Hej, jak robisz tylko tsh to nie musisz. Mi tylko dr nie karze brać a tym dniu euthyroxu.
Ja dziś własnie byłam na badaniach krwi i taka sytuacja słaba wyszła. Pobieranie jest od 7:30, ja byłam o 7:40, w drodze zaczęła mi krew z nosa lecieć i samo pobieranie bardzo mnie dziś bolało. Ale nie o tym. Jak weszłam to było kilka osób w kolejce, wisi kartka, że ciężarne poza kolejnością, więc pytam czy mogę wejść. Pani po 60-tce powiedziała, że nie, bo ona od 7:30 czeka... no ok, nie będę dyskutować. Pani za nią i reszta powiedziała, że mnie przepuści. W międzyczasie ta pani co powiedziała, że mnie przepuści weszła, jako pierwsza na tzw drugi cukier i chyba coś powiedziała w zabiegowym , bo jak wyszła to pielęgniarka mnie poprosiła. No to weszłam.... i zza dzrwi słyszę lekką awanturę tej co mnie nie chciała przepuścić .... porażka .....
Ogólnie po tym pobraniu się źle czułam, chyba pierwszy raz mi się słabo zrobiło, dobrze, że mam blisko do domu. Za tydzień kolejne badania w tym podwójny cukier bleh, ale już w innym miejscu, więc może obejdzie się bez awantury.