reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Ania- pestka- ja w drugiej jeszcze przed testem wiedziałam ze zaszłam w ciąże bo nienaturalnie mi piersi urosły :szok:
Marta.s- witamy :-)
 
reklama
Witam,
i ja dołączam do lipcowych mamuś i to po raz drugi , pierwszy syn urodził się 12 lipca, teraz mam termin na ... 12 lipca. Bartek był przenoszony, z nim termin miałam na 6 lipca. Zobaczymy jak będzie teraz. Modlę się tylko żeby wszystko było dobrze i by dziecko było zdrowe (i ja też)
Jestem na duphastonie i clexane, ale czego się nie robi.
Pozdrawiam, wszystkie mamuśki!
 
Dziękuje za przyjęcie:) i jako, że jestem już w waszym gronie to witam też nowe mamy:)
Dołączam się do życzeń: SAMYCH RADOŚCI DLA NATUCHY!!!
Ja właśnie ogarnęłam mieszkanko, szybki obiadek zrobiłam i mam chwile dla siebie...synek się sobą zajmuje i jak na razie nie potrzebuje do zabawy mamy...ale pewnie to długo nie potrwa...
 
marta, diana witamy:-)
przybywamy w zaskakujaco szybkim tempie :-):-D
a ja bym dzisiaj caly dzien spala taka jakas zmeczona jestem i senna ale to pewno przez ta pogide bo taka szaowa na dworze.
wlasnie wstawilam miesko na obiadek zaczelam je piec i wiecie jak one mi smierdzi:no:fuuj:no:ale coz "mezus"musi cos jesc:cool:
 
kama 1986 ja pamiętam, że w pierwszej ciąży nie mogłam znieść zapachu parówek i wędlin, to było coś okropnego a i zapach kawy mnie odrzucał...na szczęście muliło mnie ale ani razu nie wymiotowałam...zobaczymy jak będzie teraz...
Oczywiście synuś już koło mnie i domaga się uwagi mamy...
 
mnie dzisiaj tak naszlo z tym zapachem ogolnie to nic mi nie przeszkadza wogole jakos malo objawow mam.
 
Witajcie Mamuśki:-)

Ale jestem zła:wściekła/y:obdzwoniłam pół Białego, żeby umówić się do gina na NFZ.
Nie stać mnie na 150 zł prywatnie. A tu jedna pani w rejestracji radośnie mówi, że termin na 8 stycznia....do dwóch nfz to nie szło się dodzwonić (pindy w rejestracji pewnie kawę piły). Do jednego nawet na 18 by się dało, tyle że to jedyny najbliższy termin, a ja wtedy pracuję. I nie będę się zwalniać, bo nie chcę, żeby od razu wiedzieli. Prywatnie to tak szybko, że nawet dziś. I panie w rejestracji-sam miód. Ach ten nasz cudny kraj i NFZ....do tego w pracy wnerwili.




 
Witajcie Mamuśki:-)

Ale jestem zła:wściekła/y:obdzwoniłam pół Białego, żeby umówić się do gina na NFZ.
Nie stać mnie na 150 zł prywatnie. A tu jedna pani w rejestracji radośnie mówi, że termin na 8 stycznia....do dwóch nfz to nie szło się dodzwonić (pindy w rejestracji pewnie kawę piły). Do jednego nawet na 18 by się dało, tyle że to jedyny najbliższy termin, a ja wtedy pracuję. I nie będę się zwalniać, bo nie chcę, żeby od razu wiedzieli. Prywatnie to tak szybko, że nawet dziś. I panie w rejestracji-sam miód. Ach ten nasz cudny kraj i NFZ....do tego w pracy wnerwili.






i co ty biedaku terza zrobisz?naprawde nie ma co ten NFZ dobrze ze ja tutaj az takich problemow nie mam:no:
i nie denerwuj sie bo stres nie jest teraz wskazany chociaz z drugiej strony jak sie tu nie wkurzac:wściekła/y:
 
Nie no jakoś się w końcu udało:-)Ale się zryczałam jak bóbr. Czemu ja nie mogę powiedzieć swoim uczniom- przyjdźcie po nowym roku bo mi się kontrakt skończył?(czytaj- bo jestem nie w nastroju i nie chce mi się z wami gadać, mam ważniejsze problemy niż to, że jeden z drugim trzasnęli po piwku i wali alkoholem)




 
reklama
no to zaraz pisz ze sie udalo:-)bo ja sie tu razem z toba zamartwiam
a co do ryczenia jak bobr to ja jak zmierzle dziecko rycze o byle pierdole:tak:
 
Do góry