reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

tiffi Marywilska wygląda jak Maximus w Nadarzynie, tylko, że tu jest jedna wielka hala. W pierwszej połowie hali są Chińczycy (całe szczęście nie śmierdzi jak w hali C w Nadarzynie, gdzie urzędują Chińczycy). W drugiej części są Polacy i bardzo dużo jeszcze pustych boksów. U Chińczyków ceny i jakoś materiałów wiadomo jaka jest. A u Polaków jest drogo, a z jakością materiałów bywa różnie. Wolę jednak kupować na wyprzedażach w Centrach Handlowych typu Arkadia lub w lumpach, jest taniej.

Andrzej coś za wcześnie się obudził 3.40. Najpierw dałam pić, ale piszczał niesamowicie i dałam sztuczne 120 ml. Zjadł, a raczej zmęczył 100 ml., zajęło mu to około 20 min. Jadł tak jakby mu się wcale nie chciało jeść, nie wiem czy wyszło łakomstwo, czy już poczuł lepszego smoka z 3 dziurkami w innej butelce.
 
reklama
dzieńdoberek:-)

nocka super-Lilka pospała od 21 do 6.30, nowy plan z 5 posiłkami póki co działa fajnie:-) teraz też pogadała do 7 i śpi dalej:-) za to ja nie śpię- walczę z falami powodziowymi w związku z @-masakra:no:

Gregorka zdrówka dla Olci i dobryc wieści we wtorek:tak:
jedyneczka zastanawiałam się, gdzies Ty, a Ty taki intensywny dzionek miałaś:-)
Maruśka gratki zakupu domu-rewelka, to marzenie mojego D, tylko ja chyba bym się bała tak pod lasem, bo ja bujną fantazję mam:-D
tiffi no jak nie urok to s..., Zuza pokazała klasę, a tatuś marudny- olaboga:baffled: ale coś załatwiłaś i butki są- dobrze dobrze, reszta w następnym rzucie:-)
 
lionne witaj. W którym szpitalu rodziłaś?

Rodziłam w szpitalu bródnowskim i ku zaskoczeniu wszystkich znajomych byłam zadowolona z wyboru :-) Miałam lekarza z tego szpitala, chodziłam tam też do szkoły rodzenia i choć na początku podłamałam się warunkami, jakie tam panowały, to na szczęście na porodówce okazało się, że nie jest tak źle a i sale poporodowe i opieka pielęgniarek była ok :-) Sam porod tez byl ok, skurcze 4godz a parcie 10 min, na porodowce bylam 40min. Tak wiec wspomnienia nawet mile ;-)

lionne witaj witaj napisz coś więcej o sobie

Hmm coś o sobie...Mam 24 lata, mieszkam w Warszawie, od 3 lat mam cudownego męża a od ponad 2 miesięcy cudownego synka ;-)
Siedzę z małym w domu sama bo M pracuje, ja skończyłam studia, ale pracy jeszcze nie zaczęłam tak więc pare latek posiedze z małym, tym bardziej że za jakieś 2-3 lata planujemy już następnego bobasa, wkońcu szkoda żeby taka wielka wyprawka była tylko na raz hehe ;-)
Karmię piersią, na początku nie było łatwo bo mały nie umial ssac i przez 5 dni baaardzo malo jadl, ale dzieki pomocy poloznej srodowiskowej sie udalo i teraz wcina, jak wyglodnialy wilczek :-) Ogolnie jest wszystko ok, Michas przesypia bardzo ladnie noce, je ok.21 (po kapieli) i budzi sie dopiero ok.5 rano :-) Pozniej niestety nie jest juz tak kolorowo. bo mniej wiecej co 2 godz chce jesc wiec spania nie ma ;-)
Mecza go gazy, ostatnio coraz bardziej, stosowalismy Esputicon, ale wczoraj kupilam Infacol i poki co jest duzo lepiej, bo zjada juz bez placzu i krecenia sie, oby bylo tak nadal...
Narazie tyle przyszlo mi do glowy :-) Jak chcecie wiedziec cos wiecej to pytajcie :-)

Ja wlasnie jem sniadanie, maly zafascynowany karuzelka w lozeczku wiec mam chwile :-)
Aha widze, ze temat chrzcin jest na tapecie, my juz po, 26 wrzesnia chrzcilismy, wszytsko przebieglo super, pogoda dopisala, goscie i prezenty tez :-D
Milego dnia dziewczyny!!!
 
Dzień doberek.
Ja już na nogach od 8. Mała nockę przespała z dwoma pobudkami - o północy i o 5. Ja za to nie spałam w ogóle... Gapiłam się w ciemny sufit... W ogóle czuję się dzisiaj do dupy. Ale na szczęście M w pracy i się cieszę, bo nie muszę go oglądać (to aż dziwnie brzmi :-D)
Ewelad- nie ma to jak krew zalewa człowieka... Życzę szybkiej ewakuacji z powodzi :-)
Lionne86 - witam Warszawiankę. Skąd dokładnie? Ja z Bemowa...
Tiffi - no widzisz, nigdy nie ma idealnie, jak nasze dzieci się spisują, to "eMki" nawalają. A Twoja mała zawsze ładnie śpi poza domem:-)
agatka_natalia - a co Ty studiowałaś, że jakieś Prawo Wyznaniowe? :-) Teraz ksiądz by Cię nie oblał, bo liczy na pokaźną kopertę :-D

Ja dziś nie mam nic w planach. Będę się obijać, nie sprzątam, bo nie widzę potrzeby... Muszę obmyślić jakiś patent na miarę mojej teściowej. Wczoraj (wiem z relacji siostry M) zalała łazienkę. Wody było na 3 cm. Stwierdziła, że specjalnie węża z pralki nie wsadziła do wanny, bo pod wanną było bardzo brudno, a ona nie umie się schylić i musiała to jakoś stamtąd wyciągnąć. Nosz normalnie patent roku. Zalać sąsiadów, bo się jest tak grubym, że się nie umie schylić i własnego syfu ogarnąć. ;-)
 
kur... wstalam wczesniej zeby was nadrobic i co zezarlo mi posta ale jestem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:krew mnie zalewa w doslownym tego slowa znaczeniu:-D

wogole to czesc!:-)
u mnie ostatnie dni tak zakrecone ze czasu na bb zabraklo,to nie zapowiedziani znajomi,to nie planowany wyjazd w gory,wczoraj urodziny znajomej a dzisiaj gnijemy juz w domu:-Dczyli wszystko wraca do normy.
Majka jeszcze spi,podstawilam jej pod nos moja pizame i widac ze jest szczesliwa.

ewelad u nas 5 posilkow tez od kilku dni bardzo dobrze sie sprawdza i lacze sie w bolu w zwiazku z @,wczoraj pierwszy dzien slabiutku a od nocy doslownie mnie zalewa :baffled:
 
Ostatnia edycja:
witajcie dziewczynki! :-)
wybaczcie ze nie nadrobie... :-( nie bylo nas tydzien bo w domu szpital :-( w tamten weekend byli znajomi i kumpela sie podziebila na grillu i zarazila "moje stadko":sorry: tzn dzieciaki maja katarek, a M oczywiscie "obloznie chory" i ledwo zipie, smarcze, charcze, kaszle, nie ma sily itd... bosiu jakie to malo odporne :wściekła/y: ja oczywiscie zdrowa :-p na szczescie bo kto by to wszystko ogarnal :zawstydzona/y:
pozatym caly weekend walczylam z grzybem na szafach i sofie... :zawstydzona/y: byli z agencji to obejrzec i podjac decyzje jak to zrobic zeby go zniwelowac! planuja zrobic kratki wentylacyjne w sypialniach i pomalowac sufity a ja poki co umylam wszystko porzadnie, powywalalam conieco, spryskalam meble specjalnym plynem grzybobojczym, wywietrzylam no i przemeblowalam tak zeby nic nie stalo przy tej cholernej wilgotnej, polnocnej scianie... :sorry:
z nowosci zdecydowalam sie na spiralke "Mirena" i za 18 dni jesli wyniki badan beda ok ide na zalozenie :eek:
u nas pogoda do bani, pada juz chyba tydzien... brrrrrrrrrrrr
milego dzionka :happy:
 
hej mamuśki warszawskie, w tvn mówią, że w gdzieś w naszej stolicy jest akcja wymiany ubranek dziecięcych - mamy spotykają się dziś i oferują na wymianę ciuszki. fajne to!
a u mnie herbata, ciasto drożdzowe i zabieram się za czytanie :-)
 
reklama
Witajta:tak:

Wstałyśmy o 8.30 a teraz niunia ucina sobie drzemkę przedpołudniową więc mam kwadrans na kawę.

tiffi no to pech z M faktycznie, jak nie jedno dziecko marudne to drugie:-D To już mebelki do domu nowego szukacie tak? Ja też myślę że super nakarmienie nic nie daje, moja czy zje jednego czy dwa cycusie i tak wstaje o swojej porze w nocy. A jak za dużo pojadła to właśnie ulewała tylko. Ale oczywiście chętnie cycała zachłanna bestyja:-p Teraz już nie lecę z cycem za każdym razem na pociechę i prawie wcale już nie ulewa. Ulewa tylko jak czasem rano nie chce mi się wstać i ją zatkam cycem. A że jak śpiąca jakoś jej się nie odbija to potem rano ulewa właśnie:-p

ewelad ja też strachliwa, jak M wyjeżdżał na noc a nie mieliśmy jeszcze pieca z podajnikiem i musiałam w piwnicy codziennie rozpalać (a wejście do piwnicy na zewnątrz) to bez browara się nie odważyłam, :no::-p A po kilku to byłam bruce lee i rambo a jednym:-D Dobrze że kupiliśmy ten piec w końcu bo bym w alkoholizm popadła:-D

pati już;-)

lionne to ładnie sypia synuś:tak: Mnie wyprawka mojej starszej córy przydała się po 10ciu latach :tak: Fajnie że masz możliwość być z małym w domu i kilka lat, siedziałam tak ze starszą ale teraz niestety nie dam rady a chciałabym:rolleyes:

mysza ale przyznać muszę że fantazje to teściowa ma:-D

kama nie pomyślałam, też muszę spróbować z moja piżamą:-p

perla witaj kochana i zdrówka dla rodzinki! Dbaj o M bo się biedactwo pewnie strasznie męczy:-D Daj znać jak spiralka. Z grzybem wiem niestety jak jest, mamy ten sam problem, musieliśmy robić w zeszłym miesiącu izolację poziomą (oprócz pionowej którą robił M z teściem). Niestety czeka nas i tak zrywanie płyt z tych ścian na wiosnę i nakładanie specjalnego tynku a mokra ściana schnie nawet i 2 lata jak na uświadomiła firma specjalistyczna:szok::dry: na nowe meble z dnia na dzień grzyb wszedł :crazy: ścianę myjemy domestosem i tym płynem co jakiś czas ale to daje efekt na krótko:no: wentylację też dodatkową będziemy robić. Może u was pomoże sama wentylacja bo u nas gorzej ponieważ są się okazało wysokie wody gruntowe czyli na bagnie mieszkamy, jak ten shrek:-p

Obudził się mój bąk i cyc:-p planujemy spacerek ale po 12ej jak Emi wróci. I jak M dziś wczas wróci to z Emi po buty może skoczę wizytowe bo eks mnie prosił, kupił jej strój ale butów nie znaleźli fajnych a chodzi o jego ślub:tak:
 
Do góry