reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2012

zuzaduza dzieki, dzieki. trzymam sie jak moge ale takie cuda jak tutaj to naprawdę... nie uwierzyłabym jakbym tego nie przezyła. kiedyś Wam opowiem:tak:
A gdzie Ty jedziesz? Na długo?
Dziwna sprawa z tymi wymiotami:-( a myślisz, że to od czego?

Co do pięt, to mam takie zdanie, że nawet na nich mam obwisłą skórę:-p poza tym to wydają się być niezmienione :-)
 
reklama
optimistic może taki urok Bartusia.ja też wszystko ttłumaczyłam zabkami ,a teraz widzę że nawet dziasła nie spuchniete ..może jak dłużej będzie zdrowy to zacznie coś więcej jeść..
paprotna ja po towar muszę jechać więc cały piątek do soboty wieczór o ile droga będzie ok.
Taka natura.czasem częściej czasem rzadziej .lekarka powiedziała że przez to że ciągle się spina do podnoszenia albo nóżki do góry.licze że wyrośnie i to usg zrobię.
Obwisla skóra na piętach :-) :-) :-) co to to nie :-)
 
paprotna tak jak napisałaś rozumiemy się bez słów i to doskonale tyle że moja teściowa jest ok, uwielbia małą i to widać tylko z teściem mam problem, mała mu przeszkadza zwłaszcza jak płacze ( np. zakładanie czapki )i mi się obrywa a co do męża mojego nagadał na mnie to szkoda słów:-(. Trzeba zacisnąć zęby i przetrwać do stycznia, mam przecież kochanego męża i córcię:-). Jula ostatnio coraz grzeczniejsza, z dnia na dzień więcej uśmiechu na twarzy a mniej grymasów i jędzolenia.
 
Hej! Aleście naprodukowały :-) Ale to dobrze :-D

Nie było mnie kilka dni bo najpierw wyklejałam albumy...:p A potem...zleciało mi na jakichś pierdołach i zabrakło mi na BB :-( Ale na szczęście nadrobiłam i przepraszam, jeśli kogoś pominę:

agusia061284 witaj:D fajnie że pojawiają się osoby, które są od początku i postanowiły się odezwać :-D

zuzaduza
- my używamy huggisów. Wcześniej active baby ale od 3 zaczeły przeciekać. Póżniej premium care ale też zaczęły przeciekać. Teraz wiem tylko tyle, że jak mała obudzi się rano to muszę szybko zmienić raz sikniętego pampersa, bo ona jak sie obudzi to od razu wali taką kupę że żadne pampersy jeszcze tego nie wytrzymały (premium care, active baby, huggiesy, daddy) :-p

anaiss - "tata", kurcze jak słodko... Zazdroszczę!!! fajnie że gada, moja to nic nie mówi, a jak już to tylko takie pruki jak na ręce się robi. Ostatnio tak robi jak usypia, nie wytrzymuję i parskam śmiechem i ją wybudzam. Syzyfowa praca :confused2: Ciasto fasolowe - brzmi bardzo egzotycznie. Ja tylko majonezowe kiedyś robiłam, musze tego Twojego spróbować.

ss16 - moja już przestała być nieufna. Teraz się "paczy" na nowe osoby z 5 minut taką mega poważną twarzą a potem zajmuje się sobą, albo się śmieje.
Lilka w dzień ma 2 drzemki po 40min - o 12 i o 17. Trochę póżno - ale gratuluję rocznicy!

zońka - gratulacje z okazji raczkowania pociechy!
Mi na szczęście rzadko dają dobre rady. Za to czasem jeszcze wysłu****ę się, że co ja tam wiem o ciąży i porodzie, skoro poród dosyć szybko mi poszedł a ciążę miałam praktycznie bezobjawową. A Lilka jest grzeczna nie dlatego że się nią zajmujemy, tylko że ma w genach po tacie, bo on cały dzień spał jak był mały, a potem siedział w swoim pokoju i bawił sie klockami lego:baffled:

kemyt - no właśnie żeby nie było kataru to mi przepisała ten nasivin. Katar jak się pojawił to po zaaplikowaniu praktycznie znikał, ale można stosować tylko 2 dni. Do tego spacer, nie przegrzewać i odpukać - narazie bardzo rzadko choruje. No ale widocznie co lekarz to inna opinia.
Apropo przegrzewania - mój kuzyn przyjechał do swojej matki w odwiedziny z 3 miesięcznym dzieckiem. W jej domu ponad 20 stopni, generalnie - bardzo ciepło. Patrzymy a on wyciąga 2 grzejniki elektryczne :nerd:
Podłączył je, zrobiło sie ze 40 stopni w tym salonie, myślałam że chociaż bluzę zdejmie małemu, ale nie. Ciekawe jak go ubieraja jak wychodzą na dwór :szok: Dobrze że Lilka w tym czasie z tatusiem była, bo ja to z kolei "zimny chów" ;-)

zońka - Jak maluch dzisiaj? Lepiej? Może to faktycznie zęby? Chociaż ja się raz oszukałam, że to niby zęby - kupiłam maść a potem za 3 dni pleśniawy w ustach :no: A już se wkręcałam że mam za mało pokarmu czy coś bo płakała tylko przy jedzeniu i w ogóle nie chciała jeść.

k_asica83 - no ja też musze się wziąć za chrzciny. Wyszło mi 31 osób najbliższej rodziny (tej z którą spedzamy święta) i 7 dzieci :szok: Chyba zrobię w restauracji. I w czerwcu, albo lipcu. Fajna sprawa z tymi bobomigami, chyba też spróbuję.:tak:

paprotna - wiem co czujesz z tymi grzejnikami! ja jak byłam w ciąży to przeniosłam się do teściów, bo moj ojciec też najchętniej w ogóle by nie włączał grzejników! (mieliśmy osobne pietra domu, ale wspólny licznik i piec). Ale w lato doprowadziliśmy sobie podlicznik i mamy już ciepło.


Miałam Was zapytać, czy wychodzicie na spacery, ale wyczytałam że tak :tak: Ja muszę niestety się przyznać, że poddałam się po wczorajszej bitwie z chodnikiem.:zawstydzona/y: Na dworzu na minusie, a ja się zmachałam i zgrzałam jakby ze 30 stopni było:wściekła/y: W ogóle nie odśnieżają, no masakra jakaś. I tak dobrze że jest chodnik:happy: Jak mała będzie już dobrze siedziec a będzie śnieg to chyba kupię sanki z pchaczem :sorry:

Mój mąż miał dzisiaj ambitne zadanie kupić lalkę dla mojej chrześnicy (w wieku przedszkolnym). Wiecie co sobie zażyczyła? Lalkę w trumnie. :confused2: Teraz już jestem bogatsza o wiedze że to Monster High. I nawet obejrzałam jeden odcinek, ale swojemu dziecku bym tego nie kupiła...

Czy Was też ciągle pytają czy dziecko przesypia noce? Nie wiem co mam na to odpowiadać, bo co to znaczy przesypia... No budzi sie na mleko i śpi dalej.
Z okazji pół roku doszło drugie pytanie - do kiedy zamierzasz karmić?
Chyba bardziej wkurza mnie to, że pytają o to te same osoby. Nie wiem, może to sposób na zagajenie, ale jakoś mnie już drażni:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
[FONT=&amp]Witam się jak zawsze wieczorno –nocnie[/FONT]:-)[FONT=&amp].[/FONT]
[FONT=&amp]kasica_83 dziękuje, już wyzdrowiałam. Chrzciny zajefajne. Trochę aż zazdraszczan, że u nas aż tak udane nie były choć lokal i goście prawie ci sami[/FONT].
[FONT=&amp]a teraz nucę cukierki, cukierki, szeleszczą im papierki….[/FONT]
[FONT=&amp]zuzaduza- jedzenie było przepyszne, takie domowe i obsługa dopieszczała jak tylko mogła.[/FONT][FONT=&amp] My chrzciny odbębniliśmy we wrześniu. Ja tam się Panu Bogu nie naprzykrzam swoją gorliwością, ale chciałam załatwić sprawę póki było ciepło i póki chrzestny się nie rozmyślił , ze się poświęci i pójdzie piaty raz w życiu do spowiedzi. Co do pampersów my używamy 3 pampersa activ baby, wcześniej premium ale kończymy paczkę i przechodzimy na 4.[/FONT]
[FONT=&amp]Kropeleczka- ja podaje małej kleik ryżowy z mm, robię na gęsto i karmie łyżeczką. Chciałabym podać kaszkę, ale moja mała wysypało po pierwszym podejściu i zrezygnowałam z dalszych prób.[/FONT]
[FONT=&amp]Optimistic – ja przy trójce zrezygnowałam z prasowania dziecięcych ubrań. Ładnie składam pranie w kosteczkę i rozkładam do właściwych szuflad i szafek, prasuje codziennie wieczorem komplet ubrań dla dzieciaków do szkoły. Sami wybierają w co się ubiorą. Codziennie robię pralkę lub dwie, a i tak kosz w łazience ledwie się domyka. [/FONT]
[FONT=&amp]Asik123 imienniczko, też masz trójkę i to w podobnym wieku. Grauluje i pocieszam się że nie jestem sama i życzę zdrówka dla Wojtusia. [/FONT]
[FONT=&amp]Kropeleczka, paprotna wytrwałości życzę i mam nadzieje, że jak najszybciej uda się Wam pójść na swoje. Ale musicie być silne dla Waszych maluchów i twarde dla teściów i teściowych, niech nie mają satysfakcji z Waszego smutku i niedoli.[/FONT]
[FONT=&amp]A obwisła skóra na piętach wymiata, ha, ha, ha[/FONT][FONT=&amp]
Koliber
ja uważam, że dziecko przesypia calą noc jak się nie budzi na jedzenie. Kładziesz dzieciątko i śpi ono do rana. Nie rozumiem po co te pytania, czy dziecko przesypia… każde dziecko jest inne. Jedne prześpią noc, ale za to w dzień dadzą popalić. Inne się budzą nw karmienie, ale mają długie drzemki w ciągu dnia. Co do karmienia ja już nie karmię. Pierwsze karmiłam do roku, drugie tak do ósmego mż, najmłodsza zachorowała w 4 mż i nie chciała już piersi .[/FONT]

[FONT=&amp] U nas dzień jak co dzień. Hania trochę marudna, bo te cholerne dziąsła ją drażnią. Najlepiej jak się wyżywa na butelce tak ściśnie dziąsłami i odchyla głowę a smoczek się rozciąga, aż się czerwona robi na twarzy. Starszaki mają ferie i mam luz. Mogę spacerować w piżamach do południa. Ale już nie długo…1.02 do pracy to już za tydzień.
Życzę spokojnej nocy[/FONT]
:-)[FONT=&amp]
[/FONT]


 
Ostatnia edycja:
Witajcie!

Ale tu dzisiaj pustki.

Ja od początku tyg. nie wychodzę, jest tyle śniegu, że nawet przy odśnieżonych chodnikach jest ciężko, do tego duży mróz i wiatr. Do tej pory łaziłyśmy codziennie, więc to dla nas nowa sytuacja takie siedzenie w domku.

Paprotna, kropeleczka bardzo Wam współczuję sytuacji z teściami, ale najważniejsze, że to już niedługo i pójdziecie na swoje. A Wasze cudne dzieciaczki na pewno dodadzą wam sil, by tego czasu doczekać.

Miłego dnia wszystkim!
 
dziękuję Wam dziewczyny za słowa wsparcia:-). Jak się człowiek wygada to lżej się robi. My dzisiaj miałyśmy ciężką nockę Jula często się budziła na jedzenie zazwyczaj jadła na śpiocha a dzisiaj oczy jak 5 zł i macha rączkami.
zońka ja wychodzę ale tylko na chwilkę, zawsze to człowiek zakupy zrobi a Jula jest przyzwyczajona do spania na dworze.
dafne13 moja gryzie smoka od butelki i moje sutki też w zależności co dostanie, wolę jak męczy smoka bo po dzisiejszej nocy cyce mi odpadają.
koliberrr jak jeszcze są same pytania o przesypianie nocek to spoko, ale złote rady działają na mnie jak płachta na byka. A co do pytania do kiedy karmię to już nikt nie pyta bo ja na początku mówiłam że pół roku a dalej karmię , to moja decyzja:-)
 
Witam Was mamuśki :)
Wczoraj poszłam wyluzować się do kina. Tylko repertuar kiepski wybrałyśmy. Baby blues. Jak dla mnie film za mocny. Może dlatego tak przeżywałam, że w domu mam takiego szkraba. Z jednej z strony nie żałuję, ze obejrzałam ten film ale z drugiej tak sobie myśle, że mogłyśmy co innego wybrać. Po powrocie cała trójka ślicznie spała :-) A ja miałam ochotę ich pobudzić i wyściskać. Powstrzymałam się!
Dziś z dwójką w domu siedze. Wieczorem ide znowu do pulmonologa z Tymkiem. Niby troche lepiej ale jednak za długo to się ciągnie. Także proszę trzymajcie kciuki aby było wszystko dobrze.
kropeleczka, paprotna kobitki życzę Wam aby czas kiedy mieszkacie u teściów szybko minął. I jak najmniej zgrzytów. A nie wiem po co utrudniać tak życie. Czy nie lepiej żyje się w zgodzie. Chociaż tak sobie myślę, że jakbyśmy mieszkali z teściową to może również były by jakieś zgrzyty. Ona charakterna a ja cicho też nie usiedze. A my w sumie widujemy sie raz na miesiąc albo dwa. No sama nie wiem.
koliber ja na pytanie o karmieniu nie odpowiadam, że nie mam planu jak długo będę karmić. Mikiego karmiłam 17 mies. Gdyby nie ciąża pewnie jeszcze dłużej bym karmiła. No ale ja lubie karmić. Kocham te oczęta wpatrujące się we mnie :-)
zońka gratruluję postępu u Zosi :-)

Dobra zapomniałam co komu odpisać. Później się odezwę. Idę z chłopakami się pobawić.
 
witam popołudniowo:)

u nas nocka boska bo od 19-7:40 wowow az na badania zaspalismy:p wiec jutro idziemy..

kropeleczka- no to mamy tematy wspólne:p życze sily na mieszkanie z tesciami:)) złote rady to na mnie też tak działają, a jeszcze jak mąż : bo mama powiedziala...tylko sie nie denerwuj....to ja i tak zrobie na opak bo nie nawidze tego ,ja to nerewus i lubie miec ost zdanie no i juz taka moja natura a złote rady to nie dla mnie:p:p:p

koliberrr- lalka w trumnie heh wiem co to za bajka, ale porażka dla mnie taka zabawka też bym dla swojej córy nie kupiła:)

dafne13- super, ze dzieci mają ferie można poleniuchować, też tak lubiałam ja byłam bez dziecka czasami w piżamie w sobote czy niedziele do 12 potrafilam chodzić no a teraz 8 i koniec lenistwa w łóżku:D

optimistic- Danielek jak był chory też spadł na wadze sporo ale od grudnia już ładnie wygląda przybrał sobie apetyt wrócił może u was też tak będzie:)

My dzisiaj od rana jeżdziliśmy, bo byłąm w Urzedzie pracy sie zarejestrowac i dostane zasilek chociaz tyle, ofert brak dla mnie. W rossmanie sa promocje na kaszki wiec kupilam 3 i chusteczki.
 
reklama
sss16, a może ja się czepiam tylko tego jedzenia w sumie dzisiaj zjadł pół słoiczka na obiad więcej nie chciał ale do tego wciągnął 100 ml mleka to tak chyba nie najgorzej, ogólnie jest nastawiony teraz na mleko, może taki etap i tyle. Pewnie jestem mocniej przewrażliwiona, bo on taki chudziutki i już trochę mam dość słuchania na ten temat od każdego, przecież dziecka nie głodzę a na siłę do ust też nie wcisnę. Pewnie w przyszłym tygodniu wybierzemy się na morfologię a jak ok, to trzeba szukać pozytywów takiego stanu rzeczy, przede wszystkim mam mniej do noszenia :-D

tak tak ja też "uwielbiam" te wszystkie dobre rady. Nie powiem lubię zaczerpnąć opinii, ale akurat z radami narzucają się przede wszystkim te osoby, których o opinię nie pytam :angry: a jeszcze jaki sprzeciw jakby człowiek miał inne poglądy hohoho ja tam jestem zdania, że każdy swoje dziecko niech wychowuje po swojemu. Jeśli ktoś mnie pyta o radę to chętnie odpowiadam ale nigdy się nie narzucam, bo każdy ma prawo do własnego zdania na dany temat.

U nas dzień jak codzień, noc może odrobinę lepsza, ale teraz mąż wstaje do małego, więc ja i tak nie narzekam, później praca, spacer a raczej postanie przed domem, bo wszystkie chodniki tak zawalone śniegiem, że nie ma szans się ruszyć.
Pędzę gotować obiad, załapałam dzisiaj smaka na cannelloni z mięsem i sosem pomidorowym. :blink:
 
Do góry