reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Mysza-ja zapomnialam ze cos takiego jak zeby jeszcze wyjsc maja:)mala coraz bardziej do tatusia podobna i pewnie zeby tez dostanie tak pozno jak i on.(boje sie tylko zeby mi w nastepnym mc nie dostala bo wyjezdzam).
W zlobku pisza jej cos w rodzaju pamietnika:)Coby rodzice wiedzieli jak sie dziecko sprawuje.i przyklejaja naklejki:)
usmialam sie z tesciowej choc to w rezultacie powazna sprawa.moja natomiast taka sucha ze tylko patrzec kiedy sie zlamie...

Ide spac bo jutro do pracy i pewnie plakac bede
 
reklama
hejos,
ja już z kawką na nogach, za radę kupiłam Basi te foremki z IKEI za 7 zł i właśnie ma z nich ucieche:D
Co do Czarnego Łabędzia to film pewnego rodzaju arcydzieło, ale mnie się nie podobał! Trzeba zobaczyć, ale myślę że spokojnie w domu:p Oscar dla Portman też zasłużony na pewno:)
Oki uciekam, miłego dzionka! Zdrówka dla Waszych pociech!
Ja bym musiała za sprzątanie się zabrać;/
 
Skrzat-à ja Nadal ich nie zakupilam...



Poszlam spac o 1 i dobrze ze od rana jasno i slonce bo nie wiem jakbym wstala.malej tez dobudzic nie mozna bylo choc poszla do lozka o rozsadnej godzinie:)gadalam do niej,glaskalam i nic.w koncu ja moj z lozka na komode i poduszke do przebierania przeniosl à ona glowe odwrocila i dalej spala:)na szczescie w dobrym humorze jak otworzyla oczy.
No à teraz byle do wieczora.moje wolne dni zdecydowanie za szybko mijaja
 
Ostatnia edycja:
u nas znowu czuwanie od 4 z minutami... Ja nie wiem, co jej się porobiło. Od kilku nocy śpi pięknie, aż nagle zaczyna płakać przez sen, wierzgać się i kręcić, otwiera oczy i zamyka, generalnie nieprzytomna jest. Czasem udaje mi się ją jeszcze pokołysać i uśpić,ale najczęściej wstaje... I najlepsze, że to zawsze między 3.30 a 4.30... eh...
Moje dziecko zjadło wczoraj cały deserek, po którym musiałam myć pół domu i całe dziecko, zjadło pół zupki z żółtkiem - przezornie rozebrałam się do majtek :-D bo też bym była do gruntownego mycia. Niby otwiera buzię, ale wszystko ją interesuje, kręci się wierci, wszędzie chce zajrzeć, aaa. Więcej jedzenia loduje na niej niż w niej :confused2:
A na kolację dałam jej kaszkę na mm i czekam na jakąś reakcję organizmu. Przypominam, że ona ma skazę, ale ostatnio dostała słoiczki, w których było mleko i masło i jej nie wysypało, więc mam nadzieję, że skaza już się nami znudziła :laugh2:
 
Tweenie-ja jesli zdazaja sie takie pobudki to ide sprawdzam co sie dzieje ale malej nie wyciagam jesli wlasnie taka w pol snie i najczesciej tak marudzac zasypia ponownie po paru min.co do skazy i uczulenia na produkty z mleka krowiego to niby u nas tez byla ale przetestowaliy ja w klinice dla dzieci i miala plamy po mleku jak i bez niego czyli u nas nie to okazalo sie problemem.czasem jej cos wyskakuje ale nie sposob dojsc od czego niestety.miejmy nadzieje ze z wiekiem z tego wyrosna
 
Tweenie Martyna też ma skazę i też ostatnio dostała słoiczek z mlekiem, bo tatuś nie przeczytał :-) Nic jej po nim nie było i właśnie też chciałam spróbować z kaszą na mm. Ja piję już kawę z mlekiem, czasami zjem jogurt lub ser żółty, jadłam też jajka i narazie nic nie widać. Oby tak dalej :-) czego i Wam życzę.
 
jak mi znów wpierdzieli posta, to się wkurzę...
a więc:
tweenie-moja miała morfologię, z paluszka pobrali krew. Nic nie bolało, poszło szybko i sprawnie, a jak jej krew spływała do pojemniczka to się śmiała:-)
wyniki też na szczęście ok. Także to, że taka drobna to taka jej uroda. Ona ma ciekawsze rzeczy do roboty niż jedzenie:-Da poza tym ona już w trakcie jedzenia spala te kalorie, bo tak się wierci, tak się kręci...Coś tam lekarka napomknęła, że pewne wartości w morfologi mogą wskazywać na alergię,ale to naprawdę trudno teraz stwierdzić-mam obserwować. a z moich obserwacji nic nie wynika. Czasem tylko ma lekko "lakierowaną" skórę na policzkach...
Mam nadzieję, że Ola dzielnie zniesie morfologię i wyniki będą ok.

W sumie Zuzia już zdrowa, tylko katar się ciągnie.

Przyjechała moja mama z bratem-5 miesięcy jej nie widzieli, więc szaleją z nią, a ona zadowolona. Ja w sumie też, bo mam więcej czasu na odpoczynek, ale z drugiej strony 5 osób na 2 pokojach, to dla mnie za dużo...i tak do niedzieli....

ja dziś w pracy.Wczoraj umierałam-myślałam, że grypa-głowa bolała, katar straszny i ogólnie "połamana", ale dziś trochę dłużej poleżałam i troszkę lepiej.

Miałam ścięcie z teściową, aż poskarżyła się mężowi. Ja tylko chcę, żeby trzymała się moich wskazówek i jak mówię jej co i kiedy ma Zuzi podać do jedzenia, to niech poda, a nie po swojemu i w kółko by ją kaszą faszerowała.


No i była poważna rozmowa z M, odnośnie większego zaangażowania w życie domowe i odciążenie mnie w pracach domowych i opieki nad Zu. Zobaczymy co to da. Na razie jakąś poprawę widzę, ciekawe jak długo...

Miłego weekendu życzę. Ja pewnie w poniedziałek coś skrobnę, bo mój brat kompa okupuje:-)
 
joaszka-taki ciagnacy sie katar to tez moze byc objawa alergii ale z drugiej strony podobno u takich maluchow testowac nie mozna niestety a szkoda bo sama bym to zrobila.
mnie tez jakby przeziebienie lapalo ale ja na to nie mam czasu wiec nie dopuszczam do swiadomosci.
jezu jakbym sie na tesciowa wkorzyla za to ze po swojemu robi ale wierz mi i tak niestety bedzie robila:((Nie udowodnisz jej ani nie przekonasz.sa takie typy co to mysla ze trzeba pchac w dziecko bo inaczej umrze i pewnie tesciowa do nich nalezy.kurcze tylko ci majej zoladek rozciagnie.
ja na swojego absolutnie narzekac nie moge jesli chodzi o zajmowanie sie domem.wstyd sie przyznac ale wychodzi na to ze czesciej ode mnie gotuje i lepiej sprzata.nadodatek jak jest w domu to zajmuje sie mala.poki co luz mam.

u mnie wlasciwie zadnych sensacji.praca,dom.przez ostatnie dwa dni zajeta bylam robieniem zdjec malej he he.nawet mi wyszly nieskromnie przyznam.
poza tym weekend caly zalatany i zajety
 
Hej

ja tylko na krotko bo jestem u tesciow julka u nich spi po 3 godziny jestem w szoku

eijf - mam juz bee jest rewelacyjny jako spacerowka nie zaluje zakupu :)
 
reklama
Witam niedzielnie,
w imieniu Antiego dziękuję za życznie azdrowia :-) u nas sytauacja się chyba stabilizuje, nawet katar prawie zniknął, co prawda mały jeszcze kaszle, ale mam nadzieję, że wychodzimy na prostą, w czwartek idziemy na kontrol.
Jedynie noce wyglądają teraz wręcz tragicznie, Anti budzi się z płaczem, nie wygląda, żeby coś go bolało, tylko jest bardzo przestraszony w efekcie czego mały śpi mi tylko na rękach :eek: mam nadzieję, że mu się poprawi, bo w pracy z lekka nieprzytomna jestem.


Joaszka u nas pierwszy katar chyba ze 3 tygodnie trwał, zaczął przechodzić, jak przestałam stosować sól do nosa, a zaczęłam robić inhalacje solą fizjologoczną.

Miłego popołudnia i wieczoru:-)
 
Do góry