reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Mart, czytam Twoje zapiski i mam nadzieję, że u nas będzie podobnie :) Mamy jeszcze prawie rok do przedszkola, ale wożę Radka na zajęcia dla Maluchów i Pani się dziwiła niedawno, że on pierwszy raz, bo w ogóle się na mnie nie oglądał i pięknie wykonywał wszystkie polecenia :) A to dziwne, bo teraz mamy ostrą fazę na "mama" :)
 
reklama
Marta ja też podczytuje o waszej przygodzie z przedszkolem, w sumie gdyby nie pampki które nie mogą się od nas odczepić to pewnie bym małą posłała:) zamiana zachlannej niani na towarzystwo dzieci bezcenna:)) trzymam kciuki za dzielną Pole:)
U nas super korzystamy z resztek pogody.biegowka nadal na topie:)
 
Hej
U nas nastała w końcu era nocnika i póki co z przegięciem w drugą stronę.siku jest robione co paręnaście minut i pokazywanie zawartości wszystkim i wylewanie i wszystko sama zosia samosia. Wpadki się zdarzają wiadomo ale chyba jeste śmy na dobrej drodze i tu pytanie do was, kiedy przestać zakładać na noc?
 
HEJKA:-)
U nas wszystko dobrze, dzidzius się rozwija i mimo, ze nic nie przytyłam, mam już dosyć pokaźny brzuch. Zaczynam tez czuć ruchy maleństwa. Gosia póki co się cieszy, przytula się do brzuszka, mówi, że kocha dzidziusia.


Marta u nas też szykuje się przedszkole, w połowie listopada zaczynamy tygodniową adaptację i jak dobrze pójdzie, to albo 3dni w tygodniu albo 5 dni, ale krócej.
Adaptacja ma wyglądać tak, że pierwszy dzień przychodzę z młodą i przez godz. poznajemy się z opiekunka i z grupą (razem 8 dzieci)
na drugi dzień mała sama zostaje na godz. i tak dalej, stopniowo wydłużamy i po tygodniu decyzja, czy zostajemy, czy jeszcze za wczesnie.
A jak idzie Poli w przedszkolu? Zadowolona jesteś? Widzisz jakieś pozytywne zmiany u dziecka?

Mi głównie na kontaktach z dziećmi zależy, żeby zaczeła się uczyć zycia w grupie, zachowań społecznych, wspólpracy, może zacznie lepiej jeść, zrobi się samodzielniejsza.

Elmoo ja ci zaproponuję, żebyś trochę poczekała z nocami bez pampków, do czasu aż zaobserwujesz, że po nocy są prawie zawsze suche. Ale mimo wszystko wysadzaj małą przed spaniem i w nocy jesli się obudzi i generalnie stwarzaj atmosferę, ze w nocy nie sikamy już do pampka, tylko do nocnika, a pampers jest tylko na wszelki wypadek.
Zaopatrz się w podgumowane ochraniacze na łożeczko, bo wypadki sie zdarzaja, jak już zrezygnujesz z pieluch.
U nas Gosia spi bez pampków od poczatku lata, ale ileż ja się naprałam tej poscieli:cool2: Zdarza sie, że przez 1-2 tyg. jest sucho, a potem czarna seria - 3 noce z rzedu mokro:baffled: Do teraz zdarza się zmoczyć łózko. Ale ja się nie zrażam, piorę, przebieram
 
Ostatnia edycja:
Elmoo, gratuluję postępów nocnikowych!

U nas w czasie drzemki i na noc zakładam pieluche. I mówię jej, że pielucha jest po to,żeby jej się dobrze spało i nie budzła się na siusiu.

ALe czasem ona się w nocy budzi i mówi, że chce siusiu na nocnik- i wtedy ją wysadzamy, jak ma taka potrzebę. Ale ogólnie to ja jestem nastawiona na czekanie ze zdjęciem pieluchy, nie chce mi się budzić w nocy, żeby ją wysadzać!

Nef, przedszkole polecam! Mi też zależało na tym,żeby Pola miała kontakt z dziećmi. Chodzi na 3- 4 godziny i ma zawsze niedosyt. Ile razy ją odbieramy, to ona jest czymś jeszcze zajęta i nas informuje, że jeszcze nie, bo ona rysuje/czyta książeczkę/bawi się z dziećmi itp. CHodzi bardzo chętnie i chętnie opowiada, co tam sie działo.

CO do zmian, to w sumie zna kilka więcej wierszyków. Nie widzę większej samodzielności, bo ona sama jada, pije, ubeira się w miarę możliwości itp.

Poza tym nasze przedszkole jest dla dzieci 1-3, czyli to wszsytko jest takie dość dziecinne, ale na tym mi też zależało.Czyli sikają na nocnik, a nie do ubikacji, jak w innym przeszkolu, które biorą pod uwagę, można też dawać swoje jedzenie, piją dzieci z tego, co im się przyniesie- czyli u nas z niekapka i butelki. Jak powiedziałam, zę Pola pije mleko w domu na leżaczku, to też teraz panie jej podtykają leżaczek., nei ma tez problemu z tym, ze mleko jej mają dać.

Jest więc bardzo domowo i wyrozumiale w stosunku do upodobań i zwyczajów dzieci.

Za rok pójdzie już do bardziej "dorosłęgo" przeszkola i tam na pewno już nikt taki wyrozumiały nei bezie. Ale na poczatek dla mnie było wazne, zeby ona się przyzwyczaiła do tego, że jest sama. A inne zwyczaje, zeby pozostaly bez zmian.

My ją o 12 lub 13 odbieramy i w domu kładziemy spac. w przeszkolu dzieci spią, ale nam te godziny by nie odpowiadały, bo ją odbieralibysmy akurat, jak zasnela.

.....

U nas natomiast w piątek Pola tak się wywrocila na parkiecie i uderzyła jedynkami górnymi, ze nie wiadomo, czy ich nies traci. ma krwiaki na dziąsłach, zęby jej się ruszają. Nie pozwoliła oczywiscie zrobić sobie rtg, więc co konca nie wiadomo, co z zębami.

Martwię się tym bardzo. Nie może tez gryźć, je papkowate i rozdrobnione jedzonko, omijamy jedynki, żeby jej nie bolalo. Jest na przeciwbolowych, nie moze gryzc.

Jedyny plus tego taki, ze nie moze pic z butelki i zaczela pic mleko z kubka... Nie mam tez zadnego dobrego specjalisty dzieciecego, narazie w medicoverze bylismy, niby gosc od dzieci tez, ale kompletnie bez podejscia, wiec musze zmienic.


poza tym wyszlo, ze ma wadę wzroku plus 3- czyli biorąc pod uwagę ze do plus półtora jest norma, wiec zapisano jej okluary 1,5.

czyli w przeciagu jednego dnia moja urocza córeczka zostala bezzębną okularnicą:(
 
marta ojej, biedna Pola:-(
mam nadzieję, ze z ząbkami będzie wszystko dobrze. Jeżeli nie są naruszone korzenie, to powinno się zrosnąć, zwłaszcza, że maluchy maja dużą zdolność regeneracji.

Co do okularek, to widziałam malucha z taka silikonową tasiemką wokół głowy, żeby się nie zsuwały.
A plusowe okulary trzeba nosić cały czas czy tylko do zabaw plastycznych, czytania itp.? Ja mam minusy i nosze non stop, ale z tego co kojarzę to plusy zakłada się tylko do czytania (przynajmniej dorośli).
A zauważyłaś u Poli jakieś objawy tej wady wzroku? Pytam, żeby wiedzieć co u dziecka obserwować.


U nas przedszkole jest na podobnych zasadach jak wasze, dzieci sa traktowane indywidualnie, korzystają ze swoich kubeczków, nocniczków, pościeli, można zachować domowe zwyczaje, specjalna dietę itp.
Po mojej Gosi to juz widać, że potrzebuje kontaktu z rówieśnikami, że dzieci ja fascynują. Tak po cichu liczę, że zacznie lepiej jeść w grupie i zrobi się bardziej samodzielna z tymi posiłkami:sorry2:

Kiedys jakaś pani psycholog doradziła mojej znajomej, która miała problemy z córka po zmianie przedszkolanki, żeby bawić się z dzieckiem od czasu do czasu w przedszkole, tzn. dziecko ma udawać pania, a mama ma udawac dziecko. Łatwo wtedy wychwycić, że coś jest nie tak i dowiedzieć się, jak sie zachowują opiekunki wobec dzieci, tzn. czy krzyczą, biją, stawiają do kąta itp.
We Wrocławiu dopiero co wybuchła afera dot. prywatnego przedszkola w którym krępowano dzieci, zmuszano do posiłków. Lepiej dmuchać na zimne.


kropa czy mogłabyś polecić jakiś warsztat czy skrzynke z narzedziami dla mojej Gosi?
młodą fascynuje wkrecanie srubek, az rwie się do skrzynki narzedziowej Mka, śruboketem udaje, że skręca swoje krzesełka, a jak zabiorę, to bodaj długopisem:-D

Moze coś tego typu?
http://allegro.pl/hape-skrzynka-mechanika-i2710371280.html
http://allegro.pl/edukacyjny-zestaw-malego-majsterkowicza-z-narzedzi-i2762447741.html
http://allegro.pl/warsztat-skrzynka-z-narzedziami-maly-konstruktor-i2757137497.html
http://allegro.pl/drewniana-skrzynka-z-narzedziami-zestaw-narzedzia-i2711182951.html

Nie wiem co wybrać, boję się, że będą jakieś zadry w tym drewnie
 
Ostatnia edycja:
marta, szkoda mi Poli :( :(:( Ale tak jak pisze nef, może się wszystko ustabilizuje i ząbki jeszcze długo posłużą - tego Wam w każdym razie życzę.

Nef, co do skrzynek, to drewnianych zabawek dobrych firm nie masz się co bać - my mamy dużo takich zabawek i nigdy mi się żadna zadra nie trafiła :) Co do skrzyneczek, u nas pewnie najbardziej sprawdziłaby się taka:
SKRZYNKA na NARZĘDZIA DUŻA WALIZKA z narzędziami ! (2692417149) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Radek dostał kiedyś od niani plastikową skrzynkę Fishera,taką:
MAŁY MAJSTERKOWICZ - FISHER PRICE (R9698) (2720030960) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Narzędzi było za mało, brakowało przede wszystkim klucza francuskiego więc mu Niania dokupiła taki plastikowy zestaw z kluczem i suwmiarką :) W użyciu jest właśnie najczęściej wiertarka i klucz francuski, bo da się go regulować i pasuje do każdej śrubeczki ;) Nie wiem, jak Gosia, ale Radek i tak nie używa tych narzędzi do wkręcania tych śrubek od zestawu, tylko majstruje nimi wszędzie tam, gdzie Darek ;) Ostatnio montował drzwi - a wtedy wiesz, wiertarka/wkrętarka obowiązkowo ;) Z tych skrzyneczek, które mi podesłałaś, to mi właściwie w każdej czegoś brakuje... Radek chce zawsze TAKIE SAMO narzędzie jak D., czyli śrubokręt-śrubokręt, klucz-klucz, młotek-młotek i we wszystkich tych skrzyneczkach czegoś mi brakuje ;)
 
kropa M się wychylił i zamówił zestaw Mellisa&Doug, tzn. ja mu pokazałam kilka linków, a on uznał, ze już wybrałam i zamówił z pierwszego linka:-D dobrze, ze nie zdążyłam zamówić kolejnej skrzynki

Z tego co piszesz, to dobrze, że nie wzięliśmy skrzynki Fischera, bo własnie mój M napalił sie na nią w sklepie, a ja na necie ją widziałam za 20 zł mniej, no i wyszło, że nie ma śbubokreta, tylko wiertarką trzeba wkrecać.

U nas hitem nie tyle są narzędzia, co właśnie śrubokręt i skręcanie. Mała rok temu widziała jak skręcam jej stolik i krzesełka i tak jej to utkwiło, że od czasu do czasu grzebie przy tych śrubkach. Nie ma takiego odruchu jak Twój Radzio - tata może coś tam dłubać, a ona po prostu skęca:-D




A jak tam z drzemkami waszych dzieci?
U nas od jakiegoś czasu odpuściłam, bo była masakra z wieczornym zasypianiem. Jęczała, stękała nawet przez 2 godz., i na zmianę- a to siusiu, a to kupę, piciu, smarkać, jakąś konkretną zabawkę do spania, no można było oszaleć:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Nef u nas od wakacji nie ma drzemek, bo mała niani kładła się bez problemu i od razu zasypiala a nam odstawiala , więc odpuscilismy i po wakacjach już nie wprowadzaliśmy tym bardziej że mała spokojnie do 20 daje radę i potem w 10 minut zasypia przy czytaniu bajki i śpi bez budzenia do 7.30. Narzędzia u nas też by się spodobały małej ale ja już zabawek racze j jej nie kupuję a i tak ma ich mnóstwo i książeczek z 50ale te to i my wyszukujemy. Mała uwielbia wszelkie wyklejanki i farbki i kredę.

Dziś pierwszy raz mała powiedziała ***** dziś ja oparzylam się wodą i krzyknęłam tak a ona po paru godzinach sobie przypomniała ale powiedziała tak ładnie tak wyraźnie z tym pięknym r że trudno mi było powstrzymać śmiech ;)

Marta a jak Poli ząbki? No i czy jakoś ta wada wzroku sie u was objawiała?
Przepraszam za bledy i styl ale laptop mi sie zepsuł i z telefonu nadaję:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziwczyny, dzięki za slowa otuchy. mam nadzieje, ze te zeby się osadzą... Na razie nie idziemy na kontrolę, dopiero w piątek, zobaczymy, co powiedzą.

Co do okularow, to nie bylo zandych objawow. Tzn trochę zezoli lewym okiem, ale to jest podobno jeszcze normalne.

Poszlismy do okulistki, bo miala zaczerwienione oczy, mimo kropli przeciwalergicznych, i mielismy skonsultowac, czy jakis innych kropli nie wporawdzic. Przy okazji zbadala oczka i wyszlo 3 w jednym a 2,5 w drugim. Norma jest 1,5 u dzieci, wiec okulary 1,5 zapisala.

Okulary Pola ma nosic caly czas. na razie jeszcze nei kupilismy, bo sie musze skonsultowac, czemu zapisala 1,5 oba oczy, a nie 1 na drugie, to mocniejsze.

co do drzemek, to u nas są 1,5 do 2 godzin
 
Do góry