Dzisiaj co prawda sobota, weekend, to i ruch tutaj niewielki, ale chyba powinnam sie generalnie przywitać
Dla osób nowych, które nawet mnie nie kojarzą - trochę pisałam wcześniej, później przestałam... Mieszkamy daleko, bo w Danii i oczekujemy naszego pierwszego i wymarzonego Skarba
A do tych, które mnie jeszcze pamiętają ( fakt, dawno to było ), wszystko leci powoli, trochę boksujemy się z sytuacją ekonomiczną, obecnie jestem pierwszy raz we Wrocławiu ( w ogóle w Polsce ) od pół roku!
Poza tym, stosunki między nami się unormowały raczej, w sumie zapewne sporo pracy przed nami, ale w każdym związku są gorsze i lepsze chwile. Po prostu oby było więcej tych drugich
I szacunek, bo to podstawa, nad tym pracujemy.
W sumie tyle pokrótce
Strasznie cieszy mnie Polska i mój język i w ogóle wszystko dookoła!