Ja byłam u babci, było bardzo miło i ciacho pycha ale w drodze powrotnej złapałam kapcia
przejechałam kawałek ledwie jak poczułam że coś nie tak, na szczęście było to obok warsztatu. Rozkręcili a tam zjechana od środka i nie do użytku a dziury nawet nie było tylko się rozszczelniła "po prostu". No to kupić musiałam w ekstra cenie 2 tylnie lekko używane ale za to "tanizna" 250zł
do tego robozizna 50, potem musiałam z chopakiem jednym jecha ć do domu i odwieźć go potem bo kasy nie miałam przy sobie więc w sumie spędziłam tam ok. 3 godz. i umarzłam jak diabli a że wczesniej byłam na nieodśnieżonym cmentarzu to buty zamszowe przemoknięte. Więc teraz po kąpieli z gorącą herbatką siedzę i paruję
No to żegnaj fryzjer
Ale mam i dobre wieści, hemoglobinka mi się poprawiła - może po wiśniach?
bo marchwi czy mięsa to ja nie jadam.
tarczyca ok a toxo ujemne więc muszę uważać.
Dobrze ze wyniki dobre-ale przygody Ci współczuję.
kurde dziewczyny kazdy pisze tyle ile chce ..tak mi sie przynajmniej wydaje
Ja czasem mam dzien i moge ciagle pisac ,a czasem tylko podczytuje ;-)
Podpisuję sie pod tym rekoma i nogami :-)
Dobranoc. Spokojnej nocy zyczę