rozbeczałam znowu. Praktycznie co noc beczałam razem z małym, kiedy niedojadał, więc byłam już wykończona psychicznie. Na szczęscie mąż był i na spokojnie jej wyjaśnił, ze już to wszystko przerabialiśmy, no i dostaliśmy butelkę i ekstra mm na wszelki wypadek na noc.
Widzę, że jak małego dodatkowo swoim mlekiem albo mm dokarmię, mały jest spokojniejszy, ja jestem spokojniejsza..
Ojej powodzenia. Jak co 4 min to pewnie już poTo teraz chyba ja. Mam mega skurcze co 4 min i jade. K... juz pamietam jak to boli