reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

reklama
Nic nie mówcie, co to dzis za dzień był. Lato w pełni.

Kropa ja tam myslałam ze wszyscy woza w fotelikach:cool:, chociaz kiedys jak mała miała cos koło roczku i spała w foteliku i jak sie przebudziła to wyła strasznie ,chyba wystraszyła sie teo gdzie jest a jescze karmiłam to ostatnie pół godz. drogi miałam ja na rekach przy cycku.
Nef no ja chyba zakupie jutro majteczki i zaczynamy, chociaz w obecnej sytuacji to chyba nie mierze sił na zamiary...muszę to jeszcze przemyslc:eek:
U nas nieciekawie M mi się rozłozył - zerwał ścięgno Achillesa, miał zabieg i teraz gips- masakra, wrócił ze szpitala i teraz mam dwoj dzieci w domu i zapier... taki ze szok.

Mała drzemek w dzień odmawia tylko nam - rodzicom, nianię podobno sama za raczke do łózeczka prowadzi i mówi spac po czym spi 2 h:szok:nic nie kumam, a nam ostatnio do łózeczka w ciagu dnia nawet nie da sie włozyc:crazy:
 
elmoo no to wspólczuję chorego mężczyzny w domu:sorry2:pewnie gorzej niż z dzieckiem:cool2:

ja już mam majteczki, ale nie chce dziecka stresować, bo lada moment znowu trafi do babci na służbę.
 
Moja mała tak dzisiaj pupę odparzyła, ze postanowilam po powrocie- a moze i na wakacjach- powoli od pieluchy oddzwyczajac.

Tzn na wakacjach powoli, a w domu definitywnie.

W Poznaniu dzis 30 stopni, juz nie wiedzialam, co mam z siebie zdjąc, bo ciagle gorąco

A jutro wyjezdzamy juz na wakacje- tam podobno chlodniej bo 24 stopnie.

ciagle sie zastanawiam, czy dobrze wybralam ciuchy....

i jakos ledwo się nam udalo do 2 walizek spakowac
 
marta życzę udanego urlopu!
moi tesciowie byli jakoś w marcu/kwietniu (chyba na fuertaventura) i wrócili opaleni, ale wieczorami było chłodno, więc dobrze mieć jakiś sweterek czy polarek
ale w sumie pogoda jest nieprzewidywalna i wszędzie sie zdarzają anomalie... choćby zeszłoroczna majówka była śnieżna, a teraz upały:baffled:

my mamy wylot 4 maja i też mam dylemat co do walizki włożyć. :confused:


Gosia też ma lekkie odparzenie (a może otarcie) na wysokości falbanek od pampersa:crazy:


My dzisiaj bylismy w zoo i to było jedno wielkie nieporozumienie, o 10 rano chyba pól godz. szukaliśmy parkingu w okolicach zoo, jak już znaleźliśmy, to tak daleko, że samo dojście do wejścia było już niezłym spacerem. A na wejściu kilkometrowe kolejki do kas, w środku jeszcze gorzej, część tras pozamykana, bo jakieś remonty, wiec jeszcze więcej ludzi na mniejszej powierzchni, ruch niczym na autostradzie. Goraco, duszno, do bani:wściekła/y:
Do tego w tym roku przypałętała mi sie alergia i non stop smarkałam.
 
My leniu****emy domowo, znaczy dzisiaj, basen wyjęłam bo grzech jak od 3 dni 30 stopni:)
Marta, Nef udanych wyjazdów!
Nef wcale mnie nie dziwi, że takie tłumy w zoo, raz pogoda, dwa dzień wolny;/
Ja od soboty miałam goście codziennie, w sobotę - rodziców i chrzestnych, w niedzielę imprezka ze znajomymi na 12 osób, a wczoraj kuzynostwo:) he he nalatałam się, napiekłam, narobilam jedzenia ale lubię to w sumie jak dom pełny!
Jutro jakieś sandałki Basi polecimy kupić, bo na razie lata po ogrodzie w podrabianych crocsach i super sie sprawują :) (jak się upały takie zrobiły) lub tenisówkach!
 
U nas wyprawa do ZOO skończyła się rozczarowaniem- Zoo w remoncie, Zuzia za to sobie upodobała, zbieranie i rzucanie kamyków ze żwirowej ścieżki...Uświniła się cała, nie chciała wracać do domu i naciągnęła matkę na balona za 8 zł:-D

Wszystkim wyjeżdżającym i nie- miłego odpoczynku. My kisimy się w domu, tz. piaskownica i te sprawy...
Ja dziś na piwko z koleżanusiami, a w sobotę Zuzka do babci, a My z M może jakiś ogródek, kino czy coś...

Skrzat-my też bez sandałów...czekam na przesyłkę. Póki co śmigamy w tenisówkach...

I mam dylemat rozmiarowy- stopa teraz ma 13 cm, więc sandały optymalnie 13,5 bo 14 mam tenisówki i spadają...
Ale co będzie jak do lata mi urośnie? jeśli 0,5 cm to ok ale jak cały cm??
Trza będzie nówki zakupić....
 
Witam Was dziewczyny serdecznie,

jejciu jak dawno mnie nie bylo, teraz czasu mało na cokolwiek :-) Jak widać na moich suwaczkach- wiele się u mnie zmieniło, Zuzia rośnie, a w brzuszku u mamy druga dzidzia ;-) (siostrzyczka prawdopodobnie - Maja). Szczerze się przyznam, ciąża nie była planowana i jakoś mi dziwnie z nią, nie mogę się przyzwyczaić i w ogóle. Ciąża przebiega jakby obok mnie przez co czuję się złą mamą.... :-( Ale to wszystko może kumulacja zmartwień i problemów dnia codziennego- które narastają....

Widziałam, że pisałyście o jadkach-niejadkach :-p Moja Zuzu dość ładnie ostatnio je, wiele próbuje, choć ma swoje ulubione potrawy i dania... Wiadomo- jak każdy CZŁOWIEK ma kapryśne dni nie jedzenia- albo obżerania się :-p ehehehe, nas martwi jedynie fakt że zaatakowała ją wczesna próchnica, na którą tak na prawde nie ma rady- albo leczenie na siłę, wiercenie w buzi maluszka który się drze, wyrywa i płacze - a ten obraz jest straszny... albo pod narkozą (zagrozenie jest no i jaki koszt!!! :eek: oszaleli... a więc postanowiliśmy smarować Azotanem srebra żeby zatrzymac próchnicę - niestetyy barwi on ząbkli w miejscach zaatakowanych próchnicą- na czarno- tak będą wyglądać aż wypadną mleczaki... lipa straszna, bo to i tak tylko na ząbki od jeden od trzy, a czwórki jej się psują :-( wszystkie cztery, jestem tym zrozpaczona.... ehhh. Więc u mnie same smutki, troski i problemy... ale nie będę Wam o wszystkim opowiadać. Toż to nie pamiętnik tylko forum. Pozdrawiam Was cieplutko
 
my już zakupilismy sandały z elefanten r. 22, ma jakies 0,5 cm luzu, czasami nawet mniej, bo nóżka pracuje, przesuwa się
wcześniej na lato zakupiłam r.23 z zeszłorocznej kolekcji elefanten i teraz mam dylemat czy oddać (mam czas chyba do połowy czerwca) czy zostawić. są ok. 1 cm większe od stopy, hmmm... optymalnie byłoby oddać i od razu zakupić, żeby mieć paragon z nową datą... tylko czy kasjerka na to pójdzie?:eek:
Wydaje mi się, że lata nie opędzimy na jednych sandałkach, ale jednak wolę mieć pewność, że nie umoczę kasy.

dzisiaj wrócilismy z majówki od moich rodziców, padam z nóg i musze się pakować. Jak mi sie nie chce. Najbardziej wkurza mnie to, że trzeba wszystko poprasować, poskładać:crazy:




butterfly GRATULUJE!!!!
kazda ciąża jest inna, to zrozumiałe, że mniej się przejmujesz, bo już wiesz o co chodzi
a mamą na pewno będziesz tak samo dobra dla drugiego maluszka, jak dla pierwszego. Ktoś kiedys powiedział, że wraz z pojawieniem się drugiego dziecka, że miłość się nie dzieli, tylko mnoży:tak:
 
reklama
Butterfly-gratulacje!!! Tak jak pisze Nef-przy drugim dziecku pewnie jest inaczej, a z 2 strony piszesz, że są jakieś problemy, więc rozumiem, że trudno się jakoś cieszyć...
Ale mam nadzieję, że się ułoży!

a mi się właśnie dziś śniło, że urodziłam bliźniaki:szok:nie wiem jakiej płci, bo dzieci w tym śnie nie widziałam, tylko lekarza, który mi to mówił, a ja w ogóle nie pamiętałam porodu....

a rano do mnie Zuzia mówi-dzidziuś w brzuszku...Pytam gdzie?- U mamusi....

No i co chodzi z tym wszystkim???:szok:

rano dostałam @ więc w ciąży nie jestem.

Zara jadę Zu do babci zawieźć a sama mam plan pisać pracę dyplomową. W czerwcu obrona a ja w lesie...

Nef-udanego wyjazdu!:-)
 
Do góry