reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Niektórzy teściowie traktują synowe i zięciów jak własne dzieci i to także z tym, że wydaje im się, że mogą je besztać i krytykować bez granic. Mnie się to właśnie nie podoba i wydaje mi się, że ja jasno postawiłam granicę i nie chcę, żeby była na mnie wywierana presja z ich strony. Mimo, że nie mogę powiedzieć, że nie lubię moich teściów to też nie przepadam za ich wizytami, zwłaszcza wcześniej, bo teściowa jest dość dominująca, a ja też i rozumiecie - iskrzy ;) Ale myślę, że już zrozumiała, że ja nie lubię być do niczego zmuszana, pouczana i teraz nie wywiera na mnie wpływu ;)

Giuliaa
, rozumiem Twojego męża, bo np. u mnie z kolei mój mąż nie lubi mojego taty, który był przeciwny naszemu związkowi i przy każdej okazji to pokazywał, więc mój nienawidzi jeździć do mnie do domu. Dlatego głównie jeżdżę sama, ale mu powiedziałam, że raz na jakiś czas chciałabym, żebyśmy pojechali razem. Rozumiem, że Ty masz gorzej, bo w tym samym bloku, a do tego i teściowie dokuczliwi :(

Agula, czekamy :)

Laktator kupiony, jak się nie przyda to sprzedam, a tak to się nie będę martwiła, że nie mam. Też mnie stresuje nawał :(

Julka, chyba powiem tak mojej babce gin. a jak mi każe jednak czekać do terminu z usg, to chyba tydzień po terminie om (koło 13.07), gdyby się nic nie działo to pojedziemy do szpitala, tak jak radziłyście.
Basiajulia ale powiem ci ze ja nigdy nie byłam besztana i krytykowana przez rodziców, wiec nie zniosłabym gdyby jakaś obca baba czy dziad tak mnie taktował...

ja miałam termin na 13 lipca ale cieszę sie że synuś chciał na świat ciut wcześniej...:) 37 +5dc to i tak bezpieczny termin
 
reklama
Ja mam termin na 14.07 i juz sie doczekać nie mogę, juz miałam przeczucia ze moze wcześniej urodzę ale teraz boje sie ze po terminie urodzę, a jestem przerażona bo mam wilczy apetyt a teraz wszystko w młodego idzie a ja SN chce rodzic a on juz ponad 3kg tydzień temu ważył... +/- oczywiście...

Agula sie odzywała? Mamy kolejnego lipcowego maluszka?

A z teściami to u mnie jest tak ze trzeba im delikatnie dawać czasem do zrozumienia ze to jest nasze życie bo inaczej to chcieliby nim kierować i weszliby na głowę [emoji57]
Z dystansem, ale mamy dobre relacje
Wizyt niezapowiedzianych nam nie robią z czego wcale nie mam powodu do smutku [emoji28]
A w moim szpitalu nie ma odwiedzin z czego sie bardzo cieszę, myśle ze to dobrze, choć zobaczymy jakie bede miała zdanie po porodzie


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Ja mam dobry kontakt z teściami ale fakt, jak zaczynają wychowywać mi syna albo krytykują moje i męża sposoby wychowawcze w jego obecności, to szlak mnie trafia. Teraz już na pewno nie dam teściowej tak sobą dyrygować, jak miało to miejsce przy pierwszym dziecku. To naprawdę dobra i pomocna kobieta ale wyobraźcie sobie, że po każdym karmieniu mimo moich protestów, zawsze wyrywała mi syna żeby sobie odbił. Jak byliśmy u nich to nie mogłam go nawet przebrać bo ona mi chciała pomóc... W środku się aż gotowałam ale nie chciałam robić jej przykrości. Za to teraz będę trzymała ją na dystans od samego początku. Taki mam plan... a co z tego wyjdzie? zobaczymy....
Z mężem bardzo dużo im zawdzięczamy bo naprawdę nam pomagają teraz i wcześniej. Złego słowa nie mogę powiedzieć. Dlatego jeździmy do nich często w odwiedziny bo oni wyczekują każdego dnia. Dodatkowo mój mąż ma do nich bardzo duży szacunek i nie pozwoli powiedzieć o nich złego słowa. Ale powiem Wam, że ja czasami czuję się przez nich po prostu osaczona i kontrolowana. Oboje twierdzą, że nic na nas nie wymuszają tylko doradzają i sugerują ale to niestety tak nie wygląda :( Szwagier ze szwagierką mają z nimi bardzo ograniczony kontakt, a co za tym idzie teściowie ze strachu, że zerwą z nimi kontakt w ogóle nie komentują ich decyzji czy zachowań ... czego po prostu im zazdroszczę bo w moim przypadku jest to niestety niemożliwe..
 
Od wczorajszego późnego wieczoru strasznie mi sie napina brzuch i boli jak na okres, troche się boje, że to może już niedługo sie zacznie, a termin mam dopiero na 25 lipca.
 
Mi jest tak okropnie ciezko ze miejsca sobie nie moge znalezc, maly mi chyba uciska na żołądek i wlasnie dzis mam dzien w ktorym non stop powtarzam ze chce juz urodzic..
 
LuckyJuly2016 nie stresuje się tak bardzo wagą maluszka, w momencie porodu dzieci mają największą główkę, a to ze będzie miał troszkę grubsze nóżki czy rączki nie ma znaczenia przy porodzie.
Córkę urodziłam 2580 a syna dzisiaj 3160, obwód główki syna 2 cm więcej niż córki a poród dzisiejszy o wiele lżejszy.

ruda jutro już będziesz miała ciążę donoszą także co by się nie działo będzie z maleństwem ok, ale życzę Ci żebyś jeszcze w ciąży troszkę pochodziła.
 
Basiajulia ale powiem ci ze ja nigdy nie byłam besztana i krytykowana przez rodziców, wiec nie zniosłabym gdyby jakaś obca baba czy dziad tak mnie taktował..

Ja uważam, że to trochę przegięcie, ale w niektórych rodzinach to zauważyłam, że nie ma różnicy w traktowaniu przez rodziców i teściów.
Ja miałam jedną sytuację, że teść zapytał czemu nie mam prawa jazdy, choć mówiłam wiele razy, że nie chcę robić. I dodał, że on mi nawet da pieniądze na kurs... To właśnie mnie zraziło do teścia, bo nienawidzę jak się ten temat drąży u mnie.
 
No i tak to jest z tymi tesciami... Ja moich nie cierpie bo wlasnie nie chcieli nam pomoc kiedy tego najbardziej potrzebowalismy i moglismy liczyc wylacznie na moich rodzicow. Wiec nie rozumiem czemu teraz mam robic cokolwiek na reke tesciom. Na szczescie nie mam tak jak jedna z Was, juz nie pamietam ktora pisala ze mieszka w jednym domu z tesciami, my mieszkamy 5minut drogi od siebie. Tez blisko
 
reklama
Do góry