reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

dobry wieczór ;-)
u nas już wszystko ogarnięte...
posprzątane autka umyte...
kolacja zjedzona i teraz czyste lenistwo :-D
J coś mi tu o meczu nawija...ale nie mam ochoty :happy2:
jutro planuję zakupy małe na bazarku zrobić
i do stonki podjechać-wczoraj kupiłam już te płyny do płukania z LOVELI ale nie chciałam więcej brać bo z noszeniem do samochodu nie dałabym rady :-(
jutro wezmę J to za tragarza porobi :-D:-D:-D ja tylko bedę wrzucać

mam jeszcze pytanko do Was-piłyście to mleko z biedronki z wapniem???
śmieszne ono jest bo taki biały proszek zostaje na dnie szklanki :-)

tak sobie myślę że z praniem ciuszków poczekam do czerwca.....:confused:

Vanilka-ale masz z tym basenikiem luksusy,u nas jeszcze za zimno na basenik-choć czasem to na krótki rękaw młody biega ale jeszcze mimo wszystko poczekam...z rozłożeniem naszego.ale jak się ociepli to od razu dmuchamy i wodę lejemy.
dzięki za wieści od Perli-bidulka niech sie trzyma.
Jedyneczka-Rany :szok:-to u Ciebie żaby z nieba lecą????:szok::-D:-D:-D
jeśli mogę zapytać to z jakiego rejonu Śląska jesteś???mojego J cała rodzina na śląsku-a oni wyemigrowali na mazury.my często jeżdzimy tam do jego rodzinki.
Aneta-no..sama.jakoś sobie radzę.:tak:tak to zawsze J mi wszystko robi nawet podłogi myje i gary...:-):tak:-wszystko robi.ale dizś zajął sie Kubą i miał pracę na podwórku to sama sie zabrałam.
a...dobrze ze odzyskaliście kasę.:tak:


co porabiacie???
 
reklama
kasiamaj - a jutro chyba pozamykane biedronki, bo są Zielone Świątki.
właśnie wróciłam z tesco, nakupowałam słodyczy na jutro, żebyśmy nie siedzieli o suchych pyskach :-D
No ja chyba obejrzę meczyk ;-) w końcu to już finał ...
Ogólnie nie zdążyłam umyć łazienki... esh...
 
Mysza-kurcze -nie pomyślałam...:zawstydzona/y:-jak nie to pokupuję w poniedziałek.ale bazarek to na pewno bedzie.

u nas już meczyk leci...
ja sobie klikam -po allegro.
szukam auta.
potem kompu-lompu i lenistwo błogie lenistwo :-D

słodkiego też bym sobie zjadła...
ale na dół nie chce mi sie zejść-leń mnie ogarnął już w pełni :-D
 
madzik to ja cie podpytam o pościel na zakupowym. A coś ta tą rwę ci pomaga, coś można stosować, czy trzeba przetrwać. Rzeczywiście jajka są ok, a ja mam takie wiejskie, a nie sklepowe.
No właśnie w skrzynce znalazłam gazetkę do lidla i są pampersy ale actic baby, a chusteczki pampers też są tylko nie wiem czy to dobra cena
tetina no z tym sikaniem tak już mam, mała naciska, nie ma rady trzeba biegać
kama ano widzisz jak to z tym cukrem jest, ja dzisiaj też zjadłam loda, ale nie mierzyłam cukru. Ja z kolei mleka nie mogę, a lubię.
Co konkretnie polecasz z lidla??? A co do kalendarza u mnie się sprawdziło - to znaczy tak wychodzi
mysza tak czytam co napisałaś, i myślałam, ze chcesz znaleźć sprzedawcę, który ma te kolce na gołębie :-D a jak znajdziesz takiego od majtasów itp z dobrymi cenami to daj znać bo przede mną też takie zakupy.
Co do skarpetek lidlowych to nie wiem czy to nie sa takie co się zwijają.
Co do popitalania w różowych rampersach to mojej znajomej synek często występował w różowych śpiochach jak ją zapytałam ską ten pomysł to ona była zdziwiona (urodziła go w Bułgarii), jak była na zakupach to akurat były w dobrej cenie i jej się podobały więc kupiła
vanilka dzięki za info o perli, ja wczoraj zakupiłam kawałek arbuza, ale wiesz ja musze z umiarem
jedyneczka mała jest podobno głowką w dół, ale dzisiaj mnie jakoś właśnie tak kłuło, nie wiem czy to od tego że wczoraj się trochę schodziłam, ale generalnie po nospie i luteinie przeszło
aneta oj nie wiesz jak ja bym się przykleiła na te placki, uwielbiam. Fajnie, że sofa jest

No a ja dzisiaj miałam nawet intensywny dzień. Pojechaliśmy do castoramy rzucić okiem na parę rzeczy, potem poszliśmy na pizzę (to mój debiut pizzowy w tej cukrzycy) - w każdym razie jadłam na cienkim cieście, bez brzegów, no i bardzo się ucieszyłam bo cukier był w porządku :-) potem pojechaliśmy do leroy merlin ale też rzucić okiem, potem do naszych fachowców, a potem znów do leroy merlin bo coś tam fachmanom zabrakło. W każdym razie dziś widziałam, że jakoś im robota szła, ale jakoś nie gadaliśmy nic na temat rozliczeń, bo zapracowani. Mała sie rusza wieczorem dziś nieźle - nadrabia za wczoraj. Fajnie, że dzisiaj była fajna pogoda, mam nadzieję, że jutro też będzie ładnie.
 
ale mała mi fikała pod prysznicem :-D:szok:
teraz zwolniła tępo :-)

naszło mnie na chrupki kukurydziane :cool2:

Tiffi-u mnie tez wczoraj mniej intensywnie brykała-dziś daje czadu :tak::-)
 
czesc dziewczynki

ja tylko na momencik dzisiaj bo bardzo mnie plecy bola i brzuch twardy. zachecona dobrym samopoczuciem ostatnio-dzis sobie dosc pracowity dzien zrobilam: zakupy w lidlu i oszolomie i jezdzenie i wymienianie rachunkow na faktury w roznych sklepach. potem zrobilam obiad i ciasto maslane z rabarbarem. a potem....to juz sie nie moglam ruszac. nie nadaje sie do niczego i nic juz nie umiem robic. az sie poryczalam.
chcialam zobaczyc co u perli i widze ze dalej nieciekawie...

perla trzymajcie sie obie. jestem myslami z wami i modle sie zeby bylo dobrze wszystko u was. jeszcze troszke kochana

tifii to ty tez mialas pracowity dzien...ale dobrze ze robota wre i sie fachmani wzieli na powaznie do roboty. fajnie ze cukier dobry po pizzy bo odmowic sobie akurat tego to ciezko naprawde...

jedyneczka ja wlasnie tez nie lubie tych poliestrowych. do chodzenia po domu teraz w ciazy zakupilam sobie zupelnie miekka szmate bawelniana :-) a do karmienia tez chyba jakies z bawelny kupie.

anetka ale koszmar...a ja w srodku...ratunku i na co mi przyszlo...ze lipcoweczki slyszac o twoim snie z louise w roli drugoplanowej mowia zgodnie " brrrrrrrrr" ;-) na szczescie w snach jest na odwrot niz w rzeczywistosci.

przepraszam dziewczyny ale nie dam rady siedziec przy kompie i czytac wiecej-musze zalegnac. tyle mi sie rzucilo na szybko w oczy. nadrobie jutro. ja nocy znow nie spalam obudzilam sie na sixa i duszno mi bylo. poszlam do kuchni i postalam w oknie na osciez otwartym wypilam mleko i zasnelam dopiero. Stasin sie strasznie rzucal w nocy i chyba sie przekrecil do pozycji startowej juz bo kopsiury z boku ustaly a zaczely sie chyba juz pod szyja (czyli zebra). i stad chyba te dusznosci. a poza tym od rana mi slabo-chyba cos dzis sie dzialo z cisnieniem...
 
podejrzewaja u perly infekcje ukladu moczowego i antybiotyk daja ..
polozna powiedziala Jej mazowi ze jak do jutra nie przejdzie to bedzie rodzic :-(
trzymajmy kciuki ...:-(
 
jedyneczka, ciekawe z kim ten sex uprawiałaś we śnie :-D tylko nie mów M bo ze SPA nici :-D i nawet ja Ci nie pomogę :-D

aneta mniam mniam placki ziemniaczane :-D

kasiamaj i mysza komu kibicujecie?

tiffi też byłam w castoramie na Targówku

louise wyślij mi kawałe
moz-screenshot.png
k ciasta

Vanilka chyba będziemy mieli pierwszy poród lipcowy, infekcja dróg moczowych? to chyba Perle powinni podać penicylina przed porodem?

Wróciłam z castoramy. Godzinę spędziliśmy z M gapiąc się na kolory farb. W końcu wybraliśmy, choć ja za bardzo nie jestem przekonana. Wybraliśmy Magnolię i Mglisty poranek, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Idę oglądać film.
 
reklama
witam dziewczęta:-)
powróciłam z działki z powodu nadciągajacych zjawisk atmosferycznych oraz przeżytej burzy-piesia mało mi się nie zatrzęsła ze strachu :-(

agatka_natalia to się goście potrafili zachować w stosunku do ciężarnej- oby więcej takich ludków:-)
jedyneczka bidulko czytam, że zjoobany piątek-ściskam:sorry2:ale widzę, że w sobotę się M wykazał wyrozumiałością i pomysłowościa- zażadąj tego o spa na papierze, żeby się nie wyparł później:-) doczytałam,, że już dostałaś taką radę hahaha,a co do wcierania, to pielęgncja ciałka kobiety jest jak uprawa roli-tu wklepać, tam poscierać, wetrzeć-wyższa matematyka:-D
tweenie no przyłączę się tylko do oburzenia żenująco zjoobanym systemem w tym kraju i niestety braku elementarnych cech ludxkich u lekarzy- badanie w końcu nie trwa wieczność:-(
kacperek i fasolka mnie położna i koleżanka polecały bardzo kosmetyki hippa, już nawet kupiłam szampon i mleczko do ciała, kupię też chyba zamiast tego oilatum żel do mycia i spróbuję- jak nie podejdzie, kupię oilatum
tetina współczuje z autem- pojeboow nie brakuje jak widać:no:
madzik ja pytałam o piesia:-) nasza sunia też jak dziecko- nawet bachorek rozpuszczony powiedziałabym:-D
kasiamaj ależ z Ciebie robotna dziołcha- aż za bardzo rzekłabym:-)
anetka no to nic tylko meblować salony:-)
no i trzymam mocno kciuki za perle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dopiero nadrobiłam:-) idę zalegać, bo mnie ta rwa wykończy, jest coraz gorzej, a tu nic nie można-masaż, maść, katastrofa:-( chyba skoczę do jakiegoś ortopedy innego niż ten mój, może jakieś ćwiczenia poradzi, bo nie przekulam w tym stanie 1,5 msca:-(

ps. moja koleżanka urodziła dziś o 9.15 synka w tym szpitalu gdzi ja się wybieram-wszystko oki, po szczególy będę dzwonić jak odsapnie:-D zazdroszczę jej, że już jest po:-)
 
Do góry