julita1212
Szczęśliwa mamusia:) Cudownej dwójeczki :*
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 17 639
Basiajulia ale powiem ci ze ja nigdy nie byłam besztana i krytykowana przez rodziców, wiec nie zniosłabym gdyby jakaś obca baba czy dziad tak mnie taktował...Niektórzy teściowie traktują synowe i zięciów jak własne dzieci i to także z tym, że wydaje im się, że mogą je besztać i krytykować bez granic. Mnie się to właśnie nie podoba i wydaje mi się, że ja jasno postawiłam granicę i nie chcę, żeby była na mnie wywierana presja z ich strony. Mimo, że nie mogę powiedzieć, że nie lubię moich teściów to też nie przepadam za ich wizytami, zwłaszcza wcześniej, bo teściowa jest dość dominująca, a ja też i rozumiecie - iskrzy Ale myślę, że już zrozumiała, że ja nie lubię być do niczego zmuszana, pouczana i teraz nie wywiera na mnie wpływu
Giuliaa, rozumiem Twojego męża, bo np. u mnie z kolei mój mąż nie lubi mojego taty, który był przeciwny naszemu związkowi i przy każdej okazji to pokazywał, więc mój nienawidzi jeździć do mnie do domu. Dlatego głównie jeżdżę sama, ale mu powiedziałam, że raz na jakiś czas chciałabym, żebyśmy pojechali razem. Rozumiem, że Ty masz gorzej, bo w tym samym bloku, a do tego i teściowie dokuczliwi
Agula, czekamy
Laktator kupiony, jak się nie przyda to sprzedam, a tak to się nie będę martwiła, że nie mam. Też mnie stresuje nawał
Julka, chyba powiem tak mojej babce gin. a jak mi każe jednak czekać do terminu z usg, to chyba tydzień po terminie om (koło 13.07), gdyby się nic nie działo to pojedziemy do szpitala, tak jak radziłyście.
ja miałam termin na 13 lipca ale cieszę sie że synuś chciał na świat ciut wcześniej... 37 +5dc to i tak bezpieczny termin