reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Witam!

LuckyJuly
- już Ci dziewczyny podpowiedziały co na drewnianą podkladkę z Ikei. Takie samo rozwiązanie miałam przy chłopakach.
Julka - bardzo ładna ta pościel!!
Fazerkam - nie znam się na tych olejkach kokosowych więc nie pomogę.
Pauladabro - to dopiero porażka!!!!!!!!!!!!! Współczuję!
Madziolina - o krwi pępowinowej nie myśleliśmy...
Kamejka - już Ci Kkasiulka napisała.Trzymaj się tam kochana!!!!!!! I szybko wychodź, jeszcze czas! Pisz do nas, jak masz możliwość!

W zęby dzieciom też zaglądam. U Nikosia była na razie jedna dziurka, za to u Mikołaja żadnej, a i tak musieliśmy mu wyrywać mleczaki, bo stałe już szły, a mleczaki wylecieć nie chciały.

U mnie to samo :) Co do różnych dzieci to coś w tym jest. Mikołaj spokojny, Nikodem urwis, a jakie będzie trzecie??? :D
 
reklama
Witam, ja też tylko na chwilę, odrabiałam z córą matmę i jakoś się już skupić niemogę chyba się odmóżdżyłam:baffled:
U mnie brzuchol codziennie chyba większy bo już się unieść niemogę i mały ciśnie mnie gdzieś po żebro pytanie tylko czy to pupa czy głowa.... no i nieustanne prasowanie, tak jak na początku niemogłam się tym ciuszkom nacieszyć tak teraz już mi bokiem wychodzą:-p

Kamejka trzymaj się:)
 
U mnie już po wizycie. Opisałam w wizytowym.

Kamejka trzymaj sie Kochana i odzywaj o tam u Ciebie :*


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Fazerka w sumie to sie nie smieje...bedzie odpoczynek
Iwona to moze sprobuj mu np jak nie chce isc spac, ze hak nie chcesz to nie, a my z tata idziemy, bo juz jest noc i na to pora a Ty jak chcesz siedziec to sobie siedz.
Bo u mnie to czasem ma takie zachowaniaale batdziej takiego diabelka lobuza. Moj jak mi zrobil awanture bo sie wkurzyl ze mu czegos nie chce dac albo nie po jego myslu to powiedzialam nie i wyszlam z pokoju. Uspokoil sie i przyszedl i malo razy sie powtarzalo juz ale bylam konsekwentna.
A z innej beczki. Czy myslalyscieo krwi pepowinowej?

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja myślałam i zdecyduje się jeśli się uda pobrać bo w szpitalu w którym będę robić to pobierają tylko tyle że w w mojej okolicy jest bank publiczny czyli nie płaci się za pobranie i przechowywanie krwi ale ona nie będzie czekać na nasze potrzeby tylko jak ktoś będzie potrzebujący to wtedy ja wykorzystają. I odwrotnie...w razie potrzeby my korzystamy z krwi innych.

ja też mam problem z ZUSem i już nie mam siły do nich. nawet nie chce mi się opowiadać...

Wkurzyłam się jak nie wiem. Byłam zawieźć mocz do przychodni no i wracam sobie wsiadam do autobusu nakitowany ludźmi po brzegi, spocona jak świnia twardo stoję, oczywiście zero reakcji młode siksy że tak powiem siedzą z nosami w telefonach, nikt mnie nie widzi, no ok myślę sobie wytrzymam kilka przystanków. Autobus się zatrzymuje a jakiś żul z wózkiem pełnym butelek i puszek drze mi się do ucha "przepraszam" więc powoli się zaczęłam przesuwać żeby się nie uderzyć w brzuszek bo ludzie zaczęli wstawać i się przeciskać a ten z japą do mnie i drze się, że stanęła taka i nie ruszy dupy i bachora se gówniara zrobiła bo 500 dostanie. nosz kur.....gdybym była bardziej agresywna to bym chyba wysiadła za nim i dostałby w tą spuchnięta czerwoną japę, ale że mam dzisiaj taki humor, że nie chce mi się do nikogo zbytnio odzywać to postanowiłam olać. W autobusie oczywiście "zawrzało" starsze panie jak zwykle mają najwięcej do powiedzenia no i wszystko moja wina bo ja źle stanęłam, tylko nie wiem gdzie miałam stanąć najlepiej by było chyba gdybym zmieniła się w spidermena i przyczepiła się do sufitu.


ech... jak dobrze, że jesteście. Już mi lepiej :) hehe

Oj biedna ale miałas przeżycia, współczuje!

Dżudka organizer mam identyczny i poszwę też i to nie jest taki ciemny zielony :) o wypełnieniu ci nic nie powiem, bo ja miałam kupione wcześniej wiec samą poszwe kupowałam.

To fajnie że jesteś zadowolona to teraz śmiało mogę zamawiać, mam nadzieję że wypełnienie też będzie w porządku i nie okaże się jakieś tandetne. A ta zieleń mówisz że jaśniejsza ale ta mięta tak??bo w mojej więcej mięty, a tylko jedna poduszka Zielona.
 
Cały dzień jakoś nie miałam chwili żeby poczytać i wreszcie się udało powoli☺
Ja dziś z rana na badaniach tarczycę sprawdzalam jak teraz sytuacja wygląda, potem bylam na spotkaniu z położną w że potem pogoda dopisała to zrobiłam pranie, buty cieplejsze upralam do schowania bo już najwyższą pora heh trzeba lżejsze buty powyciagac bo wiosna pełna parą☺☺
Powoli kompletuje listę rzeczy niezbędnych do kupienia i mam plan w sobotę kupić większość bo czas goni... A co przez internet też muszę zamawiać to będę trochę spokojniejsza☺
 
reklama
Dziewczyny, miałam dziś takie przeżycie, że mąż mi już zakazuje autem jeździć. Jechaliśmy na szkołę rodzenia, na prawym pasie jechał motor i zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, żeby przepuścić dziewczynkę. My na lewym pasie też po hamulcach, a pani za nami w nas walnęła. Pasów nie zapinam od dawna i chyba Chwała Bogu. Uderzyła dość nisko w auto, że strat nie ma, ale jak mnie zobaczyła to zbladła. Ja się też zdenerwowałam, brzuch od razu twardy ..... Trochę mi przeszło, ale tak sobie pomyslałam, jak to nie wiele potrzeba. Mąż to już w ogóle, zakazał mi samej jeździć.

Trochę się odstresowałam na szkole rodzenia, bo dziś mężowie mieli zadanie rozebrać i wykąpać dziecko i potem ubrac, oj było śmiechu. Jestem bardzo zadowolona z tych zajęć.

Jak jutro będę mieć tak twardy brzuch to podjade na IP.

kamejka, trzymaj się, powodzenia!!!
 
Do góry