reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

ehhh Wy pewno jeszcze śpicie, a moja pannica już od 40 min się "bawi". Póki co jeszcze jest bez marudzenia, ale widzę, że to już ostatnie momenty i mama będzie musiała zabawiać. Nocka ok.
Jejciu Tiffi, ehh jeszcze powiadasz 2 tygodnie... Ja za tyle też będę jechała do rodziców, ale ja niestety muszę wrócić. M nie chce wyjeżdżać za granicę, więc niestety nie mogę nalegać. Najwyżej jak mnie wkurzy to się spakuję i pojadę z małą. Ale mam nadzieję, że jakoś sobie damy radę.
Głodna jestem a w lodówie pustki... Mam tylko wodę mineralną, więc skrzętnie nią ukrywam głód.
Idę działać, póki mała zainteresowana karuzelą.
 
reklama
cześć dziewczynki.

U nas Maja znowu zakatarzona:-(
Dzisiaj jadę z Hanią na rehabilitację umówioną 2 miesiące temu, w sumie nie widzę potrzeby, ale jadę dla czystego sumienia. Tylko na drugim końcu Łodzi niestety.

Nocki już lepiej, ale i tak równo co 3 h pobudka na karmienie.

A z nowości to już jestem po @ pierwszej.
Qrcze, mja HAnia taka biedna, nic jeszcze oprócz cyca nie spróbowała: wg moich wyczytanych teorii zaczniemy w połowie grudnia tak: kleik ryżowy najpierw, potem warzywka potem owoce.

Anetka, serdecznie współczuję, te pierwsze dni po macierzyńskim są najgorsze. Najważniejsze, że mam zostaje z małym.
Tiffi, a zobaczysz jaka fajna jest pierwsza noc na nowym:-) drobiazgi to my do tej pory dokupujemy, a już dwa lata nam stuknie w domku zaraz. Mebelki safari śliczne.

Jedyneczka, u nas pielucha po nocy waży 300 g - wczoraj M zważył, no jak kupsztal to niestety muszę w nocy też zmieniać. Ale kupsztal z reguły idzie ok 6 dopiero to już w zasadzie rano. A lipobase chyba zakupię dzisiaj. A piesek mały to totalnie drugie dziecko ( a waszym wypadku czwarte:-), już to przerabiałam, kocham mojego pieska, ale kolejnego po nim juz nie chcę.

Ewelad, jesteś niesamowita z tym współmieszkaczem,

Agatka, no właśnie tak podejrzewałam, buuuuuuuu:-( nie ma to jak udogodnienia dla prowadzących działalność.... NIe, firmę otwierałam w 2007r. Ze zwolnieniem to wiem - nie muszę zawieszać, bo zatrudniam pracownika na pełen etat.

Justaa, ja mojego M zabiłabym jakby Hanysa samego na łóżku zostawił, normalnie bym chłopa udusiła.
 
dzieńdoberek:-)

pospałyśmy standardowo, teraz zalegamy w smrodku, bo gotuje fasolkę po bretońsku:-D później spacerek, ale szaro i buro dzisiaj:happy2:

jedyneczka ależ masz z tym piecem:wściekła/y:
tiffi no pelerynka rewelka, zwłaszcza, że nie mam gdzie trzymać rzeczy na teraz, a pelerynka jeszcze wydaje specyficzną woń:-D jak ciocia przybywa z odsieczą, to pójdzie sprawnie i raźnie:-) daj znać, co z meblami
anetka dałaś radę-super!!!, a że nie jest łatwo, to wiadomo:-( ale babcia kochana wnusia bawi, także super:-)
agatha napewno wszystko ok na rehabilitacji, ja też idę w pt tak dla spokoju:tak:
 
padam na twarz, Mała przez całą noc budziła się z płaczem max co pół godziny, ale przeważ nie co 5-10 min.
Idzie jej chyba ząb - dolna trójka:dry::wściekła/y: nie mogą po kolei iść? Troszku normalności poproszę...

Kupiłam wczoraj niekapek, będziemy próbować. A przynajmniej ustnik będzie fajnym gryzakiem ;-)

Znalazłam wczoraj ogłoszenie, że ktoś chce odsprzedać klub malucha u mnie na osiedlu. Ogłoszeń było nawklejanych co kilka minut, a jak napisałam do nich od razu, to nikt nie odpisał...

trzeba na rehabilitację iść, nie mam siły. Kiedyś w nocy M chociaż podgrzewał mleko, teraz nie do ruszenia jest, tylko się kołdrą nakrywa, albo mruczy, że spać, że coś tam. Czuję się jak pełnoetatowy samotny rodzic:-(
 
padam na twarz, Mała przez całą noc budziła się z płaczem max co pół godziny, ale przeważ nie co 5-10 min.
Idzie jej chyba ząb - dolna trójka:dry::wściekła/y: nie mogą po kolei iść? Troszku normalności poproszę...

Kupiłam wczoraj niekapek, będziemy próbować. A przynajmniej ustnik będzie fajnym gryzakiem ;-)

Znalazłam wczoraj ogłoszenie, że ktoś chce odsprzedać klub malucha u mnie na osiedlu. Ogłoszeń było nawklejanych co kilka minut, a jak napisałam do nich od razu, to nikt nie odpisał...

trzeba na rehabilitację iść, nie mam siły. Kiedyś w nocy M chociaż podgrzewał mleko, teraz nie do ruszenia jest, tylko się kołdrą nakrywa, albo mruczy, że spać, że coś tam. Czuję się jak pełnoetatowy samotny rodzic:-(

tweenie, a smarowałaś dentinoxem? U nas pomaga, bo tez od kilku dni pobudki co kilka minut były. Dopiero po posmarowaniu śpi, i u nas też chyba od trójki prawej dolnej się zaczyna, bo paluch non stop tam gmera, i smoka bokiem ciągnie (a raczej drapie dziasła). Współczuję Ci, serio :(
 
No, terrorystka zasnęła, czas na kawkę:-)

Kurcze taka się zrobiła z usypianiem że masakra, M ze dwa razy ją uśpił na raczkach pionowo i teraz się ode mnie tego samego domaga ale nie ze mną te numery Bruner:-D Choć wczoraj wieczorem tak japkę darła że podniosłam ją na chwilę i w sekundzie zasnęła taka była padnięta. A musiałam ją uśpić żeby do tego cholernego pieca jeszcze zejść a nie mogłam jej z Emi takiej drącej zostawić. W ogóle mam wrażenie że te stałe pokarmy tak jej średnio służą, może musi się przyzwyczaić brzuszek. Dziś żelaza odmówiła całkowicie, buzie zamknęła i koniec więc musze jej te obiadki dawać chyba.
Aha i wiecie co w mleku bebiko jak jadłam wczoraj takie coś szare malutkie tam był, jakby kawałek papieru czy coś ale zbyt małe żeby ocenić a jak jadłam jeszcze dzień wcześniej też mi mignęło na łyżce ale zjadłam nim pomyślałam żeby sprawdzić, za szybko macham łyżką:-D Tak więc ja to zjem ale małej nie kupię już tego mleka ani innych przetworów z tej firmy:no: Nie znoszę jak M wyjeżdża bo prawie zawsze cos się dzieje, oprócz pieca oczywiście wczoraj poszła żarówka na ganku i szłam po ciemku po oblodzonych schodach:dry: Jak go nie ma to ja kluczyki wręcz do auta trzymam na wierzchu i mam obmyślone jakby co co ubrać dzieciom gdyby trzeba uciekać:eek: Wczoraj szłam do piwnicy z nożem:-D Chyba będę jeździła do mamy spać jak M wyjeżdża tylko kłopot bo będę musiała o 7ej rano dziewczyny zbierać i wracać bo Emi do szkoły a to jest ok 6-7km:dry: Chociaż jak będzie Gasparek to już będzie raźniej:-) Robiłam wczoraj bitki z czerwonego wina ze schabu, nie wiem czy pisałam, całkiem dobre:tak: Aha i muszę coś na podłogę kupić małej bo nie przemyślałam sprawy i kupiłam flokatti a na tym nie będzie mogła się bawić jak podrośnie bo kłaków się naje:dry: I szukam czegoś taniego żeby M mnie nie wyrzucił z domu:-D W ikea chyba coś dorwę. No nie pomyślałam bo bym dała więcej i kupiła jakiś dywan fajny choć uwielbiam to flokati bo miłe , łatwo wytrzepać i wyprać:tak: M taki kochany ostatnio że muszę mu coś dobrego na obiadek wymyśleć:-D

ewelad ależ cwaniaczek z teściowej, pewnie trafia na okazje , chomikuje a potem tadam prezent jak znalazł:-D Faja sofa. A mnie to się marzy wielki salon i prawdziwa leżanka a obok stolik z lapkiem książką zakąskami i browarkiem, tak wyobrażam sobie niebo:-D

pati się kuruj. Ja myła okna na chrzciny więc teraz już odpuszczę. Nadia też leniwiec, wciąż nie lubi na brzuchu leżeć i się wydziera żeby ja zabrać po chwili, nawet nie próbuje się obrócić:-p 2 razy jej się zdarzyło ale to przypadkiem pewnie jakiś miesiąc temu:sorry: O znów mlekożerca:-D

madzik ja nie mam wciąż i pewnie mnie zaskoczy w najmniej spodziewanym momencie:-p To chyba więc alergiczny katarek, napisz po wizycie.

aneta uf to najgorszy dzień za wami i widać będzie dobrze:-)

peemka cóż, nie chcę twoich nadziei rozwiewać ale po starszej wiem że nie docenią:-D Pyskuje, fuka, nie słucha i się mądrzy:-p No i ja jej wtedy wypominam noszenie, karmienie, wożenie itd:-D Ale chyba coś dociera do łepetyny bo potem przychodzi i przeprasza:-p Ja raz na aerobik się zapisałam, zapłaciłam za miesiąc z góry a jakże a po pierwszych zajęciach powiedziałam nigdy więcej bo się obraziłam na prowadzącą że nie pomaga nam nowym i skaczemy na końcu grupy jak głupki:-D Ale siłownia mi podpasowała, pół roku chodziłam, tylko że to była taka kobieca siłownia a panów było jak na lekarstwa więc swojsko było. No i miałam czas a teraz nie mam:no: Z dziećmi trzeba naprawdę dookoła głowy oczy mieć a i tak nie zawsze się upilnuje:sorry2: Dobrze że piszemy o takich rzeczach bo nawzajem się uczulimy na pewne sytuacje. Moja się nie obraca i ją zostawiam czasem na środku łózka ale teraz już nie będę bo nóż widelec się rozturla:eek: A co ty robiłaś z tym żurkiem?:szok::-D

tiffi jak opakowanie całe to powinni uznać bez problemu że spakowane zostało uszkodzone. To fajnie Zuzia sobie kima, moja by tak nie wyleżała:dry: Supert a ciocia naprawde. Kurcze i patrz jak zleciało, pakujecie się powoli, cieszyć się z tobą:-)

mysza ja już nie spałam o 7.40 bo mnie starsze dziecię obudziło idąc do szkoły:tak:

agatha zdrówka dla Majci! E tam biedna Hania, ja myślę wciąż że cyc przez 6 miesięcy jest wystarczający i tak jest organizm malucha dostosowany. Ja daję bo ta anemia i lekarka nalegała a teraz mała tego żelaza nie chce już na amen więc co zrobić:sorry2: Dlatego tez od zupek zaczęłam żeby dojść w miarę szybko do obiadków z mięskiem na tą anemie. To ja tez powinnam się pomału szykowac na @:eek: Mój Gasparek to dorosły, wychowany chłop bo ma 6 lat:-) Ale kiedyś jak będę miała duży dom to chcielibyśmy jeszcze z M psa do domu ale nauczonego żeby na góre nie wchodził. Gaspar tak był nauczony póki mieszkał w domu. Tylko że my tacy konsekwentni że jak sp. Adi właziła nocą nam do łóżka w nogach udawaliśmy że o tym nie wiemy bo spimy:-D A rano udawaliśmy wielki oburzenie i dostawała burę i tak co noc:-D

ewelad a wiesz że ja dzis rano wpadłam na myśl o fasolce:-) Pogmeram w szafkach, może mam. Najwyżej mała będzie jednym wielkim bąkiem:-D My nie wychodzimy w tą odwilż bo dziś podejrzewam że jeszcze gorzej będzie tu u nas na wsi się przedrzeć:dry: Wczoraj powiedziałam wieczorem M że nienawidzę już tego domu a on że ma wyrzuty sumienia że wyjeżdża to ja że przecież musi a dom moja wina bo ja go wyszukałam u ogłoszeniach ale dodałam też że jego wina również bo on ten piec kupił:-D Mam jeszcze nadzieję że to jednak wina węgla, odpukać od nocy idzie super, aż za bardzo ale nie mam jak przestawić bo nie chcę małej zostawiać samej , więc okna mam pootwierane taki upał:-D

tweenie współczucie z taką nocką. Fajna sprawa taki klub, daj znać jak odpiszą w końcu. Mój M też nie wstaje nocą ale ja go nie budzę nawet bo chcę żeby się wyspał. Inna sprawa że zajmuje się małą jak może i kiedy może więc nie wymagam:sorry2:
 
kropa smarowałam, nic nie daje ten żel. Dziąsło opuchnięte tam pięknie. Małej podobało się, jak zimnym widelczykiem jej tam stukałam ;) Kupię dziś te ampułki na ząbkowanie i zobaczymy, co to za cudo. O ile to w ogóle od zębów takie przejścia...
 
tweenie, kropa u nas też chyba coś się zaczyna z zębami, ale też jakby z boku na dole, bo tam sobie Lila gmera smokiem i kilka razy obudziła się z płaczem
jedyneczka takie prezenty od teściowej , to my z Lilą mamy w nosie, a nawet w doopie- tak jestem podła:-D za to ja dostałam od D piękne kolczyki na mikołaja- mam nadzieję, że nie zgubię tym razem, bo się szarpnął chłopak:-D, w swojej wizji nieba zapomniałaś o fajeczce i lokaju:-D

chyba jednak nici ze spaceru, bo padać zaczęło:-(
 
tweenie kurcze właśnie u mnie tak często jest, że mała po kąpaniu je i praktycznie oczy jej lecą, zasypia sama nawet siedząc w leżaczku, ale po 30minutach jest wyspana i chętna do zabaw a tu jest już przed północą
No to niefajna noc, ja wczoraj miałam ciężki dzień
mysza nooo ja też nie mogę uwierzyć że to 2 tygodnie, ale powiem ci że czasem się cieszę a czasem no cóż jestem pełna obaw
agatha dlaczego biedna Hania, moja Zuzia starsza o twojej a też nic nie dostaje nie licząc (pól łyżeczki jabłka i 2 łyżeczki soczku) i zaczniemy dopiero po 15 grudnia, ale ja się nie spieszę, mała jeszcze będzie miała czas na próbowanie. Hmmmm drobiazgi pewnie długo będziemy kupować, ale gniazdka, pralka itp by się przydały :-)
ewelad no o zaangażowaniu cioci nie muszę pisać, bo już nie raz pisałam
jedyneczka u nas tak jest że jak nie poskutkuje jeden cyc, drugi cyc to M usypia ją w pionie wieczorem. No właśnie moja pediatryca tak mówiła żeby za wcześnie nie dawać bo brzuszek i ten układ jeszcze nie jest gotowy. Co to mogło być w tym mleku, oby papier, ja kupuję NAN w puszce. A mama nie mogłaby spać u was, ja nie zostaję sama na noc boję się i nie wiem jak to będzie po przeprowadzce. Co do dojazdów od babi co to jest 5km w wawie - to blisko :-) A jeśli chodzi o dywan to popatrz w leroy merlin, prakticer, albo na allegro widziałam fajne
A co do przeprowadzki to się boję jakoś tego wszystkiego

Ciocia będzie około 14-ej mała właśnie cyca, noc ok
 
reklama
no wróciłyśmy z rehab, przed pierwszymi ćwiczeniami bada lekarka no i nam powiedziała, że nie da nam skierowania na ćwiczenia bo nie widzi podstaw, Hanys rozwija się bardzo prawidłowo i nie wie dlaczego w ogóle dostaliśmy skierowanie do poradni rehab. Tak jak podejrzewałam ta neurolog nadgorliwa.

No więc idziemy zaraz na spcerek.

Jedyneczka, nasza Pepe nie wchodzi na górę, bo boi się po schodach chodzić:-) Ale jak q bloku mieszkaliśmy to mieliśmy postanowienie, że pies śpi na swoim miejscu i w ogóle będzie najbardziej ułożonym psem na świecie, te postanowienia poszły do lamusa pierwszej nocy i pies spał w sypialni, ale nie w nogach, tylko na poduszce między nami..... W ogóle jest mega nieposłusznym psem i mega rozpieszczonym. Ale i tak ją kochamy, w końcu nasza pierworodna jak M mówi - ma prawie 7 lat.

Tiffi, ja też właśnie powiedziałam Hani, że na Święta dostanie coś nowego, niech dziewczyna poczuje święta, że kleikiem lub marchewką rzucili:-)

A moja pediatra zawsze mówiła, że NAN najlepszy i też będę to kupować potem.
 
Do góry