Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Marta- ja rozumiem, że kredyt i dom, no i na to trzeba zarobić...
i że do ludzi wyjść też trzeba...
Tylko tak myślę, że do czego doszło, że dziś człowiek więcej czasu spędza w pracy niż w domu z rodziną...
My mamy jeszcze wakacje, wolne weekendy i święta, a są tacy co i w niedzielę i święta czasem muszą pracować. a dzieci albo żlobek całe dnie, albo świetlica w szkole, w najlepszym wypadku babcia...
a jak starsze to z kluczem na szyi całe dnie. Znam to z autopsji- rodzice prowadzili kiosk. Tata jeździł po towar itd. mama sprzedawała. Niby od 9 do 17 no ale po pracy trzeba obiad itd.
więc ja rano szkoła, potem świetlica albo sama w domu, a potem i z bratem jak już go z przedszkola odebrałam...rodzice wiecznie zmęczeni i nigdy dla nas czasu nie mieli.
Fakt, że do 6 r.ż siedziała mama ze mną w domu, tyle, że tego nie pamięta, a to, jak wracała zmęczona po pracy i ja coś chciałam, a ona mówiła- nie teraz, zmęczona jestem, nie mam czasu, idź zajmij się sobą i bratem- to pamiętam.
Wiem, że to wszystko po to, żeby nam zapewnić tzw. godne życie, co nie zmienia faktu, że chciałabym, aby więcej czasu ze mną spędzała...
i że do ludzi wyjść też trzeba...
Tylko tak myślę, że do czego doszło, że dziś człowiek więcej czasu spędza w pracy niż w domu z rodziną...
My mamy jeszcze wakacje, wolne weekendy i święta, a są tacy co i w niedzielę i święta czasem muszą pracować. a dzieci albo żlobek całe dnie, albo świetlica w szkole, w najlepszym wypadku babcia...
a jak starsze to z kluczem na szyi całe dnie. Znam to z autopsji- rodzice prowadzili kiosk. Tata jeździł po towar itd. mama sprzedawała. Niby od 9 do 17 no ale po pracy trzeba obiad itd.
więc ja rano szkoła, potem świetlica albo sama w domu, a potem i z bratem jak już go z przedszkola odebrałam...rodzice wiecznie zmęczeni i nigdy dla nas czasu nie mieli.
Fakt, że do 6 r.ż siedziała mama ze mną w domu, tyle, że tego nie pamięta, a to, jak wracała zmęczona po pracy i ja coś chciałam, a ona mówiła- nie teraz, zmęczona jestem, nie mam czasu, idź zajmij się sobą i bratem- to pamiętam.
Wiem, że to wszystko po to, żeby nam zapewnić tzw. godne życie, co nie zmienia faktu, że chciałabym, aby więcej czasu ze mną spędzała...