reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

hej weekendowo:-)
jesteśmy po 6 urodzinach chłopczyka znajomych i............
i jestem przerażona ilością śmiecia (zabawek) małego dziecka.:szok: W sumie było dwoje dzieci gospodarzy i każdy przynosił po dwa prezenty, żeby siostra nie była zazdrosna. Wszystko miało drobne elementy i dla mnie było raczej tandetne i beznadziejnie głupie, normalnie bedziew który zajmuje dużo miejsca i robi mega bajzel... a raczej nie były to tanie zabawki.:eek:

To ja już wolę, żeby kupować małej ciuchy, albo robić zrzutę na coś większego.
 
reklama
Nef-No ja tez wole cos konkretnego.Tego grajacego,swiecacego plastiku nie da sie uniknac ale na urodziny malej jesli ktos spyta bede wolala albo zrzute (tzn nich kupia cos wspolnie) albo spokojne drewniane zabawki,ksiazeczki.ciuchow niech mi lepiej nie kupuja bo wybredna jestem pod tym wzgledem;)


Sama dzis przeszukalam net w poszukiwaniu czegos co zobaczylam juz conajmniej pol roku temu i wiedzialam ze bedzie jej prezentem urodzinowym od rodzicow.jest to kon na biegunach na ktorym mam nadzieje pobuja sie przez jakis czas a pozniej bedzie pamiatka i ozdoba pokoju (podobnie jak pierwszy drewniany lub wiklinowo-drewniany wozeczek).Konia troche sie naszukalam bo widzialam go w anglii ale sklepy nie wysylaly za granice.W koncu na szczescie znalazlam i zamowilam go u siebie.No wiec sie ciesze:)zabawka jest rekomendowana przez parentdish.uk jako jedna z 10 "must have":) w innych klasycznych zabawkach znalazly sie tez klocki,domek dla lalek (z tym poczekamy jak bedzie miala pare lat.marzy mi sie taki klasyczny,drewniany dla niej)
 
u mnie jak to w wolny dzien wszyscy jeszcze spia.mala po 7 wydala z siebie dwa zalosne jeki,potem cisza.wstalam mimo tego zrobic jej butelke,wchodze do pokoju a ona cichutko siedzi i smutno patrzy na lalezke ktora wypadla jej z lozeczka.oooo:)
dalam butle i dalej poszla spac.
no wiec ja,tak jak lubie,kawke w ciszy i spokoju sobie walnelam (zaraz chyba druga sobie strzele:)
po poludniu spadamy na urodzinki do rodzinki
 
Witam się i ja ;-)
M w pracy, Chciałam jechać na te targi, ale to strasznie daleko i nie mam bezpośredniego dojazdu, więc chyba spasuję.
Nina śpi, a ja piję herbatę i oglądam dd tvn. Jestem wściekła, bo M miał mieć wolne. No ale życie...
Chciałam pomyć okna, ale mi się przypomniało, że nie dość, że niedziela to jeszcze zielone świątki ( w sumie mnie to zwisa), ale przynajmniej mam pretekst, żeby popłaszczyć tyłek. Jeszcze się nalatam za dzieciakiem dzisiaj, więc siedzę :-D
Eijf- ale Ci prezenty przychodzą do głowy, ja to się nawet nie zagłębiam. Prezentem dla niej będzie pokój, jeśli fundusze pozwolą. Szału nie ma, ale jednak trochę zrobić trzeba, więc kasa pójdzie. Trzeba położyć panele, bo są płytki, i jedną ścianę wyrównać. Strasznie krzywa jest i chyba płyty będziemy przyklejać, zeby było czyściej. No i jak starczy to jakieś nowe mebelki. Zabawek nie kupuję. Ona się niczym nie potrafi bawić. Wszystko jest na chwilę. Jak dorośnie i się określi to coś jej sprawię.
Nef- ja nie lubię jak ktoś kupuje ciuchy małej. Jeszcze moi rodzice chodzą do fajnych sklepów i kupują nowe kolekcje, i się znają, ale moja teściowa i ciotka to już totalny brak gustu i wyobraźni. Aż tak wybredna nie jestem, ale zastanawiam się po co niemowlakowi tyle sukienek... Jakieś bluzki z kołnierzykami... porażka...
kropa- chyba się nie przestawi, bo wczoraj poleciała po 18 spać :-D Za to wcześniej przesypiała całe noce a teraz budzi mi się o 24 i nie odpuści karmienia :/
Dzisiaj jakiś mały sukces bo zjadła troszkę kaszki. A tak ciągle mleko i mleko. Obiadku jeszczze trochę zje, ale deserek jest beee.
 
Mysza-kazdy pretekst do lenistwa jest dobry.ja zawsze jakis znajde:) co do zabawek to ja jej raczej nie kupuje albo malo (tzn ma ale skads to sie przyplatalo i w sumie bawi sie tym.furore robi nadal szczeniaczek uczniaczek czy ta zabawka do chodzenia,lubi tez ksiazki no i ogolnie potrafi sie czyms zabawic ale wiekszosc niemal dostala).Co do prezentu urodzinowego to chcialam kupic jeden a konkretny (bo kasa i tak niezle idzie na cala impreze,kiece itd) no i wyszlo ze kon bo go sobie kiedys upatrzylam.Mysle ze to jedna z tych rzeczy ktore mozna zachowac na pamiatke.Z innych konkretow to chce jej kupic wozek bo chyba rodzice jej to sprezentuja a ja mam znalezc:) No a poza tym to podobnie jak u was;kasa na dom idzie i teraz to juz wiecznie bede slyszala...

lece bo mala chyba sie zbudzila.w kazdym razie slyszalam ze chyba gada na gorze
 
sasanka-a gdzie tam duzo!dziecko poza tym potrzebuje zlodla energii ktora teraz traci.jak wiadomo dzieci sa bardzo aktywne.No i wiadomo tez ze dzieciaczki maja taki tluszczyk dzieciecy co jest normalne.Jesli mialaby taka nadwage ktora uniemozliwialaby jej poruszanie to bym sie przejmowala ale przeciez aktywna to ona jest (masz w ogole jej aktualne zdjecia)
moja je mniej wiecej tak:rano mleko 7,potem ok 10 chleb i cos do picia,o 12 mleko, o 15 cala miska owocow i jakies chrupki czy ciasteczko,o 18 spory obiad (tzn caly talerz) i deserek,no i na noc mleko.w miedzyczasie podjada tez chrupki.wcale nie mniej.
no ja sie jej urodzinami ekscytuje:)zebralam juz sporo dekoracji bo chce wszystko w dwoch kolorach,jak mowilam zakupilam prezent od nas http://www.omhethoekje.nl/Webwinkel-Product-3278541/Pixie-hobbelpaard.html (i jeszcze wozeczek musze wynalezc).suknia zakupiona,rezerwa tez jest ha ha.teraz tylko modlic sie o pogode.
w lipcu tez dostajemy klucze do nowego domu i rowniez zaczna sie remonty ale poki co o tym nie mysle.to sie i tak miesiacami bedzie ciagnelo bo nie wszystko bedziemy robili od razu.poki co zamowiona jest kuchnia,teraz trzeba wybrac podloge i ktos zrobi sciany.jak juz zamieszkamy to zobacze co chce na okna,sciany i dodatkami wtedy sie zajme.poki co szczerze nie pamietam dokladnie jak to wszystko wygladalo...
 
sasanka-nawiedzeni ci co mowia ze mala dobrze wyglada choc moze to ty zle zrozumialas?bo ona dobrze wyglada ale to ma byc komplement.nie wyglada na pulchna.
sukienek to my tez mamy ale ja sobie taka ubzduralam http://www.childsplayclothing.co.uk...k-cupcake-and-ice-cream-sleeveless-dress.html musialam ja zdobyc.kupilam z bolerkiem i butami ale te ostatnie to beznadzieja i mala ich nie zalozy.
co do domku to pokoi w sumie tez jest 5 choc ten na gorze da sie jeszcze na dwa przerobic ale po co?dol jest otwarty (kuchnia,jadalnia,salon +kibel ),na 1 p 3 sypialnie i lazienka a na 2 p duzy pokoj i osobne pomieszczenie na pralnie.my zaczynamy glownie od dolu.
kon juz zamowiony,powinien przyjsc na dniach ale dam go dopiero za mc:)
teraz dumam nad dwoma wozeczkami.oba mi sie w sumie podobaja .maja swoje zalety i wady.
ten:Rieten Poppenwagen Marion - Pinolino - GRATIS POP ! jest po prostu slodki,ma budke no i jest bialo rozowy jak chcialam.
albo ten Pinolino Poppenwagen Lea Speelgoed Cadeau, Kado, Kadowinkel, Cadeauwinkel, Cadeautip, Kadotip voor hem, haar, kinderen, baby, via Kado van het Jaar ktory jest moze bardziej stabilny,prostszy dla takiego malucha i latwiejszy do utrzymania w czystosci ale nie ma budki (nie wiem czy to wada czy zaleta?)

p.s. a tak w ogole to ciekawa jestem waszych zdjec slubnych/z chrztu:) wiem ze tu pewnie nie powklejasz ale nie masz jakiejs strony by obejrzec?
 
Ostatnia edycja:
eijf- konik rewelacja. Ile kosztuje w przeliczeniu na zł ? A doczytałam wyjdzie gdzieś ok. 400 zł. Chyba.. nie pamiętam jaki kurs euro .wózek podoba mi się ten drugi, jest bardzo prosty i urokliwy, czy budka potrzebna, hmm.... ważne że lala jedzie .
sasanka- ja bym nawet zaryzykowała mówiąc, że Julka mało je :-)
O Ninka znowu śpi. Idę dołączyć do niej.
Ciao
 
Mysza-no jakos tak wychodzi.mam nadzieje ze kon przetrwa.jest jasny ale w recenzjach rodzicow niby latwo sie czysci à czym i jak to nie wiem:)
co do wozka to pewnie takiemu dziecku bez roznicy czy z buda;nawet wygodniej bez.czlowiek jakos tak mysli sobie ze jak wozek to buda ma byc:)
ja to nie potrafie drzemac w ciagu dnia.powiem wam ze ogolnie energie mam.tak sie przyzwyczailam ze chodze spac nie wczesniej niz o 1 à wstaje rano i na ogol ok.

Kupilam dzis malej taka przegryzke (niby od 12 mc ale sloiki tez juz dla 12 je).takie miekkie ciasteczko ze tak powiem zrobione z marchewki,jakiegos zboza,pomaranczy i rodzynek.podobno bez cukru,biologiczne,bez "smieci" jak pisza na opakowaniu.u nas w sklepie niedawno sie to pojawilo.rozne przegryzki maja.firma chyba organix sie nazywa.tylko z tym marchewkowym trzeba uwazac bo brudzi oczywiscie:)
 
reklama
Do góry