reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Cześć dziewczyny!
Mam nadzieję, że mimo wszystko uda się Wam odpocząć dzisiaj od tych bolących brzuszków!! Tak Was czytam i czytam i stwierdzam, że zanim ja będę rodzić to już wszystko o porodzie i objawach będę wiedzieć ;) Jednak do mojej godziny zero troszkę dalej niż u większości z Was (termin 28 lipiec). Ja w dalszym ciągu czuję się dobrze ale nie chcę zapeszać. Wizyta dopiero w czwartek.
mailuj - czytałam o tych testach i pamiętam właśnie, że na początku mogą one właśnie zmienić kolor na fioletowy (tak jakby wody ciekły), zwłaszcza po zrobieniu siku. Najważniejsze, że jesteś już spokojna!

Zbieram się na małe zakupy, muszę gdzieś wynaleźć truskawki bo przecież nie wytrzymam :)
 
reklama
Czesc kochane J
Dodi- ja tez tak mam ze musze mieć zrobione na wszelki wypadek, niestety łapie nas syndrom wicia gniazda…tylko ze u mnie to już nie tak wesoło ,bo ja tylko jak postoje np. przy zlewie przy myciu naczyń to mnie skurcze łapia. Także poki co to tylko ogarniam mieszkanie na bieżąco a reszte zadań robi mój M.

Co do mężczyzny mojego to my też się nieraz tniemy jak osy,ale nie potrafimy się na siebie długo gniewać i max po 2 godzinkach jest zgoda i kompromis. Macie racje dopiero się dosenia nasza druga połówke jak jej nie ma przy nas.

Emkamek- ja tez mam ostatnio chwile ze rycze z bezsilności, bo chciałabym cos zrobic a nie daje rady… człowiek czuje się jak niepełnosprawny chwilami, ale to tylko tymczasowe i jeszcze troszke i nam „przejdzie”

Wiecie co dziewczyny? Wczoraj czytałam o tych waszych literkach , i aż mi się dzisiaj przysniły jak sama je robie i wycinam a potem przyklejam kwiatki na imię Nadia. J

Tez bym chciała zakupic sobie takie testy ,ale niestety kaske musze teraz liczyć skrupulatnie .
Aha miałam już kiedys pisać ale zawsze zapominałam: słuchajcie,, nie wiem które z was będą miały cc ( planowane bądź nie) ale chciałam zarzucic taką sugestią ze po cc bardzo przydają się krople do noska na katar…otóż w moim przypadku było to tak ze mimo tego ze byłam zdrowa i zadnego kataru nie miałam to tak straszliwie mi się nos zapchał ze nie mogłam prawie oddychac i dodatkowy dyskomfort powodowało leżenie plackiem po zzo. Nie wiem czy któraś z Was tak miała może po wcześniejszych cc ale ja tym razem na pewno ide z kropelkami do szpitala,
Tak pozatym to mam dzisiaj urodzinki a wcale się nie ciesze czy coś…taka jakas obojetna chodzę…mój synuś malutki przyszedł dzisiaj do łózka i mnie ślicznie wyściskał i zyczenia złożył i aż się wzruszyłam ze 4-letnie dziecko pamiętało o mamusi. Później jak będzie pogoda wzgledna to idziemy ognisko rozpalać i kiełbaski i ziemniaczki piec… ja tymczasem musze się doprowadzic do jakiegoś normalnego wyglądu bo o 13 mój M wraca a nie chce straszyc wyglądem J
 
Zorah Kochana Wszystkiego Najlepszego:*:* Oby ciąża do końca Ci służyła i maleństwo zdrowiutkie przyszło na świat:-) oraz pociechy z męża i synusia który jest już na świecie i tak bardzo kocha mamusie:*:* Spełnienia marzeń:*:*
 
hej kochane, Wy o tych obrączkach i pierścionkach..a ja już nie chodzę w nich od jakiś 2 m-cy.. ale ja musiałam najpierw pierścionek a później obrączkę.. teraz to nawet w zegarku nie mogę, bo mam na takiej bransoletce, co się wrzyna ;/

zorah, wszystkiego co najlepsze.. dużo miłości i radości z każdego dnia
 
reklama
no ja dwa snaidanka za sobą, w sumie to o 5 rano to nie wiem jak traktowac - moze jako kolację;)?
a teraz podpakowałam dla siebie torbę do szpitala i to co w niej juz jest spisałam na listę zeby nie pokrecić nic
 
Do góry