Dziewczyny doradźcie mi proszę szybko. Byłam właśnie na wizycie i dostałam skierowanie do szpitala ze względu na bardzo twardniejący brzuch i niskie ułożenie dziecka nigdy nie byłam w szpitalu, doradźcie mi proszę co mam ze sobą wziąć? W co sie spakować i gdzie tam się w ogóle trzyma swoje rzeczy, caly czas w torbie czy jakies szafki są? Eh ja nie wiem jak tam się odnajdę...
reklama
Lizzy_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2016
- Postów
- 1 547
Kamejka, ja nigdy nie byłam w szpitalu, ale jak mama.była to miała rzeczy w szafce i torbe pod łóżkiem... więcej nie pomogę, trzymaj się Kochana i nie stresuj!
Co do męża przy porodzie zaczęłam się wahać ostatnio i pytam go czy chce, że będą może nieciekawe widoki czy coś. On na to, że nie wyobraża sobie nie być, a żadne widoki nie zmienią o mnie zdania...
Co do męża przy porodzie zaczęłam się wahać ostatnio i pytam go czy chce, że będą może nieciekawe widoki czy coś. On na to, że nie wyobraża sobie nie być, a żadne widoki nie zmienią o mnie zdania...
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Dziewczyny doradźcie mi proszę szybko. Byłam właśnie na wizycie i dostałam skierowanie do szpitala ze względu na bardzo twardniejący brzuch i niskie ułożenie dziecka nigdy nie byłam w szpitalu, doradźcie mi proszę co mam ze sobą wziąć? W co sie spakować i gdzie tam się w ogóle trzyma swoje rzeczy, caly czas w torbie czy jakies szafki są? Eh ja nie wiem jak tam się odnajdę...
Koszula, szlafrok, bielizna na zmianę, sztućce, talerz, kubek, papier toaletowy, ręczniki pap, kapcie, klapki pod prysznic, kosmetyki, telefon i ładowarka, ręczniki.
Wszystko trzymasz w torbie (no może nie kubek i talerzyk), w szafce masz minimum miejsca
Coś do jedzenia weź koniecznie!!! Biszkopty, owoce, woda do picia, herbata (ekspresowa)
Przy pierwszym porodzie był ze mną mąż a teraz chciał się wymigac ale zostało mu to wyperspadowane . Kombinowal , że z córką nie będziemy mieli co zrobić, że i tak mi nie był potrzebny i nie mógł mi pomóc. Prawdą jest, że podczas porodu jego obecność była mi obojętna bo i tak nikogo nie słuchałam, tylko złapałam się barierki łóżka, zacisnelam oczy i próbowałam przeżyć. Dlatego potrzebny jest ktoś kto będzie w miarę trzeźwo patrzył na sytuację i zaraguje jak by się coś nie tak działo.
U mnie w szpitalu można mieć swoją położną ale koszt duży, faktycznie jest pomocna i można czuć się bezpiecznie.
U mnie w szpitalu można mieć swoją położną ale koszt duży, faktycznie jest pomocna i można czuć się bezpiecznie.
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
ciekawy artykuł, warto poznać wszystkie za i przeciw
Link do: blog parentingowy Oczekujac.pl
Link do: blog parentingowy Oczekujac.pl
Iwona77W
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2016
- Postów
- 178
Needi no nie wiem bo mój ostatni poród trwał 3 razy dłużej niz poprzednie, mam nadzieje że tym razem tak nie będzieAle skoro każdy kolejny jest szybszy to u ciebie ciało musiałoby zapomnieć że rodziło...
Kamejka tak jak napisała kkasiulka, wszystko na spokojnie, lepiej poleżeć w szpitalu bezpieczniej niż stresować się w domu, PowodzeniaDziewczyny doradźcie mi proszę szybko. Byłam właśnie na wizycie i dostałam skierowanie do szpitala ze względu na bardzo twardniejący brzuch i niskie ułożenie dziecka nigdy nie byłam w szpitalu, doradźcie mi proszę co mam ze sobą wziąć? W co sie spakować i gdzie tam się w ogóle trzyma swoje rzeczy, caly czas w torbie czy jakies szafki są? Eh ja nie wiem jak tam się odnajdę...
reklama
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Kkasiulka dziekuje kochana, czyli taki standard tak jak myślałam
Daj znać co Ci tam powiedzą! Trzymam kciuki :*
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 684 tys
Podziel się: