Niczka jesli kotek sie meczy i jest to choroba nieuleczalna to lepiej zeby zasnal w spokoju niz zyl z bolem przez reszte zycia uzalezniony od opiekuna i pieniazkow, bo jesli ktos niemialby na zastrzyki to cierpialby straszliwie. Najlepsza decyzja jaka moglas podjac i uwierz ze wiem co czujesz. Ja musialam oddac swoje 3 fretki ktore byly ze mna od tak dawna do adopcji, jedna trafila do dobrego domu i wiem ze ma sie dobrze, ale dwie pozostale ciagle snia mi sie po nocach bo nie wiem czy ktos je zaadoptowal, jesli tak to do jakiej rodziny trafily, nie chce nawet sie dowiadywac bo i tak za duzo zajmuja mi miejsca w glowie. Musialam to zrobic bo nie mialabym mozliwosci trzymania ich wszystkich w domu D i tak zostawilam jednego frecia i jaszczurke. Niestety czasami trzeba wybrac mniejsze zlo, nie win siebie za to, czasami tak jest a na pewno z czasem zafundujecie sobie zwierzaczka ktory bedzie mogl byc z wami do konca. Glowa do gory :*
ej dziewczyny mam pytanie, czy wy tez rano po zjedzeniu badz wypiciu czegos macie bol zoladka? mi sie wydaje ze mi juz macica uciska go bardzo i do momentu kiedy sie nie poruszam i sie dobrze nie ulozy to przy najmniejszej ilosci jedzenia badz plynu odczuwam bol, tak jakby mi ktos kleszczami go sciskal. Po 5 min przechodzi ale sytuacja powtarza sie kazdego dnia. A moze to poprostu przez pozycje dzieciatka, ktore mam caly czas po prawej stronie i chyba dupka siega az pod zebra.