reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

mruczka moja czasem przy jedzeniu harczy, skrzypi, gwiżdże i pieje:baffled: Nosek ma oczyszczony przy tym więc nie wiem czemu ale ponoć niektóre dzieciaczki tak mają, zapytam jutro pediatry o to bo myślałam że to taka uroda noworodków tylko. Wczoraj zaś w nocy kaszlnęła 2 razy, może uczą się odkasływać jak coś w gardełku stanie a nie tylko jak sie zakrztuszą?
 
reklama
cynamonka oo widzę, że na dobre si obraziłaś, no ale cóż czasem tak trzeba
tweenie co do małej kurcze to rzeczywiście nie za dobrze, może wizyta u lekarza ale nie mam pojęcia u jakiego. Nie wiem iedy na masaż bo to cała logistyka.
Pomyślałam że może poszukaj jakiegoś neonatologa, mże bardziej się będzie znał, czasem na forach idzie znaleźć dobrego lekarza, ja tak znalazłam fajnego ortopedę.
kacperek dziękuję za życzenia. To normalne taka gula po tym szczepieniu, poczekaj jeszcze będzie z niej ropa wyciekać, nie wolno tego ruszać
ewcik z doświadczenia wiem że dwa razy dziennie dawka czegokolwiek nie ma sensu spróbuj dawać Marcelowi tak jak kazali na ulotce, bo tak a potem będziesz zmniejszać
jedyneczka wczoraj miałam super dzień a dzisiaj echhh
A powiedz kochana co w tym leczo było bo ja chtnie coś takeigo bym sobie zjadła. U nas też chłodno i w ogóle zastanawiam się czy ja małej za chłodno nie ubieram. Co do wkłądek ja lubię baby ono za wielkość właśnie, bo ja w nocy śpię w koszuli bez stanika i przyklejam do koszuli te wkładki, często używam tych rossmanowych są grube - szczelne, ale dla mnie mogły być większe. Moja mała uwielbia jak ją M buja w foteliku samochodowym, a na huśtawkę nie chce i już, i bądź tu człowieku mądry.
Możesz małą na 2 minuty zostawić byle w bezpiecznej pozycji, chyba że masz nianię to włącz.
Co do tych odgłosów nosowych ja pytałam pediatry i ona mówiła że to norma bo dzieciom zalega mleko w nosie, po prostu jak jedzą to im tam się zbierają resztki mleka i stąd te odgłosy, a co do kaszlnięć to masz rację ona się nauczyła radzić z zachłyśnięciami
ashika kurcze to nie dobrze że depresyjnie. Ja wczoraj miałam fajny dzień a dzisiaj już słabo
madzik chyba dzisiaj w ogóle jakiś taki średni ten dzień
aneta dziękuję za życzenia
gregorka o właśnie czytam że M twój tego samego dnia urodzony ale rocznik nie ten sam???
mruczka moja kaszle najczęściej jak się zachłyśnie, albo jak jej ślina wleci gdzieś gdzie nie potrzeba, a czasem tak z siebie


Mam do was pytanie mamuśki karmiące cycem
odnośnie jedzenia, czy można pizzę, oraz czy można takie gotowe sosy ze słoika np. łowicz sos boloński, słodko kwaśny, czy leczo. Czy któraś z was testowała, bo ja czasem mam takie dni jak dzisiaj gdzie zastanawiam się co lepiej zjeść takiego gotowca czy kanpkę, bo na gotowanie obiadu nie mam czasu. tego posta zaczęłam pisać jakieś 3h temu jak nie więcej.
Mam kolejne pytanie na temat ubierania: jak teraz kiedy zrobiło się chłodniej - ubieracie dzieciaczki w domu, a noc w dzień i na spacer. zastanawiałam się czy powinnam zakupić jakieś rajstopy, gdybym chciała założyć spodnie małej. Czy macie zakupione jakieś bluzy, albo kurtki na taki jesienny czas?

Mała do 9 do 15.30 nie spała, w końcu poszłyśmy na spacer i przyszła chmura wielka więc nie pospacerowałyśmy za długo, ale mała usnęła momentalnie na spacerze. Już w domu jesteśmy, ale położyłam ją w gondoli na ławie i otworzyłam balkon niech się wietrzy
 
Mruczka mój pokasłuje, kilka razy dziennie.

Tiffi teściowa wczoraj stwierdziła, że Andrzej strasznie zmarznie na dworze i ubrała go w dodatkowe spodnie i dwie bluzy. Efekt dziecko dostało potówek. Szkoda, że nas nie było bo bym nie pozwoliła na coś takiego.
Na noc zakładam mu śpiochy z długim rękawem, ale dlatego że zostawiam okno rozszczelnione na noc i jest chłodno.

jedyneczka ja też najbardziej lubię j&j, teraz kupiłam canpolu też są dobre. Za to belli nie na widzę, strasznie drażniły mi sutki.
 
gregorka trzeba mieć skierowanie. I trudno powiedzieć, żeby to pediatra zauważyła, bo badanie wyglądało tak, że 2 razy przyłożyła Małej stetoskop do klaty. Sama się spytałam, dlaczego ona się tak pręży w mostek i główkę do tyłu odchyla...

Tiffi ja moją ubrałam na noc w pajaca i wrzuciłam do śpiworka, a po jakiejś godzinie przykryłam cienkim kocykiem, bo było chłodno. Ale obudziłam się w nocy i znalazłam w kołysce zamiast dziecka sopelek... Tak więc nie wiem, jak mam ją ubierać i na noc i na spacery...

Byłam dziś na ważeniu i od zeszłego wtorku schudła 210... Ręce opadają...
 
my też zaliczyliśmy spacerek-kropiło, ale nic to:-)

tiffi ja też mam rozterki ubraniowe, zakładam teraz body, spodenki jeansowe z bawełenką pos spodem i bluzę polarową, czapeczka cieniutka do tego, mam bluzy różne, ale dużawe trochę, kurteczkę (zakupioną w terranova za 5,90:-)) i spodenki różne, planuje zakup rajstopek i pod spodenki będę zakładać, chcę też kupić kombinezon cieńszy jakiś polarowy/welurkowy, na noc pajacyk i kocyk, a dzisiaj pajac i śpiworek po raz pierwszy-zobaczymy czy zechce królowa w tym spać:-)
 
ja ubieram na noc w bodziaka i pajacyka, przykrywam kocykiem, rano właściwie dziecko rozkopane, w dole łóżka, z nogami na szczebelkach, ale nie skarży się na mrozy... właściwie w dzień też tak ubrany śmiga, chyba, że wychodzimy to wtedy na to jakąs bluzę i kocyk. Jakos nie mam spodenek, wszystkie wydają mi się za małe i boję się, że będą uciskać na brzuszek. Ale zimno się robi i muszę chyba uzupełnić garderobę młodziaka.

tweenie, musisz koniecznie znaleźć dobrego lekarza. U nas badanie za każdym razem trwa co najmniej 20 min, lekarz zagląda mu zawsze do każdej dziurki. Patrzy w oczka, do gardła, do ucha, zagląda w tyłek, osłu****e, maca całe ciało, podnosi, patrzy na kręgosłup, opukuje. młody zawsze wymęczony po tym badaniu, ale tak ma być. znalazł wodniaka na jądrach, małą przepuklinę na pępku, to, że główka z jednej strony jest bardziej eksploatowana, że główka za miękka. A poszliśmy tylko z problemem z kupkami. Więc tak jak Tiffi pisze - poczytaj gdzieś na forach, pogadaj z mamami, niech obejrzy ja porządny neonatolog, tym bardziej że traci na wadze...

perła, złota z Ciebie kobieta :-)
 
my jutro idziemy na usg bioderek, a w czw na szczepienie i w pt do poradni rehabilitacyjnej-coś czuję, na podst swoich obserwacji, że też się okaze, że Lila ma wzmożone napięcie i w dodatku asymetrię:-(
perla fajne te chusty, ale ja się boję jednak, że źle coś zrobię i uszkodzę małą
Maruśka dobrego lekarza macie wynika z Twojego opisu, mnie się wydaje ze nasza też jest ok, ale to wyjdzie pewnie w praniu
 
No hej dziewczyny-faktycznie z tym ubieraniem teraz sama mam problem- pełna szafa letnich ubranek (jeszcze po mojej starszej córze) i jak na lekarstwo cieplejsze. Ja zakładam teraz pajacyki, bo najwygodniejsze, na noc też i przykrywam dwoma kocykami-a muszę się pochwalić, bo zeszłej nocy Marta spała mi od 20.30 do 6.00-karmiłam ją o 6.10, a potem dalej poszła spać. Generalnie to ona straszny śpioch jest-czasem, aż się martwię, czy nie za bardzo.

Dzisiaj mój M ranek spędził na "wizycie" u wulkanizatora, bo wbiła się śruba w oponę i niestety flak. Potem siedział w garażu i przyszedł na obiad na 15.00, bo ja dzisiaj na 16.00 szłam na spotkanie rodziców do przedszkola- bo Julka za tydzień zaczyna swoją przygodę w przedszkolu-- nie było mnie 2 godziny (od 16.00 do 18.00) i mój M już za mną dzwonił, gdzie jestem bo dziecko głodne- a w lodówce było odciągnięte mleko. Trochę jej dał-wypiła 80 ml, ale jak weszłam to aż zanosiła się od płaczu, że jeszcze chce. Szybko się rozebrałam i dawaj cyca, aż jej się lepiej zrobiło, że to ja jestem , a nie butelka- tak mi jej było szkoda-te oczka zapłakane.

A mój M w lament, że on został a tu dwoje dzieci i ledwo dał radę- akurat, a ja jak jestem sama z dziećmi to piorę, prasuję, gotuję i sprzątam i jakoś daję radę i nie płacze jak on przychodzi. I dowalił mi jeszcze tekstem, że ja dam cyca i karmię i mi jest łatwiej nad nimi zapanować- ciekawe , przecież jak karmię to nie robię w tym czasie nic innego, a i muszę wtedy zająć czymś Julkę, żeby jakiś głupot nie narobiła.
Stękał jeszcze potem, że chce Fakty obejrzeć, ale cóż dzieci były już zmęczone-Julka marudziła, a Marta płakała-więc niestety tatuś przed telewizorem nie zasiadł.

Ja od czasu jak mam dzieci rzadko oglądam TV-jedynie wieczorami-jak dzieci śpią- przy dzieciach nie pozwalam włączać i myślę, że wychodzi to Julce na zdrowie -śpi całe noce i potrafi się zająć innymi rzeczami. Bajki to już ostateczność, albo nagroda za dobre zachowanie

No i się nasłuchałam, że dzieci i dzieci a on TV nie może zobaczyć- od tego jest internet-można sobie poczytać co tam słychać w polityce.

No to się wygadałam. Ale muszę jednak M też pochwalić, bo oprócz upierdliwości to ma jednak jakieś zalety- bo sprząta, zmywa (odkurzacz to miałam może raz w ręku-a 10 lat już nam minęło od ślubu), myje podłogi, wyrzuca śmieci, robi zakupy, czasem coś tam ugotuje i robi dobre kluski śląskie.
 
reklama
agatka ech te teściowe
tweenie to mała zmarzła???Kurcze może tym naszym dzieciaczkom czasem zimno jest. Co do ważenia może to nie jest tak, ze ty pokarmu nie masz, bo po tym co piszesz wygląda że masz go sporo, a może mała nie umie ssać. No już sama nie wiem co napisać. Chyba bym poszukała jakiegoś sensownego lekarza. Ja korzystam często z tej strony i naprawdę kilka razy mi się sprawdziło
Ranking lekarzy z woj. mazowieckiego o specjalizacji: pediatra w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl
Moja ginekolog mówiła mi, że bardzo dobrzy pediatrzy są na ul. Kasprzaka (albo Wolskiej) chyba 17 (albo 7)
ewelad no kurczę chyba robi się tak jesiennie, pora zakładać więcej ubranek
perla fajne chusty ale ja chyba jednak kupię tkaną\

Echhh mała nadal nie śpi wykąpaliśmy ją, przed chwila był mega płacz, a dzisiaj dodałam do lekarstw vit B6 już sama nie wiem czy to po niej ale było 10minut płaczu jakby ja obdzierali ze skóry, do tego bardzo boli mnie kręgosłup (momentami aż chce mi się płakać) a M musi pracować dziś na kompie. Mam dziś kiepski dzień.
 
Do góry