reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

hello:)
Trochę mnie nie było, ale mam masakre. Wróciłam do pracy aż na tydzień na zlecenie a ty świat wywrócił sie do góry nogami, na nic czasu nie ma:p A jeszcze bylismy na koncercie Bryana Adamsa w Berlinie, teraz idziemy na wesele, małą ciągle gdzieś podrzucamy:( A next czwartek ruszamy nad morze! Sajgon jak nic:p A do tego Basia ma ciągle katar i kaszel:(
Spróbuję Was podczytać przy chwili:)
Miłego wieczorku:D

ps. Eijf śliczne butki:D Basia puki co robi dziury jak ciagnie raczkująć:p
 
reklama
Ale mnie dzisiaj głowa boli. Wzięłam już nawet tabletkę, chociaż za zwyczaj unikam. Wolę się położyć..
Nina zasnęła dopiero o 10:40, mam nadzieję, że troszkę pośpi, a ja dojdę do siebie. Później obowiązkowo idziemy na plac zabaw, a wcześniej może skoczę do ciucha zobaczyć, czy jest cosik fajnego.
Wczoraj postęp - pierwszy raz od baaardzo długiego czasu zaczęłam oglądać film i obejrzałam do końca. :-D Może dlatego, że był bez reklam.
Skrzat- szalejecie :happy: udanych wakacji Wam życzę i zdrówka dla Basieńki
Eijf-fajne te buciki. Mnie się podobają te z m&p, T Bar Shoes - So Delicate - Mamas & Papas
Może, jak będę u rodziców, to kupię małej... ale w sumie zostanie jeszcze tylko wrzesień, żeby pochodziła...
Joaszka- jak tam mała? Zaparcia minęły? U nas dzisiaj porządne kupsko, bo wczoraj nie za specjalne... Może to po ryżu.
Coś mi nie chce jeść obiadków z dużymi kawałkami, a chciałam już ją uczyć porządnie przeżuwać...
Idę odpoczywać, póki mam chwilkę.
Miłego dnia ;-)
 
Skrzkat-fajnie, że dziecko Was w żaden sposób nie ograniczyło i korzystacie z życia:-)
Nas ogranicza nie tyle dziecko co finanse i brak samochodu (nawet jakiś wypad nad jeziorko w wakacje-średnio mi się widzi MP-kiem i później np. 2 h czekać na następny, bo tak kursuje komunikacja miejska na tej linii co nad wodę jedzie).

Eijf-buciki są śliczne. widać, że masz gust:-)
Ja próbuję też małej coś fajnego upolować ale głównie na przecenach. Wczoraj fajne getry 3/4 dorwałam za 9 zł. a były po 20, a dziś chustkę na główkę za 5 zł.

Teraz generalnie fajny tydzień dla Zu-dostała zestaw kosmetyków ziajka w nagrodę z konkursu na fajne zdjęcie (krem do twarzy, pupy, do opalania, łagodzący, balsam do ciała i pastę do zębów), a wczoraj przyszła paczka z 2 kartonami mleka GERBER 2 i 14 próbek.

Muszę przetestować i się podzielić ze znajomymi no i opowiedzieć o produkcie:-)
Kiedyś piła i chyba było ok, bo po bebiko strasznie śluzowe kupy, ale teraz się boję jej zmieniać, bo od tygodnia na bebilonie i chyba jest dla niej najlepsze....

Któraś z Was testowała gerbera?dobrze kojarzę, że Mysza?
Jak byście chciały to jest taka stronka:Streetcom Polska Sp. z o.o.

Już jakieś drinki były, a pieluchy poczta polska przygarnęła. TEraz jeszcze na farbę do włosów się czaję:-)wypełnia się ankiety i oni wg jakichś tam kryteriów wybierają do udziału w kampanii. dostaje się paczkę (po zakwalifikowaniu), testuje, rozdaje i reklamuje innym i wypełnia raporty. Za darmoszkę:-)

Mysza-głowa pewnie od ciśnienia, ja to zaraz kawę walnę. Zu śpi, a z kupolami lepiej-ona robiła codziennie, z tym, ze bardzo zbite i duże,i bolało ją.
a teraz kolejny zębol jej idzie, ale bezboleśnie, tylko go przypadkiem zauważyłam,
i coś ją wysypało...tak dziwnie-na jednej rączce trochę, a wcześniej na buźce, ale już znika...
Waży 9135 i jest na 50 centylu....

Patrzę, że masz nowe zdjęcie Ninki-ale malutkie, daj większe:-)
co to ja jeszcze miałam napisać?
a, wczoraj "sama" zjadła obiad.w sumie na 2 łyżki szłyśmy i upieprdzieliła się równo, ale skubana już trzyma łyżeczkę, wkłada do miseczki i prowadzi do buzi! czasem jakoś bokiem, czasem próbuje jedzenie wyjąć z miski ręką albo zaczyna się bawić tą łyżeczką z jedzeniem, ale właściwie to już kuma o co chodzi:-D

A z tymi kawałkami Mysza, to ja wyczuć nie mogę...raz je raz pluje...

idę kawunię walnę

narazie
 
Ostatnia edycja:
Joaszka- mam nowy suwaczek, bo jakiś wirus mi wyskakiwał i niby miała to być wina suwaczków. A że cały dzień nie mogłam załączyć lapka, to się przestraszyłam. Usunęłam, a avast dalej mi blokuje jakiś URL, więc to nie była wina suwaczków...
Nineczka.jpgSłoneczko.jpg

Wrzucam na chwilę, później usunę :-)
To moja ponad 11 miesięczna gwiazdka.
Ja nie testowałam Gerbera. Byłyśmy na Nan - nawet ok, później Bebilon - najlepsze, później chciałam bebiko ale nina miała po nim szorstką skórę i wysypkę i wróciłam do bebilonu.
O też bym z chęcią coś potestowała bez wychodzenia z domu ;-)
pencil.png
 
Mysza-Nina wygląda mi tu na dwulatka:-)Duża i piękna dziewczyna;)i do mamy podobna (konkurs Veet i widziałam foto:-)

No po Bebiko też mieliśmy szorstką skórę i rzadkie, śluzowate kupy...Niby ta sama firma co Bebilon, ale...a różnica w cenie ok.8-10 zł, zależy od sklepu...

Ja zobaczę jak będzie po tym Bebilonie jak cały zużyjemy

Mała śpi 2 godzinę, wyśpi się i zaśnie o 21 a wstanie i tak o 6...echh
 
Hej!
Moja Gosia ostatnimi czasy jakaś nerwowa, a już wieczorem to cyrk. Potrafi drzeć się przez pól godziny, zanim zaśnie. A wszystko przez to, że odzwyczajam ją od zasypiania przy cycu. Nadal cycamy na dobranoc, ale nie pozwalam jej już zasnąć. Jak skończy się mleko, odkładam spać. Na razie do naszego łóżka (aż zaśnie), a później do łóżeczka. Nie da rady od razu kłaść do łóżeczka, bo żeby w ogóle zasnęła, muszę ją przygwoździć ręką.
A drzemki, to tylko na dworze i to koniecznie trzeba spacerować. Nie da się oszukać bujaniem wózka w przód i tył.
 
Mysza-Nina rzeczywiscie na duza dziewczynke wyglada.Jakie dlugie to twoje dziecie?

Z lekka nuda powiewa.Rano tylko do dentysty skoczylam z mala,tzn ze soba a mala sie przygladala.Potem po prezencik na niedzielny dzien ojca,niech ma.
weekend zapowiada sie nudnie bo pogoda nie najlepsza,znajomi mi powyjezdzali ale co tam,najwazniejsze ze pracowac nie musze:)

mala biega z czym sie da, z czymkolwiek da sie chodzic.sama nie chce choc w tym tygodniu stala bez trzymanki ale raczej nie praktykuje.fajnie operuje baby walkerem.nie musze jej juz przestawiac jak dojdzie do przeszkody bo zajarzyla jak robi sie to samej

Nef-przyzwyczai sie ze nie ma cyca.Zajmie jej to kilka dni ale zachowaj spokoj a skapituluje.To normalne ze grzyczy gdzie on jest:) Ja to jestem taka ze bym ja przytrzymala pare minut az sie nauczy spac ale to ja:) tak swoja wycwiczylam i spi pieknie odpukac.Jak sie budzi to tez raczej czeka az do niej przyjde bo chyba wie ze sie zjawie.z tym ze nie lecialam na pierwsze pipniecie.czasem czekalam specjalnie az pipczec nie bedzie.Teraz trenuje ze krzykiem nie zalatwi wszystkiego.Jak krzyczy by wziac na rece to albo ignoruje albo znizam sie do poziomu i cos do niej gadam czy zagaduje.Ja mysle ze one teraz coraz czesciej beda nas testowaly i sprawdzaly na co moga sobie pozwolic.To pewnie tez taka frustracja bo rozumuja wiecej ale nie potrafia jeszcze komunikowac swoich potrzeb tak wiec czasem choc mnie ciery przechodza jak krzyczy bo cos chce to gleboki oddech probuje lapac i zen:)
 
Ostatnia edycja:
eijf ja przetrzymuje te wrzaski, ale mam ją u siebie w łóżku. Chybabym świra dostała, jakbym pół godziny wisiała nad łóżeczkiem dziecięcym (bo inaczej wstawałaby). Tak mi jest po prostu wygodniej, więc założyłam sobie naukę spania małymi kroczkami

A masz może jakiś sposób na gryzienie? Nie mogę sobie z tym poradzić, mam już siniaki na rękach, a ciężko jest jakoś ostro zareagować, bo ona mnie gryzie z miłości :eek:
Gryzie przede wszystkim mnie, gryzie gdzie popadnie, gryzie tylko w objawach radości,przy zabawie, nigdy w złości, czy złośliwie, czyli jak nic gryzie mnie z miłości.:baffled:
Mówię jej, że ma nie gryźć, jak widzę, że się zamierza, używam ostrzejszego tonu, czasami przerywam zabawę. I najczęściej robię skuteczne uniki, ale czasami obrywam kuźwa kolejny siniak.
 
nef-haha,choc tobie pewnie nie jest do smiechu.Nie mam sposobu bo jest mi to obce.moja nie gryzie moze dlatego ze ma poki co dwa zeby;)?sama musze sie doksztalcic i poczytac bardziej doswiadczonych bo nie bardzo wiem jak sprawic by dziecko w takim wieku nauczylo sie ze "nie" to "nie" i by sie przy tym nie wsciekalo.
 
reklama
Nef współczuję z tym gryzieniem.Rzeczywiście ciężko sobie z tym poradzić bo dzidzia nie wie,że robi coś źle,w ręcz przeciwnie,przecież wydaje się jej,że w ten sposób pokaże jaka jest happy i jak bardzo kocha...U mnie jest bardzo podobnie tyle,że zamiast gryzienia jest bicie po głowie ;p Chociaż próbuje też czasem gryźć w nos ;p
 
Do góry