reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

dzIewczyny sana nie wiem. nie poronilam nigdy. to moja 1sza ciąża... ale po prostu ogarnia mnie strach.

Julka nie stresuj się.. Będzie dobrze! W pierwszej ciąży jest łatwiej jak w domu dużo obowiązków można sobie odpuścić, więc odpoczywaj i będzie ok :)
I pamiętaj, że nie każda z nas jest taka krucha żeby mieć problem z donoszeniem ciąży ;) trzymam kciuki :*
 
Ostatnia edycja:
reklama
W koncu tu dotarłam ....Jakiś wysyp energii mam więc korzystam -chałupę ogarnęłam aż dziw ....
Aob pamiętasz co pisałam tydz. temu? W pon na usg nie miałam ponoć zdrowej ciąży ,nic nie było widać ...a we wt już było widać wszystko tak jak trzeba ..więc wiesz .Usg trzeba umieć robić i dobrze "czytać".Nadal trzymam kciuki za WAS!
Ula witaj !
Malinowa miłe że pytasz....No dziś jedyne 37,5...więc mogę normalnie funkcjonować...Ale te 40 stopni widząc panika mi się włanczała kurde...
Julka cały czas mam obawy....tyle że jeszcze bardziej uzasadnione ....
 
Hej! Tak jeśli chodzi o cytologie to zwyczajnie nie miałam jej robionej w ostatnim czasie i teraz był już ostatni dzwonek a dokładnie tydzień wcześniej dowiedziałam się ze jestem w ciąży dlatego akurat miałam tak. Ale kiedy poszłam na cyto nikt mi nic nie mówił oprócz tego że musi w takim razie zrobić czymś innym tzn też patyczkiem Ale z jakimś innym zakończeniem no i tyle. A dopiero po kilku tygodniach poszłam do gina i tam też pobrał mi kolejny raz a byłam w 6 tyg ciąży. Nie wiem co lekarz to inaczej :)
 
Venice nie dziwie sie paniki bo taka gorączka to niebezpieczna dla dorosłych a co dopiero u dzieci - super, że jest dziś lepiej. Ja już ugotowałam obiad dla męża a dla siebie ziemniaki gniecione z cebulka - faza na pyry mnie nie opuszcza. Nudności i innych objawów nadal u mnie nie widać wiec miło ;)
 
Camel - ja pamietam kiedy moja córka miała roczek a ja pojechałam na tydzień do pracy bo bardzo długo pracowaliśmy i bliżej było mi spać u mamy , kiedy wróciłam do domu w sobotę to niestety moje dziecko mnie nie poznalo....wstydzilo się mnie ..dopiero po 2minutach zdała sobie sprawę ze to ja....przeżyłam wtedy koszmar ! Ale wiem że każde dziecko jest inne. Dobra jadę po dziecko do przedszkola bo ja tu sobie leżę pół dnia a czas leci :)
 
OMG dziewczyny, doczytałam Was. Ponad 160 stron, nieźle :-D już się czuję, jakbym Was trochę znała.. Odnośnie tematów, o których pisałyście.. Też mam niedoczynność od bardzo dawna, brałam euthyrox 50 a tu po ciąży jakaś zmiana i teraz jestem na 37,5 ale nie leży mi to psychicznie a badania mogę zrobić dopiero w grudniu. Wtedy też będę miała pierwszą wizytę 21.12.. Masakra, ale nie da się inaczej.. Mój pierwszy poród był przez cc i wspominam go bardzo dobrze. Nigdy nie chciałam rodzić sn i stresowałam się tym całą ciążę. Potem ponad 12h skurczów i bóli krzyżowych i tylko 1cm rozwarcia. No i upragnione cc. Kosmetyka to nie jest, ale ja chyba wiedziałam że sn jest nie dla mnie.
Mam 30 lat i mieszkam koło łodzi.. A teraz chwilowo w Finlandii :-)
To już się oficjalnie witam i mam nadzieję, że będzie dobrze i z Wami zostanę :-)
 
reklama
Cześć dziewczyny. Witam się z wami jeszcze dość nieśmiało. Przed chwilą zrobiłam test i wyszły dwie piękne kreseczki. Pierwszy test wyszedł negatywny, ale dzisiaj jest już 35 dc więc postanowiłam zrobić następny i udało się:) Od tygodnia podejrzewałam, że mogę być w ciąży, ale myślałam że tylko wmawiam sobie objawy. Staraliśmy się 8 miesięcy. Mam już córkę Emilkę która niedawno skończyła 2 lata. O drugą ciążę nie musieliśmy się starać bo zaszłam od razu i niestety straciliśmy ją w 12tc. Ciesze się, że w końcu udało nam się zajść w ciążę, ale jednocześnie strasznie boje się kolejnej straty.
 
Do góry