reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Ja bardzo balam sie lotu, naczytalam się w necie tylu nieciekawych opinii, ze bylam sklonna zrezygnować z lotu na dzien przed terminem. Aż trafilam na wypowiedź stewardesy, która napisala ze maja przepisy zabraniajace stewardesom latac po 7 tyg ciązy, ale nie ze względu na mozliwość komplikacji tylko ze względu na turbulencje i to mnie przekonalo. Poleciałam. Też sama. W tamtą stronę ciągnęłam 8 kilo a spowrotem 14 :) Wszystko jest w porzadku. Byłam przygotowana na sensacje żołądkowe w samolocie, ale oprócz częstych wizyt na siku nic sie nie działo :) Jeśli polecisz pamietaj o sporej ilości napojów. Ja miałam ze soba dwie półlitrowe butelki ice tea, a w samolocie jeszcze dostalam herbate i dwa kubki soku :)

lady bardzo mi przykro. Nie wiem co powiedzieć, ale może poczekaj do wtorku. Ja też jeszcze nie ide bo boję się ze nic nie będzie widać. 5 tyg to jeszcze wczesnie bardzo... Tak bym chciala zeby wszystko bylo dobrze u ciebie
 
Ostatnia edycja:
reklama
IzaJ trochę mnie natraszyłaś :) chyba jednak poczytam o tym co powinnam jeść chociaż na tyle rzeczy mnie mdli, że nie wyobrażam sobie jak mogłabym zmusić się do zjedzenia czegoś na widok lub zapach czego lecę odrazu do łazienki :/

Lady nie martw się, może jeszcze wszystko będzie dobrze u mnie w 5 tyg też nie było nic widać ale pani dr powiedziała, że jeszcze jest czas i faktycznie tak było. Wszystko się pokazało jak należy, czego i Tobie życzę z całego serca:)

Sicipol z własnego doświadczenia nie wiem :) ale siostra moja latała dużo podczas ciąży i w lipcu urodziła ślicznego i zdrowego synka tak więc raczej to nie szkodzi :)
Poza tym mam koleżankę, która jest stewardessą a o ciąży dowiedziała się dopiero w 3 mc i dopiero wtedy przestała latać kilka razy w miesiącu :) Teraz chodzi z wielkim brzuszkiem bo termin ma na 12.12 :)

Dziewczyny czytam o Waszych powiększających się brzuszkach i cieszę się, bo ja też zaczynam mieć coraz ciaśniejsze ciuchy ale myślałam, że mi się wydaje, bo jeszcze za wcześnie :) A tu jednak nie :)
 
Witajcie! Lady bedzie dobrze musisz w to wierzyć i dlatego po czesci nie robi sie tak wcześnie usg i dtatego moj gin mowil ze jest sens 12-14 tc zeby sie nie stresować, musi byc oka bede 3mać kciuki !!!!!!!!
A ja pospałam se dziś dłużej. Mąż poszedł odśnieżać bryki bo tak u nas zasypało na wschodzie ze masaaaaa.... oby w pon juz nie padało bo nie pojedziemy na usg tylko teraz to mi w głowie.
Co do odżywiania ja jem co mi sie chce choć uważam że nie mam zachcianek.... ale gin mówił zeby jeść duzo czerwonego mięsa nabiały jaja i mleko i to te z krótkim terminem ważności bo ma w sobie wiecej odzywczych składników a nie takie co stać 2 lata może. Wędlina mówił chyba ze swoja bo ta sklepowa to strasznie chemia i malo jest w niej wartości ..... wiec wszystko racjonalnie kobitki.
Co do brzuszka to ja wciskam sie w dzinsy ale juz sa ciasnę i nakladam tiunikę i sie rozpinam pod nią heheeh jakby ciut więcej, musże kupić taśmię do mierzenia to bede się mierzyć bo waga u mnie taka sama 55,9 przy wzroscie 167. I tez przyznam się ze jakoś duzo nie jem, nie jestem głodna jakoś i nie mam chęci... dobrze ze maż coś robi to mi podsuwa pod nos a tak sama z siebie... nie bardzo i tez się boję... ale czs zacząć sie dozywiać bo juz wchodzimy kobitki w ten okres zwiększania zapotrzebowania wiec spokojnie wszystko przed nami!
Coś mi się zaczyna kręcić w głowie... i mam lekkie mdlości ale jakoś funkcjonuje. A wy jak spędzacie dziś dzień? Ja wczoraj porobiłam porządki i dziś mam luzzzzzzz
 
hej ciezaroweczki:) ja od wczoraj u mamy nie chcialo nam sie wracac dzis powrot do domu ale fajnie jest:)
witam nowe zafasolkowane:)i oby do lipca:)
milego popoludnia zycze:)
 
Hej dziewczyny. Postaram się was nadrobić ale czuję się blee. Bardzo blee od dwóch dni i pewnie mam duzo do nadrobienia. U mnie w porządku ale to samopoczucie nie pozwala mi na normalne funkcjonowanie.:-)
 
ja dziś czuje sie strasznie :angry:jestem jakaś słaba i kręci mi się w głowie . do tego cały dzień mnie mdli ..:dry:cała sobota przesrana a miałam tyle planów. eh ...
 
Hej Grabkowa, widzę że też jesteś młodą mężatką. Mamy podobny staż :) my też staraliśmy się od razu po ślubie czyli od października.

Dziewczyny muszę wam się trochę wyżalić... Codziennie teraz czytam o ciąży, i o diecie w ciąży. Co powinnam, a czego nie, i jak to wpłynie na rozwój dziecka. I tu zaczyna się mój problem. Zacznę od tego że od dziecka byłam strasznym niejadkiem, mogłam nie jeść dzień i dłużej jeśli nie było czegoś co lubię. Kłopot w tym że nie lubię warzyw i owoców, może z kilkoma wyjątkami ale to raz na jakiś czas. Teraz niestety jest tak samo, bardzo rzadko je spożywam i jak czytam że 60% mojej diety w ciąży powinny zawierać warzywa i owoce mam wyrzuty sumienia. Kurczę nie dość że w ogole mi się teraz nie chce jeść to jeszcze powinnam jeść coś czego nie lubię. Chcę wszystkiego co najlepsze dla mojego dziecka i głupio mi że źle się odżywiam. Mogę się zmuszać ale czy to ma sens, i czy nie odbierze przyjemności ciąży...



danusiu nie zamartwiaj się na zapas. trzeba porozmawiać z lekarzem na pewno są witaminy które pokrywają większość zapotrzebowania pewne składniki . jeżeli masz ok wyniki to nie ma powodu do zmartwień. a dla uspokojenia sumienia wmuś co jakiś czas jakiegoś małego owocka :)
 
To trochę mnie pocieszyłyście z tymi brzuchami. Ja prawie nic nie jem a moje ulubione obcisłe jeansy trochę zaczynają cisnąć. Może faktycznie macica już na tyle duża że się rozpycha. :-)


A dziś mi się śniło że urodziłam ślicznego, zdrowego 4 kg synka. Hehe tylko że tak jakbym urodziła teraz i nic dla niego nie miałam. Wszyscy się dziwili czemu nic nie przygotowałam, a ja że przecież nawet jeszcze brzucha nie było widać i się nie spodziewałam. ;-):-D:-D Trochę było mi smutno że go nie ma jak się obudziłam.


Wisieńka może ty będziesz miałam jednak bliźniaki, czytałam że w mngiej ciąży są dużo silniejsze mdłości ;-)


Dzieki Madzia :tak: pewnie panikuje bez sensu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry