reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Dziewczyny wybaczcie ze tak o mnie ale dzwoniłam do gina z tymi bólami, powiedział ze żadnych boli skurczowych nie powinno być na tym etapie i brać nospe 3x1 tabletka i jak do jutra nie przejdzie to do szpitala przyjechać i na oddział iść. płakać mi się chce trochę bo nie wiem co robić. nie chce panikować ale wole panikować niż żeby było za późno na cokolwiek. zastanawiam się czy nie iść jutro na wizyte zanim do szpitala..

Spokojnie! Nawet jeśli wezmą i zostawią cię na oddziale to nie musi oznaczać nic złego. Moja koleżanka też bardzo szybko miała skurcze i chyba 4 albo 5 razy była w szpitalu z silnymi skurczami.
 
reklama
Mnie tez tak bolało i tez nie wiedziałam co mam robić, nie chciałam jechać na IP ale postanowiłam pojechać bo gdyby cos sie stało maleństwu to bym sobie je darowała na IP okazało sie ze skraca mi sie szyjka i dostałam luteinę i magnez, pozniej szybka konsultacja ze swoim prowadzącym lekarzem. Opowiedziałam mu wszystko ze miałam obawy przed podjechaniem do szpitala i powiedział mi ze lepiej jechać trzy razy niesłusznie bo to nic nie zaszkodzi a moze pomoc gdyby sie działo cos złego. Moze postaraj sie odpocząć a jeśli nie przejdzie jedz na IP bo z ciąża nie ma żartów. Mi Pani mająca dyżur powiedziała ze u jednych to normalne bóle a u drugich zwiastujące cos niedobrego.
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :*


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Dziewuszki w piątek będę miala juz naprawionego laptopa takze wszystkie wiadomości prywatne przejze, przeczytam i pieknie uzupełnienie nasza liste lipcowych mam :) bardzo dziękuję za wyrozumiałość :)

Zycze spokojnej nocy :)
 
A wracając jeszcze tmdo naszych wątków to proponuję zamknąć wątek ze zdjęciami naszych brzuszków...
Często jest tak że nawet z twarzą można dodać zdjęcie.
 
Julka, oprócz wizyty w szpitalu jeśli by dalej bolało, choć mam.nadzieję, że szybko przejdzie, to weź l4... ja też mam.pracę siedzącą, bardzo mnie bolał brzuch po.całym dniu itd... także po pracy obiad i spać... od czasu kiedy mam zwolnienie odpoczywam w domu i o niebo lepiej się czuję. pamiętaj, że maluszek na pierwszym miejscu:)
 
@Zielona_stokrotka - co u Ciebie? Jak się czujesz?? Co postanowiłaś? A jakaś karetka? Te skurcze to nic dobrego. Prawdopodobnie będziesz potrzebowała leków....

Kkasienka,
leze nieustannie, wstaje jedynie do toalety. Lykam magnez + B6, na podoredziu mam takze no-spe. Po poludniu bylo lepiej, m.wrocil dosc pozno z pracy, a ze czulam sie niezle i brzuch az tak czesto nie twardnial, to uzgodnilismy, ze zaczekamy do jutra.

Potem m.pojechal na zakupy, a caly wieczor krzatal sie w kuchni i gotowal dla nas obiad ( u nas tradycyjnie jada sie ciepla obiadokolacje o 18-19 wieczorem, my dzisiaj bylismy jeszcze bardziej spoznieni ).

Wieczorem chcialam sprzatnac po obiedzie, zwlaszcza, ze czulam sie w miare, ale przeliczylam sily na zamiary i w kuchni zlapal mnie potezny skurcz, wiec wrocilam skruszona na kanape :( Teraz przenosze sie z sofy do lozka, nawet zebow chyba nie bede myla. I zobaczymy, jak bedzie jutro.

Przyjechalabym do Polski, zwlaszcza, ze m.nåma w przyszlym tygodniu ferie... I tak chyba bede musiala zrobic.

Karetka ?! U nas karetki nie przyjezdzaja do ciezarnych.

Spokojnej nocy, dziewczyny,


 
reklama
witajcie. u mnie niewiele lepiej, trochę nocy przespalam. zaraz dzwonie do pracy ze mnie nie będzie a później do mojego lekarza prowadzącego jeszcze raz, ma wizyty prywatne i liczę ze mnie przyjmie i zdecyduje czy mam jechać do szpitala czy mogę zostać w domu. pójdę na l4 bo być może przez moje tempo życia praca, studia, egzaminy tak sie dzieje.wizyty ma od 9:30. myślicie że o której mogę zadzwonić? najchętniej to już bym to zrobiła ale jest jeszcze wcześniej
 
Do góry