dzamena dzięki, nie wiedziałam o tych uszkach; to od jakiego wieku można oddać do żłobka? ile to kosztuje w ogóle? z tego co piszesz, to powinnam gnać szybko rezerwować kolejke
perla biorąc pod uwagę swój egoizm to jednak przełożyłabym to na później, dużo później, jednak nie chcę aby Syn wychowywał się sam, i tak już jest wystarczająco rozpieszczony ;-) domyślam się że pierwsze dwa lata będzie naprawdę ciężko ale po tym czasie mam nadzieję lecieć już z górki
justaa ach jej, no to naprawdę nieszczęście :-( parę lat temu samochód potrącił na pasach mojego młodszego brata kiedy maszerował do szkoły no i biedak do tej pory ma uraz do samochodów.. :-( no i ja osobiście nie lubię kotów, zdradliwe i właśnie włażą wszędzie
jedyneczka a z jakiego powodu te żelazo? a no i mój M czasami bywa dziwny, niby teraz drugiego dziecka nie chce bo za każdym razem przerywa gdy do czegoś dojdzie
ale np. dzisiaj wszystko dla mnie miało smak kwaśny więc on od razu - 'może w ciąży jesteś' albo 'no to chodź, położymy się w czwórkę' masując mi brzucho
; nie wiem czy odbierać to jako żarty czy co..
i naprawdę podziw dla Twoich znajomych
ja myślę, że potrafiłabym rozporządzać finansami, bo mojemu M nie bardzo to wychodzi jednak chyba za mały mamy staż małżeński ażeby mi na to pozwolił ;-)
ewcik zazdroszczę tobie tego, iż Marcelek potrafi spać na balkonie, mój Krzysztof śpi niestety tylko i wyłącznie kiedy wózek jedzie, nie mogę nawet ustać, w ogóle już jakiś czas bardzo niespokojnie śpi, nie wiem co jest grane, nie można nawet piardnąć, bo co chwila się budzi
no i z cyckiem też mamy czasami problem, possie kilka razy nagle się pręży i w bek, zwykle po kilku próbach, nosząc go w między czasie za którymś razem się udaje
mysza i ja nie lubię zostawać sama z Synem
aneta ooo tak, widok tatusia z synkiem uważam za jeden z najcudowniejszych
i też chciałabym wprowadzić inne pokarmy jak cyca ale doktorka stwierdziła, że póki chory to ma być sam cyc
agatka_natalia ja też chcę na aerobik buuu
ej.. w sumie czemu miałabym nie chodzić, właśnie wynalazłam klub fitness w nowym dworze, miesięczny karnet z wizytą raz w tygodniu - 60zł, chyba się zapiszę
Syna wykąpałam, uspałam z nadzieją na chwilę oddechu po marudnym dniu, niestety - obudził się Paskud jeden i zasnąć nie chce
(chwilę później)
Krzysztof śpi.. bynajmniej na razie.. szkoda tylko że nie w swoim wyrze a naszym, mam nadzieję, że uda mi się go przełożyć, bo M nie będzie zadowolony, gdy wróci nad ranem z pracy