reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

ja dzis w drodze do lekarza kupilam jeszcze ksiazkę dla bratowej (Dan Brown). I kurcze nadal nad prezentem dla taty myslę. W sumei w tym roku wspierać będę czytelnictwo i prawie kazdy dostanie ode mnie ksiazkę, a mąż płytę CD. Raczejw drobiazgi poszlismy, a i tak kasa prawie pusta.
 
reklama
Grudzień,jakby nie było to drogi miesiąc choćbysmy nawet zakładali i starali się ze będzie inaczej..
Ja nadal rozmyslam nad prezentem dla kuzynki mojej i zdecydować się nie mogę.albo traktor z little people bo jej mama chciała jej to kupić,albo rzeczy dla lalki bo namiętnie bawi się bobasem a mój ostatni pomysł to łóżeczko/kolizja dla owego bobasa bo mała ja do kartonowego pudełka układa do spania...:)tylko nie wiem czy od razu zlozyc czy dac w pudle
 
Moje dziecko zamiast spać rozpięło sobie piżamę i zdjęło pampersa...Po całym dniu z nią w domu jestem bardziej wykończona niż po tygodniu pracy

dla Zuzi z prezentów to jest wózek i laptop. chyba, że jeszcze tą myszkę minie dokupię

dla M chyba dobrą kawę z takiego specjalnego sklepu i jego ulubioną gazetę, bo ostatnio sobie żałuje kupić (oszczędza, bo z kasą krucho).

ja się niczego nie spodziewam, bo w sumie się umawialiśmy, że nic nie kupujemy. A prezent dla niego i tak będzie za jego kasę, bo ja przecież nie zarabiam:-(

teściowa i moja rodzinka dostali kawę i słodycze, bo mieliśmy bon z pracy M na zakupy w jego hurtowni.

I jeśli do rodziny M pójdziemy, to też słodycze dla dzieciaków.
 
joaszka-alez to twoje dziecko ma energie:) Moja jak zwykle rozbrajajaco cudnie spac poszla.To jest zlote dziecko wieczorami.Rozplywam sie jak ja widze juz w lozeczku,przykryta kocykiem kiedy patrzy na mnie,macha raczka i zegna sie po naszemu:) Normalnie mam ochote wyciagnac z tego lozka i usciskac:)
U nas tez mialeismy dac prezenty tylko malej i znow sie tego nie trzymamy.No ale ja sie tam za podarunki nie obrazam:)

dobra ide sie walnac,bo jeszcze do kanapy nie dostarlam.Ale bym sie cieszyla gdyby to wtorkowy wieczor byl...
 
marta w ferworze sporów, zapomniałam napisać, że śliczny pokoik ma Pola:tak:
a dla niani kasa + czekolada


my na święta uzgodniliśmy z rodziną, że nie robimy sobie prezentów, oprócz Gosi
tak czy siak dostaliśmy od moich rodziców kasę na wyciskarkę do cytrusów (soczki dla Gosi oczywiście;-)), więc pewnie zawieziemy jakiś alkohol na święta.
Teściowej dorzucimy kasę na zakupy świąteczne, bo robi wigilię i pewnie się nieźle narobi, bo rodzinka duża. Może też kupię gwiazdę betlejemską na stół.


No a my? Ja pewnie kupię Mkowi coś praktycznego, typu piżamę, bo już mnie wkurzają stare. A dla mnie - nie lubię być zaskakiwana - ostatnio były kolczyki, to teraz wisiorek do kompletu... ;-) po co chłop ma się męczyć i zastanawiać:cool2:


dla Gosi mamy klocki drewniane z Biedronki, no i był stolik z krzesełkami, na którym hula już od tygodnia. Swoją drogą bardzo trafiony prezent. Gosia uwielbia siedzieć przy biureczku, ciągle coś tam bazgrze, ogląda, ustawia.
 
byliśmy dzisiaj rodzinnie na koncercie pastorałek :-) oczywiście Gosi mega ciężko było się skupić i w efekcie tylko ganiałyśmy po schodach i Gosia zaczepiała ludzi.
No ale to było przygotowane specjalnie dla rodzin z małymi dziećmi:-)


Mieliśmy dzisiaj kupować choinkę, ale nam się zapomniało. Mam nadzieję, że jutro się uda, i chociaż trochę się nią nacieszymy. Bo potem wyjedziemy na święta, a ona trochę oklapnie. Ozdoby mamy w tym roku plastikowe, więc powinno być dobrze. A wy kiedy stawiacie choinkę?
 
dla Gosi mamy klocki drewniane z Biedronki, no i był stolik z krzesełkami, na którym hula już od tygodnia. Swoją drogą bardzo trafiony prezent. Gosia uwielbia siedzieć przy biureczku, ciągle coś tam bazgrze, ogląda, ustawia.

nef, u nas na stoliczku furrorę robi znikopis, sam się dziś nauczył zmazywać i tak mazał dobre pół godziny. No i jada ostatnio sam przy swoim stoliku, zapraszając kulturalnie nas na krzesełko obok :) I tak sobie jemy, Radek pełna kultura, my trochę po chińsku, ale jest git ;) Zresztą drugie krzesełko musi być cały czas zajęte, na szczęście Miś też jest dobrym towarzyszem :) Zastanawiam się nad małą matą wodną, właśnie rozmiarowo do stolika dopasowaną. Duża się u nas na razie nie sprawdzi, bo przyniosłam mu z pracy tegoroczne wielkie kalendarze do mazania i nie bardzo ogarnia - szeleścił, nakrywał się, darł, ale rysować tylko przy soliku lubi, ew. po panelach ;)
 
Ostatnia edycja:
kropa a my mamy znikopis z pieczątkami (tablicę magnetyczną) to była jedna z najtańszych i zarazem najlepszych zabawek -9,90zł w Carrefour. Na tym bazgra jak siedzi na nocniku:-D Na stoliku królują kredki i kolorowanki. Czasami bazgra też po stoliku, ale ten lakierowany i wszystko dobrze schodzi.

Daj znać jak spisała się mata wodna i jak to działa. Może też kupię?

A próbowałaś kolorowanek wodnych? Jak to działa?
Ja kupuję takie zwykłe dla maluchów z prostymi rysunkami i grubymi liniami. Raz kupiłam za szczegółowe z cieńkimi kreskami i się nie sprawdziły. Gosia sama bazgra, ale lubi też jak ja jej koloruję. I tu chyba lepiej sprawdzają się kredki świecowe, bo można szybko duże powierzchnie pokolorować. mamy też ołówkowe bambino, dają ładne intensywne kolory, ale jak spadną, to potem się łamią przy temperowaniu.
 
Mieliśmy dzisiaj kupować choinkę, ale nam się zapomniało. Mam nadzieję, że jutro się uda, i chociaż trochę się nią nacieszymy. Bo potem wyjedziemy na święta, a ona trochę oklapnie. Ozdoby mamy w tym roku plastikowe, więc powinno być dobrze. A wy kiedy stawiacie choinkę?

no i ja chyba jednak postawię, z tym,że na stole w kuchni (mam taki w rogu, nie do jedzenia, na razie na nim drukarka stoi). Zawsze to za nim tam wlezie więcej czasu minie:-D:-D choć dziś wlazła na obrotowe krzesło i tam się dostała...

a kiedy to nie wiem- kiedy szanowny M pójdzie do piwnicy po nią (mamy sztuczną). Jeszcze dywany go czekają- może do wigilii się wyrobi, a może i nie...
 
reklama
nef-ja tez postawilam na praktyczne prezenty dla mojego a mianowicie sweter (kupilam),kapcie i skarpety ha ha bo ma takie ze pozal sie boze.a co do choinki to u nas oczywiscie juz stoi.postawiona zaraz po mikolaju i nie wyobrazam sobie ubrac jej pozniej.Cieszy oko i bardzo zdobi moje puste jeszcze mieszkanie.Az mi szkoda ze trzeba bedzie rozebrac...
co do malej to jak wspominalam zostawia choinke w spokoju,macha jej,czasem podejdzie i zadrze z usmiechem glowe do gory:)

Mialam juz isc spac ale dostalam te moje kosmetyki i od razu sie obudzilam.Co tu gadac,lubie prezenty.Kto ich nie lubi:) W tym tygodniu jestem strasznie rozpieszczona.Piekne te produkty,organiczne,naturalne tylko w szoku jestm jak male te buteleczki sa!Obym byla z dzialania zadowolona.Moj mi na dodatek do tego jeszcze testery przyniosl zebym jeszcze cos sobie wybrala.
Jutro mi telefon dostarcza,w srode szafke i to nie koniec niespodzianek bo moj mi wlasnie oswiadczyl (mowilam jaki to on oszczedny) ze sprawia nam fajny bonus swiateczny za ktory zrobimy ogrod oraz za ktory moge wybrac gdzies weekend i sama mam zdecydowac czy wspolnie z nim czy z mala.Od razu zaczelam sie glowic gdzie by tu pojechac.Chodzi o jakis weekend na poczatku roku bo na wakacje pojedziemy pozniej.On chcialby pojechac do Polski co tak czy tak zrobimy ale mam chec jak za starych czasow udac sie gdzies indziej i pojecia jeszcze nie mam gdzie bo chodzi np o luty a ja chcialabym juz taka wiosenna pogode.
 
Do góry