reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Ja dzisiaj jakaś senna jestem i też niewiem czy to przez tą pogode czy objaw ciąży po przy pierwszej tego nie miałam. Z apetytem cienko, jak wcześniej mogłam więcej zjeść to teraz połowe mniej. Ja dopiero do gin za trzy tygodnie. I jeszcze trzeba pisać tą prace magisterską a tak mi się niechce.
 
reklama
Widze, ze nie tylko ja mam doly:-(Niby objawy ciazowe mam: straszne mdlosci i wymioty do tego zmeczenie i ciagle poddenerwowanie (moj M ma mnie juz dosyc);-) ale mam tez spore watpliwosci, czy wszystko ok.B Hcg wydaje mi sie podejrzanie niskie-917-badanie bylo robione w piatek 06.11, ostatnia @1.10, cykle po32dni, wiec zaplodnienie ok 17.10.Napiszcie , czy 917 to bardzo zly wynik?Chcialam zarejestrowac sie na dzis prywatnie, bo strasznie sie martwie, ale nie moge sie dodzwonic.

mammi - przeliczyłam twoje dni cyklu i nie powinnaś się nic martwić!!
Od zapłodnienia (17.10) do badania beta (6.11) minęło 21 dni i wyszło 917
to wychodzi prawidłowo bo norma na 5-6 tydzień ciąży wynosi od 217-7138.
U mnie do zapłodnienia doszło (9.10) badanie robione było (26.10) czyli po 18 dniach i wynik wynosił 829!!!
Według mnie nie powinnaś się niczym martwić bo wszytko jest zgodnie z normą!! Mieścisz się w odpowiednim tygodniu. a ile wynosi poziom jest równiez rzeczą indywidualną!! wiec naprawdę nie ma się czym martwić:-)
 
Witam !!!!! :-)

Natucha 100 lat i wszystkiego naj.


Joaszka - mówisz o Biedryckim na 28 listopada to ja już ten termin mam zarezerwowany jutro ide do 2 ginów prywatnie mam nadzieje że mnie przyjmą możesz podać namiary gdzie cie chcieli przyjąć prywatnie jakby nie dało się tam gdzie będę jutro próbować.

Byłam na uczelni załatwiałam rzeczy i orientowałam co i jak z ciążą u mnie na studiach. Od jutra pewnie prace inżynierską będę pisać. Troche słabo mi dzisiaj ledwo się trzymam i dopiero do domu wróciłam:-(


Dr Knapp, ale się nawet nie umawiałam jak usłyszałam cenę. jakaś Artemida chyba (ta klinika), nie wiem , pani niewyraźnie mówiła. bo ja dzwoniłam do niego do szpitala, bo myślałam, że tam przyjmuje, a on, że tylko prywatnie i podał numer. 85 651 25 44. Ja idę do NaPromedica na Antoniuku Fabrycznym. Różne rzeczy słyszałam o tej klinice, ale koleżanka chodzi do jakiegoś Ułasiuka, i mówi że ok.Przyjmuje i na NFZ i prywatnie. Najważniejsze, że termin nie jest zbyt odległy.
Wcześniej do Ostapiuka na Białostoczku chodziłam, ale średnio mi on się podobał, a dziś ni cholery się nie mogłam do rejestracji dodzwonić a na komórce poczta głosowa. Więc się wkurzyłam. No a z tym Biedryckim to lipa- na NFZ jak już pisałam- 8 styczeń. Za prywatną wizytę i to w dodatku tak późno podziękowałam. Gdyby jeszcze jakiś wcześniejszy termin może bym się skusiła. Sama nie wiem, zobaczę jak ten Ułasiuk, jak mi nie podpasi to zapiszę się na kolejną wizytę do Biedryckiego na 8 stycznia. A do stycznia jakoś się przemęczę. Najważniejsze, żeby potwierdzić tą ciążę:-)



 
I wiecie co, jakoś mnie dziwi te podawanie ciąży, za nim tak naprawdę się zacznie, tz. podawanie tygodni od pierwszego dnia od ostatniej miesiączki, a nie od dnia zapłodnienia. No ja wiem, że go trudno określić tak dokładnie, no ale +/- 1 dzień. Więc tak naprawdę jestem w 4 tygodniu, a nie już prawie w 6 jak podają te kalkulatory i suwaczki...
W dodatku NFZ życzy sobie wizytę do 10 tygodnia, żeby becikowe wypłacić. Po pierwsze-lekarz potwierdza ciążę w 6-7, bo wcześniej może być nie widać, i nie zakłada od razu karty. Po drugie jak są takie kolejki na NFZ, a nie każdego stać na prywatne wizyty, to jak się kobieta zorientuje troszkę później, bo może mieć normalnie okres i zero objawów (rzadko bo rzadko, ale jednak zdarza się), to może być już po 10 tyg...i wtedy trzeba będzie kombinować, żeby lekarz wystawił wcześniej ( czyli pewnie zapłacić)...




 
Ostatnia edycja:
Dziekuje dziewczyny za zyczenia!!! kochane jestescie :-):-):-), ja dzis nei w humorze, znowu polecialo mi pare brazowych plamek, brzuch bolal jak bym miała okres dostac, poszłam sie wykapac , leze teraz i juz jest lepiej :happy:
Jeszcze raz dziekuje za pamieć !!! :-):-)
 
aisim dzieki, ze chcialo Ci sie,policzyc.Bardzo mnie uspokoilas.Naprawde martwilam sie o dzidzie.Teraz jestem juz spokojna:happy:
natucha kurcze,ale niefart takie paskudne samopoczucie w urodziny.Odpoczywaj duzo, a na pewno wszystko bedzie ok.:tak:
Joaszka Co do nowych przepisow, ktore wymagaja od ciezarnej wizyty u lekarza do 10 tyg, to jakis sens one maja.Wydaje mi sie, ze chcieli w ten sposob naklonic mniej swiadome kobiety do chodzenia do lekarza przez caly okres ciazy.Wbrew pozorom sporo jest babek ktore dopiero w ostatnim trymestrze zglaszaja sie do lekarza, albo w ogole tego nie robia.Tylko, ze u nas powinni najpierw usprawnic sluzbe zdrowia, a dopiero pozniej wprowadzac takie restrykcje.Terminy do gina sa faktycznie zabojcze.Tak na marginesie- slyszalam, ze w tej chwilii kazda kobieta w ciazy jest automatycznie ubezpieczona i nie moga juz wymagac np.leg.ubezp:tak:.
 
aisim dzieki, ze chcialo Ci sie,policzyc.Bardzo mnie uspokoilas.Naprawde martwilam sie o dzidzie.Teraz jestem juz spokojna:happy:
natucha kurcze,ale niefart takie paskudne samopoczucie w urodziny.Odpoczywaj duzo, a na pewno wszystko bedzie ok.:tak:
Joaszka Co do nowych przepisow, ktore wymagaja od ciezarnej wizyty u lekarza do 10 tyg, to jakis sens one maja.Wydaje mi sie, ze chcieli w ten sposob naklonic mniej swiadome kobiety do chodzenia do lekarza przez caly okres ciazy.Wbrew pozorom sporo jest babek ktore dopiero w ostatnim trymestrze zglaszaja sie do lekarza, albo w ogole tego nie robia.Tylko, ze u nas powinni najpierw usprawnic sluzbe zdrowia, a dopiero pozniej wprowadzac takie restrykcje.Terminy do gina sa faktycznie zabojcze.Tak na marginesie- slyszalam, ze w tej chwilii kazda kobieta w ciazy jest automatycznie ubezpieczona i nie moga juz wymagac np.leg.ubezp:tak:.

Wiecie co jak, będę zmuszona chodzić prywatnie, to te becikowe mogą w d....se wsadzić. Jak jedna wizyta 150 (albo więcej czasem), a becikowe 1000 zł...:wściekła/y:Wściekłość mnie ogarnia. Nigdy nie chodziłam bez powodu do lekarza, jak niektórzy co z byle pierdołą lecą,składki płacę, a jak naprawdę potrzebuję, to mi łachę robią.:wściekła/y:
 
Jak chodzilam panstwowo do gin to u nas w przychodni bylo tak, ze ciezarne mialy pierwszenstwo przed innymi i zawsze jak powiedzialo sie, ze cos jest nie tak np. plamienia lekarka przyjela w tym samym dniu.
Joaszka rozumiem, ze jestes delikatnie piszac wkurzona, bo w koncu po co odprowadza sie skladki skoro final jest taki, ze nawet w ciazy czlowiek nie moze dostac sie do lekarza.To lekkie przegiecie.Moze sprobuj znalezc lekarza, ktory przyjmuje panstwowo i prywatnie.Pierwszy raz idz prywatnie, jak zalezy Ci na czasie, a pozniej juz z ubezpieczenia.Wiem, ze to spory wydatek, ale nic innego do glowy mi nie przychodzi.
Chodza za mna caly czas sledzie.Normalnie nigdy ich nie jem.Tez macie takie dziwne zachcianki?
 
reklama
Do góry