reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Agula - trzymam kciuki!! Napisz jak będziesz wiedziała co i jak.

Fazer - ja od zeszłego tyg źle się czuję..... trochę mnie zaczynało smyrać gardło, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej. Wczoraj byłam u lekarza i dała mi antybiotyk, ale wykupiłam dopiero dziś rano. Wzięłam, bo czuję się fatalnie.

Piękna pogoda u mnie :-) A ja chora, leżę i zdycham..... pranie dałam radę tylko zrobić i schnie sobie na dworze..... Moja mama weźmie dziewczynki z przedszkola i ze szkoły, to mam z głowy gotowanie....
 
reklama
Iwona35 oxy, bole krzyzowe to wspomienie pierwszego porodu... takze dokladnie wiem o czym piszesz.. fakt.. niby po 3h dostalam znieczulenie ale i tak czulam bol!!!!! Moj obecny lekarz mowi ze to nie mozliwe, a jednak czulam dalej bol, jakby mi kosci lamali.... oby teraz byly tylko brzuszne skurcze w co szczerze wątpię :(


Lila strach o malego mam chyba wiekszy niz przy pierwszym porodzie... osiwieje niedlugo calkiem... stresuje sie okrutnie, a dlaczego to opowiem po porodzie zeby teraz zadna przeze mnie schiz nie miala jak ja mam ;) ale mimo to odganiam zle mysli i wierze ze będzie wszystko dobrze!!


Agula2016 trzymam kciuki za Was!!!!!


Kkasiulka zdrowka Kochana zatem dla Ciebie!! Oby szybko minelo okropne chorubsko!!

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wypuścili mnie do domu ...padam na cyce.

Pojechałam rano na wizytę i byłam pierwsza..przytyłam 4kg w 2tyg co było podejrzane, ale że obrzęki no to w sumie ok. Zbadała mnie na fotelu i następnie usg (napiszę w odpowiednim wątku). Długo robiła i stwierdziła, że mała ma tachykardię i coś z serduszkiem i mam mało wód płodowych! Pilne skierowanie do szpitala (w którym rodzę). Ja bez niczego i przerażona...pojechałam autem do domu, przyjechał mąż, spakowałam się i do szpitala mnie zawiózł. Spędziłam kilka godzin na usg, ktg i na nowo usg i swierdzili, że jest wszystko ok, wód jest mniej, ale w normie mam 7 a norma to 5, ale mogło być więcej i mam pić 2,5l wody na dzień.

Byłam taka przerażona tym serduszkiem, że mąż mnie uspokajał z 10min. :( bo wszystko było ok.

Dzięki za kciuki! :* Kochane jesteście
 
Wypuścili mnie do domu ...padam na cyce.

Pojechałam rano na wizytę i byłam pierwsza..przytyłam 4kg w 2tyg co było podejrzane, ale że obrzęki no to w sumie ok. Zbadała mnie na fotelu i następnie usg (napiszę w odpowiednim wątku). Długo robiła i stwierdziła, że mała ma tachykardię i coś z serduszkiem i mam mało wód płodowych! Pilne skierowanie do szpitala (w którym rodzę). Ja bez niczego i przerażona...pojechałam autem do domu, przyjechał mąż, spakowałam się i do szpitala mnie zawiózł. Spędziłam kilka godzin na usg, ktg i na nowo usg i swierdzili, że jest wszystko ok, wód jest mniej, ale w normie mam 7 a norma to 5, ale mogło być więcej i mam pić 2,5l wody na dzień.

Byłam taka przerażona tym serduszkiem, że mąż mnie uspokajał z 10min. :( bo wszystko było ok.

Dzięki za kciuki! :* Kochane jesteście
Kurcze cos strasznego ale najwazniejsze ze okazalo sie ze wszystko jest wporzadku :***
 
Wypuścili mnie do domu ...padam na cyce.

Pojechałam rano na wizytę i byłam pierwsza..przytyłam 4kg w 2tyg co było podejrzane, ale że obrzęki no to w sumie ok. Zbadała mnie na fotelu i następnie usg (napiszę w odpowiednim wątku). Długo robiła i stwierdziła, że mała ma tachykardię i coś z serduszkiem i mam mało wód płodowych! Pilne skierowanie do szpitala (w którym rodzę). Ja bez niczego i przerażona...pojechałam autem do domu, przyjechał mąż, spakowałam się i do szpitala mnie zawiózł. Spędziłam kilka godzin na usg, ktg i na nowo usg i swierdzili, że jest wszystko ok, wód jest mniej, ale w normie mam 7 a norma to 5, ale mogło być więcej i mam pić 2,5l wody na dzień.

Byłam taka przerażona tym serduszkiem, że mąż mnie uspokajał z 10min. :( bo wszystko było ok.

Dzięki za kciuki! :* Kochane jesteście
No to dobrze, że wszystko ok:) Lepszy lekarz nadgorliwy niż olewator:)
 
Agula, całe szczęście, że fałszywy alarm, ale stresu nie zazdroszczę. Odpoczywaj już dziś i pij! Ja już teraz tak piję, że od soboty dwie zgrzewki wody praktycznie poszły, a gdzie inne płyny.
Julka, kciuki!
 
Wypuścili mnie do domu ...padam na cyce.

Pojechałam rano na wizytę i byłam pierwsza..przytyłam 4kg w 2tyg co było podejrzane, ale że obrzęki no to w sumie ok. Zbadała mnie na fotelu i następnie usg (napiszę w odpowiednim wątku). Długo robiła i stwierdziła, że mała ma tachykardię i coś z serduszkiem i mam mało wód płodowych! Pilne skierowanie do szpitala (w którym rodzę). Ja bez niczego i przerażona...pojechałam autem do domu, przyjechał mąż, spakowałam się i do szpitala mnie zawiózł. Spędziłam kilka godzin na usg, ktg i na nowo usg i swierdzili, że jest wszystko ok, wód jest mniej, ale w normie mam 7 a norma to 5, ale mogło być więcej i mam pić 2,5l wody na dzień.

Byłam taka przerażona tym serduszkiem, że mąż mnie uspokajał z 10min. :( bo wszystko było ok.

Dzięki za kciuki! :* Kochane jesteście

Cieszę sie ze wszystko sie wyjaśniło i wszystko ok. Biedna musiałaś sie zestresować :( najważniejsze ze u malutkiej wszystko dobrze :*


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
Do góry