reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Witaj Kamcia powiedz co się stało że stracilas poprzednia ciążę ? Przepraszam że pytam Ale zastanawiam się co mówi po wszystkim lekarz , że co ? Że coś miało wpływ czy samo tak po prostu...? Mendoza a Ty co porabiasz w Finlandii ??? Brzmi mroźnie :)

niestety serduszko przestało bić :sad: Kilku lekarzy pytałam jak to jest możliwe, dlaczego tak się stało skoro wszystkie wyniki miałam idealne. Odpowiadali mi, że czasami tak się zdarza... widocznie musiała być jakaś ciężka wada wrodzona. Straszny widok - patrzeć na rączki, główkę, nóżki i na serduszko które pięknie biło i nagle przestało.
 
Bardzo smutne są wasze historie az mi się łezka w oku kręci

Ja w pierwszej ciąży wazylam 60kg przy 168cm.
Po problemach z tarczyca zkecialam do 50kg.


Dziewczyny boli was brzuch jak na @??
 
iwonaimaja ciesze się, że jest ktoś z tak bliska. W Tychach spędziłam sporą część życia. Do którego lekarza chodzisz? Mnie prowadzi Jacek Kampa.
 
Hej dziewczyny!
Czytam o tych smutnych historiach i wiem jak ciezko jest stracic maluszka :(
ale musze sie pochwalic jestem dzis po wizycie i widziałam dzidziusia z bijacym serduszkiem, bardzo sie ciesze ale wiem że różnie jeszcze moze byc dlatego trzymam dystans.....
 
reklama
Bardzo współczuję strat dzieciątek :-( może to okrutne, ale chyba i tak mniejszym złem jest stracić teraz niż pod koniec ciąży. W tym tygodniu dowiedziałam się, że moja kuzynka jest w ciąży bliźniaczej, 4 miesiąc i jedno z dzieciątek ma bardzo duże wady rozwojowe i będzie usuwane operacyjnie za jakiś miesiąc, bo i tak nie ma szans przeżycia :-( a to młoda, zdrowa dziewczyna...
 
Do góry