reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Kurka zupełnie nie rozumiem. Jakie klany, jakie wywyższanie się? Jestem tu codziennie, czasem całymi dniami i nigdy tego nie zauważyłam !!!!!!!!! jeżeli ktoś szczególnie liczy sie z czyimś zdaniem tzn, że ten ktoś musiał pisać wcześniej mądre rzeczy na forum i tyle.
Co do listy to jak Ktoś ma czas i koncepcję i wie jak to powinno być to niech zrobi po swojemu. ja tam jestem wdzięczna, za każdy czas poświecony "forumowemu ogółowi" i od tabelek ważniejsza jest dla mnie miła atmosfera.
Serdecznie witam nowe Lipcóweczki :-) i zapewniam, ze takie rozmowy jak dzis do tej pory się nie zdarzały :-) Po prostu hormony :-). A to książe dla moich brzuchatych księżniczek ;-) Kto chce niech całuje









 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny a ja się tak już zastanawiam jak to będzie z tym porodem. Boję się go strasznie! Może nie bólu, ale całej tej fizjologii (krew, śluzy, nieopanowalna kupa i siku i bąki). Może to głupie, ale boję się, że skupię się na tym zamiast na prawidłowym parciu itd. Czytałam, że w części szpitali odchodzi się od robienia lewatywy przed porodem, a także to, że czasem lewatywa i tak nie gwarantuje, że nic wstydliwego się nie wydarzy. Co o tym myślicie? Czy też macie takie obawy? Głupio mi, że to mnie tak przeraża :zawstydzona/y:

Widzicie mamusie niepokorne? Naobrażałyście autorki tabelek i teraz listy wcale nie będzie :-p
 
Ostatnia edycja:
Witam ponownie ;)

Już mi przeszło to wymiotowanie, ale nie powiem troche się pomęczyłam. Veronique i Mala monis - dzięki za dobre słowa i wsparcie :* Oby jutro dzień zaczął się lepiej..

Maqnio - ja też jetsem cały czas na L4 od 6 chyba tygodnia. To własnie przez te nudności i wymioty które wcześniej dopadały mnie po 7-9 razy dziennie! Ale nikt na razie mnie nie wzywał ani nie "odwiedzał".

Witam 3 nowe mamusie :)
A, też jestem rocznik 84 :cool2:
 
Heledorka wiesz, że ja nigdy się nad tym nie zastanawiałam, mieszkam w UK i tu nie robią lewatywy ale mój organizm sam się oczyścił do tego jak już zaczęłam mieć pierwsze skurcze to nic przełknąć nie mogłam. Ja się bardziej bałam iść do kibelka po porodzie i jak położna nas odwiedzała przez kilka dni to się pytała czy już byłam. Co do krwi mój mąż i ja się naoglądaliśmy porodów w TV tam krwi dużo ja byłam sparaliżowana a u mnie prawie nic.

Kurcze nadążam z czytaniem Was ale na odpowiadanie brak mi czasu bo jak już przeczytam to Kacper na mnie zaczyna włazić bo się bidulek domaga uwagi ;-)

Ja również witam nowe lipcóweczki :)))
 
heledorka, zawsze mozesz poprosic położną o lewatywę lub zrobic sobie w domu. Położnej też przyjemniej sie pracuje kiedy nie ma niespodzianek ;) A z drugiej strony one są przyzwyczajone. Mnie sie zdarzyło siknąć :zawstydzona/y: przy porodzie, oczywiscie zestresowalam sie w sekundzie ale położna ofuczała mnie, że to jest teraz nieważne i mam o tym nie mysleć i zapomniałam w sekundzie. Już potem ani przez moment nikt do tego nie wrócil.
Zupełnie nie masz się czym stresować. A cała reszta... Cóż, krwi nie unikniesz.

Uwierz mi, podczas porodu całą swoją uwagę skupisz na wypchnięciu bąbla i nic innego nie bedzie dla ciebie tak ważne.

mailuj, dzis bede musiała dobrze pooglądać tego mojego ropucha, może faktycznie jakiś ksieciulek w nim siedzi ;-)
 
garbi tak by było najlepiej - samemu przed się załatwić i mieć spokój. Ale jak to zrobić?
W Irlandii też nie robią lewatywy. Sama nie wiem czy to dobrze.

corin obyś miała rację. Też mam wielką nadzieję, że te głupie obawy miną jak dotrze do mnie, że za parę chwil zobaczę swojego bąbelka :)
A jak się robi lewatywę samodzielnie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
corin..spaghetti...ja ciE!! dawaj mi to do torunia, jakims dhl'em wysyłaj, ja koszty pokryję!!!!!

ulala...cosik dzisiaj nam na forum iskrzy...
ja powiem tylko tyle, ze dostałam wezwanie z zus'u, czy przypadkiem nie kręcę wałków z ciązą phi...

wszystkie nowe Lipcowe Mamcie witam bardzo cieplutko..zreszta "stare" brzuchatki, których jeszcze dzis "nie widziałam" też witam:)
wisienko wysłałam ci zaproszenie na facebook...pisze jakbys nie wiedziała kto to:)
oj ja tez od 8 tyg na L4, viekawe jak sprawdza jak im powiesz ze sie zle czujesz itd nawet jak zrobia badanie to chyba nie podwaza decyzji gina, tez sie boje tego jak mnie wezwa

a mnie gardziołko boli znów sie zaczyna:-(

heledorka
ja tez sie boje porodu pewnie kazdej towarzyszy takie uczucie wieksze czy mniejsze, bo kazdy poród jest inny, tak jak ciąża
 
Do góry