Dziewczyny, dzięki za mimłe słowa o pokoju, bo chyba przez ostatnie tematy nawet nie podziękowałam.
Co do choinki, to stoi u nas od niedzieli. Przy rozpakowywaniu z tej siatki Pola podeszla, dotknęła, powiedziałam jej, że au kłuje i od tej pory nie dotyka tylko mówi au

Może mysli, ze choinka tak się nazywa?
Ozdoby mamy takie z siana, orpocz tego tylko dwie szklane bombki, dosc wysoko zawieszone. Jedna to aniołek, ktory Pola juz wczesniej widziala, wiec patrzy na niego z zachwytem i mów " aniolo" czy cos w tym stylu.
Dzisiaj nawet sama powiesila jedną bombkę, ktora spadla.
Tweenie, co do biznesu, to gratuluę! Ja jako mama chcialabym, aby takie zajęcia dla dzieci byly tez w tygodniu w godzinach popoludniowych lub weekend. Oferta poznanska jest tylko przedpoludniowa, czyli dla osob pracujących odpada. Jak zlobkowa, to mysle, ze mogloby to byc cokolwkiek, dzieci sie spotykają i bawią, moze przy muzyce np tanczą. Jest cos takiego u nas przy kosciele, ale jeszcze się nie wybralam, bo ciagle w poneidzialek cos mi wypada. o tyle fajne, ze wlasnie w poneidzialek o 16 45, wiec dla rodzicow tez pracujących.
Tweenie, dobrze taki klubik rozreklamować w sieci, np na forach roznych, a takze powiesic informacje w okolicy, np w przychodniach. Ja tak się o tym w kosciele dowiedzialam, z przychodni wlasnie.
Co do kolorowanek, to u nas są kredki bambino i takie ołowkowe grubsze. Pola nie rysuje po scianach (dwa razy sprobowala i dostala reprymendę), po prostu rysujemy na kartkach. Tubisie, domki, lalki, misie, kwiatki, pilki. Ona uwielbia ogladac i ksiazki i gazety i zawsze chce meic to samo, co na rysunku. WIec jej rysuję jej zabawki i jest wniebowzięta. A jak nie chce jesc, to jej rysuje obiad, ze skladowymi jej obiadu, trzyma kartkę i się cieszy, ze ma to samo, co ja narysowalam, i je.
:-)
Zeby kartki się nie ruszaly, mozna rysowac w zeszycie, albo karkę przykleic tasmą do stolika. My na razie rysujemy na podlodze albo tapczanie, bo stolika jeszzce nie ma.
Co do zabawek, to Pola dostala tez w weekend klocki z lidla, takie do budowy miasta. Są samochody, nawet helikopter, domki, drzewa. Jest zachwycona. Kolcki są drewnianie, ma tez ine drewnianie, wiec mozna rozne rzeczy budowac. I tym samym dostala juz wszystkie prezenty od nas

Ale na wigilie idziemy do dziadkow, gdzie tez bedzie matka chrzestna, wiec cos na pewno dostanie. Na pierwsze swietno do drugich dziadkow, wiec znow bedzie prezent. Tak wiec stwierezilam, ze moze te klocki meic wczesniej
