Kamcia2810
Fanka BB :)
U mnie trwało to tydzień. Jak tylko położna ściągnęła mi szwy to było już super.Mamuśki doświadczone... w ile po porodzie i jakim, funkcjonowałyście normalnie? W sensie bez bólu przy ruchach itd?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie trwało to tydzień. Jak tylko położna ściągnęła mi szwy to było już super.Mamuśki doświadczone... w ile po porodzie i jakim, funkcjonowałyście normalnie? W sensie bez bólu przy ruchach itd?
Podobno organizm wszesniej przygotowuje się do porodu i lewatywa nie jest konieczna. Ja dostałam czopek, zrobilam co trzeba i spokojnie poszłam na porodowke. Jeśli chodzi o widownie to na sam koniec było mi wszystko obojętne. Widziałam dużo postaci do około mnie i widok z okna między kolanami. Przy parciu musisz mieć zamknięte oczy. Na sam finał miałam chyba 5 osób przy sobie. NIESAMOWITA przygoda heheNo to niefajnie... a co z lewatywą? też nie trzeba? Studentów bym wyrzuciła... dość stresów, a tu jeszcze publiczność
Ja to się śmieję, że już przed partymi poprosze o nacięcie krocza heheHej.
Nie bójcie się nacięcia krocza. Ja miałam naciete i dla mnie to było wybawienie. Teraz jak po kilku partych nie będę mogła urodzić to sama poproszę o nacięcie. Szyto mnie po wcześniejszym znieczuleniu wiec nic nie czułam. A co do pytania po jakim czasie po porodzie się normalnie funkcjonuje...to ja po 10 minutach sama na własnych nogach przeszłam na inny oddział i żadnego bólu w kroczu nie miałam.
jedynie źle wspominam obkurczanie macicy i pierwsze dni karmienia.
Witaj i spokojnej ciąży życzę.Witam,
chciałabym dołączyć, mam termin na 3.07.
Tak podczytuję i ja miałam już cc i teraz chciałabym sn, bólu się nie boję bardziej traktowanie przez personel mnie przeraża.
Needi nie jesteś sama.
Mało jest facetów którzy rozumieją.
Mój działa wyłącznie na komendę jak powiem że ma zrobić to czasem mu się uda,
Ale samodzielnie zupełnie nic, niewiem czy to czysta złośliwość czy niedomyślność.
Ja okien nie myję...boję się, w poprzedniej ciąży po umyciu okien zaczęłam krwawić i wole nie ryzykować.
Więc małżon musi myć i zawieszać firanki, oczywiście przy akompaniamencie moich soczystych przekleństw
co prawda teraz od gwiazdki do wielkanocy muszą wytrzymać, ale co tam, dzidzia ważniejsza.
Pozdrawiam
Iwona oby wszystko było dobrze.Dziewczyny ja w szpitalu. Jakieś skurcze i uplawow dużo wodnistych tak że wkładka nawet nie dawała rady przyjąć. Czekam na wynik pH czy to nie wody. Usg wyszło ok ale podczas badania pokazała się krew której wcześniej nie było. Do poniedziałku będę na pewno.