Cześć Dziewczyny,
Dziękujemy za wszystkie miłe słowa :-) jest nam baaaaardzo miło.
Chętnie opisze swoj porod w odpowiednim wątku tylko jesli sie taki pojawi to prośba o link bo korzystam z telefonu i bedzie mi łatwiej odnaleźć
Czytam Wasze wpisy i nie moge uwierzyć ze pare dni temu tez pisałam o dolegliwościach wizytach a tu juz Bobas ze mna.
U nas wszystko ok, mnie trochę boli krocze najgorzej przy siadaniu lub chodzeniu. Stopy mi puchna tak ze masakra, to co było w ciazy to pikus.
Mały jest taki kochany
trzymajcie kciuki zeby dzisiaj dali mi go do siebie bo cały czas leży na obserwacji i smutno tak bo nie ma go ze mna i nie moge go przytulać i zaczynam sie denerwowac ze mnie nie bedzie poznawał bo większość czasu leży sam bidulek nikt go nie przytula
wiec oby sie udało i dzisiaj mi go przywieźli
z tego co mówiła położna oddech sie unormował wiec wyglada na to ze bedzie zdrowiutki jak rybka
mam nadzieje ze nie ma żadnego niedotlenienia czy czegos takiego bo juz zaczynam schizowac.
Kochane moje jestescie KOCHANE! tyle ciepłych słów i wsparcia to dawno nie miałam. Co do wsparcia... Narzekałam w ciazy na meza ze nie wspiera itd...to co sie działo przy porodzie i teraz to nie ma takich słów zeby to opisać jakie wsparcie dostaje od Meza. Nie spodziewałam sie ze aż tak bedzie wspierał pomagał.
Teraz sie przekonałam ze mam podwójne szczęście Meza i Synka i oby zdrówko było a nic wiecej mi nie trzeba.
W domu pełna mobilizacja
mieszkanie nie jest gotowe wiec będziemy chwile u mojej mamy a tam nic nie naszykowane wiec mama z Mezem szykują sprzątają prasują...
Ściskam i całuje Was wszystkie :-)
I powiem Wam tak...mimo młodego wieku sama sie przekonałam ze my matki MAMY TE MOC! I nic tego nie zmieni...moze to zabrzmi troszkę narcystycznie ale jestem z siebie cholernie dumna ze dałam radę, przetrwałam ten ból i teraz mam cudownego synka.
Miałam cos jeszcze napisać ale zapomniałam co
Miłego dnia i trzymajcie kciuki zeby Feanek był juz dzisiaj ze mna
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app